Testy w Barcelonie okiem Jamesa Allena

Tak jak się spodziewano, stawka wygląda na bardzo wyrównaną
01.03.1012:50
Bartosz Orłowski
4151wyświetlenia
(Oryginalne opracowanie: James Allen, www.jamesallenonf1.com)


W zakończonych wczoraj testach w Barcelonie wzięło udział 11 zespołów. Tak jak się spodziewano, stawka wygląda na bardzo wyrównaną - cztery zespoły będą prawdopodobnie walczyć o najwyższe laury, a pozostałe (z wyjątkiem nowych zespołów) są tylko kilka dziesiątych sekundy za czołówką.

Zakaz tankowania spowodował jeszcze mniejsze odstępy czasowe między zespołami, a walka pomiędzy Ferrari, McLarenem, Red Bullem i Mercedesem rozpocznie się już od pierwszych dni nowego sezonu. Przy czterech czołowych zespołach naszpikowanych gwiazdami, wliczając w to czterech mistrzów świata, powinien to być jeden z ciekawszych sezonów w Formule 1.

Wczoraj Lewis Hamilton ustanowił najszybszy czas 1:20,472 w swoim McLarenie, który wygląda na bardzo szybkiego w pojedynczym okrążeniu. Czas został uzyskany na miękkim ogumieniu podczas symulacji przejazdu kwalifikacyjnego. Był tylko o 0,02 sekundy szybszy od Red Bulla Marka Webbera i 0,06s szybszy od Ferrari Felipe Massy. Adrian Sutil także pokazał dobre tempo Force India z czasem 0,13s gorszym od Hamiltona. Michael Schumacher był gorszy o 0,3s. Warunki na torze różniły się od tych z soboty, wiał mocniejszy wiatr.

Rubens Barrichello znalazł się 0,1s za Schumacherem, a po piętach deptał mu Kamui Kobayashi w Sauberze. Oznacza to, że siedem zespołów dzielą jedynie 0,4 sekundy. Toro Rosso znalazło się tuż za nimi, ale należy pamiętać, że jest to pierwszy samochód, który włoski zespół zbudował samodzielnie, więc biorąc to pod uwagę i tak radzą sobie obecnie całkiem nieźle. Renault potwierdziło przypuszczenia z ubiegłego tygodnia, że znajdują się 0,7s za pozostałymi zespołami, pomimo jazdy z nowym przednim skrzydłem.

Wróćmy do czołowych zespołów. W tym roku sytuacja McLarena znacznie różni się od tej sprzed 12 miesięcy, kiedy opuszczali Barcelonę ze smutnymi minami i 2,5 sekundy straty do Brawn GP, pomimo tego samego silnika. McLaren przygotował na ostatnie testy nowe poprawki, łącznie z nową podłogą, pokrywą silnika i karoserią. Na temat konkurencyjności MP4-25 pojawiały się z początku różne opinie, jednak niewątpliwie samochód ten wygląda na bardzo szybki. O sukcesie w pierwszych wyścigach sezonu zadecydują jednak nie tylko kwalifikacje, ale także wybór opon i strategii.

Po dziwnym sezonie 2009, gdzie żaden z zespołów tradycyjnie ścigających się w czołówce właściwie nie mógł powalczyć o tytuły, w tym roku zarówno McLaren, jak i Ferrari wróciły do gry. Zespół z Maranello był szybki i niezawodny podczas testów, a w końcowym tygodniu ustawiał poprzeczkę czasową. Wszystko jeszcze jednak może ulec zmianie, jako że Mercedes jest tylko 0,1 lub 0,2 sekundy za nimi, ale szykują znaczne poprawki na wyścig w Bahrajnie i sytuacja może zmieniać się z wyścigu na wyścig w zależności od przyczepności i zmian w samochodzie. Wygląda też na to, że zespoły będą wprowadzały zmiany w większych pakietach co kilka wyścigów, zamiast małych kroków na każdy wyścig.

Źródło: JamesAllenOnF1.com

KOMENTARZE

30
czarodziej_f1
01.03.2010 11:27
@bartekws, to nie ma sensu. Ja Cie doskonale rozumiem i popieram, ale jak przyglądam się komentarzom, na które odpowiadasz, to nie chcę mi się nic pisać, bo nie miałoby to sensu. Wielki wojownik Paolo nie da się przekonać, że białe jest białe (...) i dalej będzie innym różne rzeczy wkładał w usta. Ja się tylko zapytam Paola, gdzie to jest napisane, że wszystkie zespoły muszą zrobić ostatniego dnia testów symulację quala?... Wymóg taki jest? Jakieś przepisy? No i co z tego, że Renault nie zrobiło. A jeśli chodzi o wypowiedź pana Allena, to sorry, ale rok temu czytałem, że "Ferrari wygląda na najmocniejsze"...
bartekws
01.03.2010 11:16
I znowu bezczelnie kłamiesz... :( Smutne to jest. Ani razu nie nazwałem Cię głupkiem, oszołomem czy innym epitem w stylu - mam kulture i szanuję rozmówcę. Więc udowodnij mi, że tak napisałem albo przeproś, bo ja takich rzeczy nigdy nie pisałem i nie pozwolę na to abyś wkładał mi takie słowa w usta... Jedyne co napisałem o co mógłbyś się przyczepić to: "@Paolo – co Ty za głupoty wypisujesz? ;p Jakie 2 sekundy?" Napisałem to w reakcji na Twój jak sam nazwałeś przejaskrawiony post i jeszcze zamieściłem emotikonkę, bo miała to być to rozmowa na luzie... Tak więc udowodnij albo czekam na przeprosiny...
paolo
01.03.2010 11:06
Wiesz co to jest przejaskrawienie? Jakbyś nie zauważył to były nawet !!! wykrzykniki w środku zdania żeby zaskoczyć. A różnice odnosiły się zdaje się do suchej tabelki w ramach zdegustowania i załamania tym, że gamonie nawet na ostatnim teście nie potrafili zrobić konkretnej symulacji kwalifikacji bo auto było źle przygotowane (znowu), a nie w odniesieniu do tempa wyścigowego. Uwaga o przeskoczeniu STR dotyczyła tego, że sporo musieliby bak uszczuplić żeby nie dać dupy tak jak dali jako jedyni w ostatnim sprawdzianie przed GP. Jakbyś czytał resztę moich komentarzy, a nie wyzywał ludzi od głupków to byś może zajarzył. Wystarczyło doczytać co sądzę o "wczesnym" rozwijaniu R30 itd. a NIE WYZYWAĆ INNYCH OD GŁUPKÓW!!! Ja Ciebie ani nie wyzywałem ani nie zaczepiałem dlatego, że masz inne zdanie. Nie mam również w zwyczaju prowadzić takich dyskusji ale jeśli lecą w moim kierunku epitety typu głupek, głupoty, oszołom, troll i inne takie to z całym szacunkiem ale sobie nie pozwolę. I nie "kłamię" że to Ty tylko takie epitety poleciały w tamtym temacie. Nie ja robiłem z innych głupków tylko inni sami z siebie zrobili co czas dość szybko pokazał. Jak próbowałem cierpliwie tłumaczyć co miałem na myśli otrzymywałem w zamian kolejne obelgi. Wybacz, że raczyłem się bronić i pokazać, że to nie ja jestem w ciemię bity. Następnym razem jak kogoś nazwiesz głupkiem albo to co pisze głupotami to upewnij się, że masz rację, a nie rzucasz bezpodstawnymi obelgami. Można mieć inne zdanie i dyskutować z kulturą ale TY wybrałeś drogę obrzucania błotem, a ja dałem się w to wciągnąć. I to już naprawdę bez odbioru. Pozdrawiam po raz ostatni w tym temacie. Obyśmy następnym razem kłócili się o to czy Kubica będzie mistrzem czy wicemistrzem:) i ile sekund będzie miał przewagi nad Ferrari:)
kemek
01.03.2010 11:04
Ciekawe skąd wziął akurat 0,7 sekundy. [; Nadal uważam, że Renault jest w okolicach 4-5 miejsca. Szkoda, że będzie to niemożliwe do sprawdzenia, bo do Bahrajnu sporo się zmieni. Więc z dyskusji i tak nic nie wyniknie. A opinii Allena nie ma co brać jako wyrocznię. Wystarczy poczytać jego zapowiedzi poprzedniego sezonu. [;
bartekws
01.03.2010 09:04
Odpowiadałem na ten Twój wpis: "Postawiłem na nich krzyżyk jeszcze zanim zaczęli jeździć i trzeba przyznać, że dzięki pogodzie i temu, że inni nie odkrywali wszystkich kart udało im się przejść przez testy na obietnicach i mydleniu oczu. Dzisiaj są bliżej Lotusa -2s niż siódmego!!! Saubera +2,3. Jeśli poprawią się o 2s, a inni będą grzebać w nosie (a nie będą!!!) to przeskoczą ledwo STR. J" zaszokowały mnie różnice, które podałeś i na nie odpowiedziałem - ale Ty potem cały czas zmieniałeś ta różnicę i zrobiłes z innych debili. Ani razu nie kwestionowałem tego, że Renault jest gdzies koło 8 miejsca - ba ja też tak uważam - ale na pewno nie mają takiej straty. Pewnie coś koło 0,5-1 W Bahrainie może być lepiej ale na podium szans raczej miec nie będą... To tak, żeby wszyscy mogli zobaczyć jak próbujesz z innych zrobić debili... Mnie generalnie wali co kto o mnie myśli w necie, zwałszcza tacy awanturnicy jak Ty i dla Ciebie mogę nawet kopać rowy, ale lubię te forum i szanuje wielu użytkowników dlatego nie dam się tak gnoić... to tyle ode mnie, bo i tak jestem zły na siebie, że zszedłem na tak niski poziom i wdałem się w bezsensowne dyskusje, które sa po prostu spamem. przepraszam Modów i Adminów.
paolo
01.03.2010 08:54
Dość dokładnie przyglądałem się czasom Renault i McLarena i tak jak pisałem wcześniej to nie apteka tylko testy ale Kubica podczas drugiego stintu w pewnych momentach potrafił tracić ponad 2s do drugiego stintu Hamiltona, a to nie jest ani normalne ani nie napawa optymizmem. Ja to sobie poniekąd tłumaczę silnikiem Renault. Po prostu na początku mogą być 5-10 kg lżejsi i dorównują kroku, a z czasem ta różnica po prostu maleje i McLaren zaczyna odjeżdżać tak, że pod koniec drugiego stintu było ponad 2s choć na początku symulacji było ok. Ale to już takie gdybania bo kto ile spala to na razie nie wiadomo choć raczej wiele się nie zmieniło ale równie dobrze mogło chodzić o zużycie opon. Ile dokładnie jest, a tym bardziej będzie tego nikt nie wie ale nie mam wątpliwości, że jest źle i pieprzenie to tylko testy i Renault na pewno będzie w piątce bo Naród Polski żyje sukcesami olimpijskimi to bzdury. Do tego jeszcze ustawiają testy z pogodą pod Kubicę (i dobrze) i zamiast wykorzystać słońce to dają dwa razy ciała z przygotowaniem auta w ostatnich najważniejszych testach. Do tego podobno jeszcze obaj narzekają na hamulce. To kiedy oni mają jakieś nowe hamulce przetestować na dystansie wyścigu? Pospolite ruszenie. Jest gorzej niż było w BMW i będzie być może nawet gorzej od Fi i STR. Jeśli będzie lepiej to tylko dzięki umiejętnościom Kubicy relatywnie większym od kierowców tamtych zespołów podobnie jak było rok temu z Alonso. Tak czy siak punkty w Bahrajnie będą sukcesem i tak jak wczoraj zacząłem tak dzisiaj skończę. Mogę się założyć o kratę browara, że punktów w Bahrajnie nie będzie. Co nie oznacza, że jestem jasnowidzem, a raczej czarnowidzem. Niestety.
AliAs99
01.03.2010 08:25
To prawda, że jeśli wziąć pod uwagę tabelkę czasów z tych czterech dni testowych w Barcelonie, to wydaje się, że Renault jest tak około 8-go miejsca w stawce. No ale kilka rzeczy może tę ocenę kwestionować. Po pierwsze, Kubica, co wielu zauważyło, a on sam też przyznał, nie jeździł z małą ilością paliwa (Pietrow wprawdzie jeździł, ale jego czasy mogą nie być miarodajne, gdyż nie wiemy, jak czuje się w samochodzie Formuły 1). Po drugie Renault miało w Barcelonie kilka dość poważnych kłopotów z samochodem - nie robili więc tego, co mieli zaplanowane. Wyciąganie wniosków z tego, kto miał jaki czas po dwudziestu okrążeniach, jest bardzo ryzykowne. Opiera się na założeniu, że wszyscy wystartowali do tych okrążeń z taką ilością paliwa, jak na wyścig. A to przecież prawdą być nie musi. Tak więc wracając do pytania, gdzie teraz jest Renault, czy 0,7 sekund za czołówką, czy też 2 sekundy, właściwie zostaje bez odpowiedzi. Po prostu - nie wiadomo. No a teraz już mniej poważnie. Jak wiadomo Kubica jest niezłym graczem w pokera. Dlaczego miałby pokazać karty? Dlaczego miałby pojechać z pustym bakiem jakieś swoje okrążenie? Inni to zrobili, a on wie ile miał paliwa i jaki czas uzyskał, więc może sobie obliczyć, na którym jest miejscu. Ale po co miałby te informacje przekazać innym? Karty będą odkrywane dopiero w kwalifikacjach i wyścigach. Już nawet nie wspominam o tym nowym dyfuzorze Renault, który podobno jest tak nieziemski, że konkurenci na pewno go oprotestują. Ciekawe, ile sekund da na jednym okrążeniu.
paolo
01.03.2010 08:11
bartekws: Pogubiłeś się już dawno temu jak inni schodzili z drzewa. Od początku twierdziłem, że Renault jest daleko w lesie i mają marne szanse na punkty i tyle. Daleko w lesie czyli obecnie na 8. Wedle życzenia odnoszę się do Twojego ataku zwanego komentarzem od którego się zaczęło: "J@Paolo – co Ty za głupoty wypisujesz? ;p Jakie 2 sekundy? Przecież Kubica w ogóle dziś nie jeździł kwalifikacji tylko długie przejazdy i sprawdzanie różnych setapów. Przecież nawet wczoraj Witalij na mokrym torze miał lepszy czas od Roberta dziś :D Poza tym czasy jakie uzyskiwał Robert podczas symulacji wyścigu były podobne do czasów Merca, Wiliamsa i Saubera.." Odpisałem Ci wczoraj i w poprzednim poście więc nie pajacuj!!! ponad 2s w tym samym momencie symulacji po zdaje się 36,37 okrążeniach itd. Rozwinięcie masz we wczorajszym. Z resztą jak chcesz liczyć testy co do dziesiątej części to się zatrudnij w aptece. Moim zdaniem między 1 a 1,5, ale to było wczoraj. Ważne, że byli wyraźnie na 8. miejscu, a nie o włos. W kwalifikacjach może być masakra bo nikt nie wie czy rakieta nr 30 będzie jeździć z pustym bakiem prosto na prostej. Dzisiaj już na przykład wiadomo, że nie hamuje jak trzeba. Pewnie jeszcze kilka innych "innowacyjnych" rozwiązań wyjdzie na jaw ale głowa do góry wiara czyni cuda. Szczególnie jeśli dalej nie widzisz jakie bzdury wczoraj napisałeś możesz mieć dobre samopoczucie jeszcze przez dwa tygodnie. No ale nie wszyscy muszą umieć liczyć. Ktoś rowy musi kopać. Pozdrawiam.
wojo75
01.03.2010 08:08
http://www msfree gr/includes/livelaps php?name=kubica sprawdzić sobie czasy dla Kubicy i Massy i Hamiltona i w spacje wstawić kropki ... nie jest najgorzej z Kubicą czasy porównywalne z Massą i Hamiltonem
novap
01.03.2010 07:43
Oj, dzieci, dzieci ...
bartekws
01.03.2010 07:39
heh nawet zabawny jesteś :D odniosłeś się do fragmentu jednego komentarza, pierwszy komentarz całkiem pominąłeś i szalejesz :D Wcześniej mnie wkurzyłeś trochę, ale teraz tylko poprawiłeś humor :D Dzięki wielkie miłego wieczoru i bez odbioru ;) Ps. Przyznaje, że jestem debilem a Ty geniuszem! PS. I ile w końcu będzie Renault odstawało? 2,5 sekundy 2 czy 0,7, bo się pogubiłem?
paolo
01.03.2010 07:14
bartekws: Nie bredź kolego bardzo Cię proszę. "Kubica symulując wyścig już po kilku okrążeniach kręcił czasy koło 1,25-1,26 podobnie jak np Hamilton... Więc chyba łatwo się domyślić, że gdyby symulował kwalifikacje to by zszedł poniżej 1,21... Ale Ty widzę nie chcesz zobaczyć na czasy przejazdów ani nie czytałeś relacji live a wnioski wyciągasz po tabeli najlepszych czasów" To Twoja wczorajsza wypowiedź. Teraz sam wróć do tematu i przeczytaj co ja na to odpowiedziałem. Owszem miał porównywalne czasy z Hamiltonem i Massą ale jak tamci byli odpowiednio o 30 i 50kg ciężsi. W tym samym momencie symulacji Kubica dostawał od Hamiltona ok. 2s. Specjalnie dla Ciebie wkleiłem odpowiednie fragmenty z autosportu żebyś nie musiał szukać. I bardzo Cię proszę jeśli nie umiesz czytać ze zrozumieniem to nie zarzucaj mi najpierw kretynizmu (nie czytałeś relacji live a wnioski wyciągasz po tabeli), a później kłamstwa. I na pewno ani na moment nie zmieniłem zdania. Wiem, że to trudne ale czytaj ze zrozumieniem. Twoje wnioski z relacji live są równie trafne jak z moich komentarzy. Jakbyś miał cojones to byś przynajmniej potrafił przyznać się do błędu, a nie wypisywał kolejne bzdury. A miszcza nie bierz sobie do serca bo znalazłeś się doborowym towarzystwie również kolegi o nicku miszcz i tu piłem akurat do niego ale widzę, że znowu za trudne. I niczego nie przeżywam stonko moja miła tylko nie lubię jak na mnie robi nagonkę nie potrafiąca czytać, myśleć i przyznać się do błędu banda dzieciaków tylko dlatego, że mam odmienne zdanie. Z resztą jak czas pokazał również lepiej zorientowani mają podobne. Nie zapomnij o***ić Allena, że sieje zamieszanie bo się z Tobą nie zgadza. Siewca jeden. Pozdrawiam.
AdamSlomek
01.03.2010 03:13
@Adakar - niczym się nie różnisz od tych co to wróżą majstra dla Renaut, bo też przeginasz, tylko w drugą stronę.
bartekws
01.03.2010 03:11
@Paolo? Masz problemy z rozumieniem tekstu czytanego? Idź sobie jeszcze raz przeczytaj moje komentarze z wczoraj i przestań wkładać mi usta słowa, których nie powiedziałem. Nie kłam bez czelnie i nie przezywaj jak stonka wykopki... Nigdzie nie mówiłem, że Renault idzie na mistrza czy jest w ścisłej czołówca - komentowałem jedynie Twoje brednie o dwu sekundowej stracie, która nie wiadomo skąd Ci się wzięła. Sam Allen mówi o 0,7 sekundy i pewnie ma rację. Ty się wczoraj ośmieszyłeś a potem cały czas zmieniałeś linię frontu. A już na pewno nie wyzywałem Cię... Kolejny raz kłamiesz... Mówiłem wczoraj, że nie ma sensu z Tobą dyskutować i podtrzymuje moje zdanie, bo Ty kolejny raz starasz się zrobić zamieszanie... Na więcej moich komentarzy do Ciebie nie licz ;p
totalfun
01.03.2010 02:50
2011? Może być tak, jeśli sprawdzą się te czarne scenariusze, Lopez zostanie odwołany z fotela prezesa Genii Capital a sama firma sprzeda większościowe udziały Renault mydląc oczy kolejnemu inwestorowi, że w 2011 Renia idzie na mistrza;D Najbardziej zastanawia fakt czemu Renault tak się spieszyło z podpisaniem kontraktu z Kubicą. Można domyślać się, że kontrakt ten był dla francuzów pewnego rodzaju kartą przetargową i od początku rozmów z Robertem planowali sprzedaż zespołu. Niestety biznes jest czasami bardzo okrutny i tak mogło to wyglądać. Zresztą Robert nie może mieć do nikogo pretensji, gdyż sam mówił, że lubi podejmować ryzyko (w tamtym czasie pojawiały się już plotki o rozstaniu teamu z F1). Najbardziej bezpieczną opcją był wtedy Williams, ale po fakcie to każdy jest mądry.
sebasKERS
01.03.2010 02:45
@Adakar - caly czas sie ludze ze renault jest konkurencyjne ( tak przyznaje sie wmawiam to sobie bo bardzo bym chcial widziec kubice wysoko) ale im blizej pierwszego GP coraz trudniej jest mi wierzyc w to. Boje sie ze masz racje...
Adakar
01.03.2010 02:03
Renault wg mnie jest min. 1,5 sek. za całą resztą i będą się musieli sprężać, żeby nie dać się podgryzać Virginowi i Lotusowi. Force India dołączy do Williamsa, do walki o tytuł "best of the rest" i tuż za nimi jest Toro Rosso, który niby własna mysl techniczna dziwnie blizniaczo przypomina samego Red Bulla. 1,5 sek. to strata która narosła w Renault w listopadzie i grudniu 2009, kiedy ich zespół był zawieszony w próżni niewiedzy, szukając nowych nabywców. W sezonie 2010 nie będzie tak łatwo mocnymi update'ami niewelować tak dużych strat w trakcie seoznu, tak jak to zrobił np. Mclaren w 2009. Tamten sezon to było ciągłe oswajanie się z nowymi przepisami, niektorzy mieli DD, inni robili mutacje. Teraz gdy każdy zespół dowiedział się "z czym się je" nowe przepisy, skok nawet o sekunde w trakcie sezonu jest najzwyczajniej NIEMOŻLIWY. Tym bardziej mając u boku takiego experta od rozwoju bolidu jak Pietrov. Nie mowie że jest złym drajwerem, ale policzmy, ile razy startował w F1 .... hmmm ZERO. Tak jak przepowiadałem przed sezonem w 2009. Ten sezon to kolejny sezon "to forget" dla Kubicy i Poalków i myśleć to trzeba o 2011.
wojo75
01.03.2010 01:57
Jezeli Renault bedzie słabe w kwalifikacjach to mejsce 11ste moze nie być takie złe...ale trzeba byc na 11stym miejscu.
paolo
01.03.2010 01:35
A jeszcze wczoraj byli tacy aktywni w obrzucaniu mnie niewybrednymi epitetami. kovalf1: Nikt nie przewiduje rozwoju w trakcie sezonu i klasyfikacji na konie. Chodzi o tu i teraz, a do wyścigu zostały nie 4 dni testowe tylko 4 godziny treningowe. Trzeba być czarodziejem żeby wyczarować jakąś cudowną metamorfozę Renault z marudera do zespołu walczącego o podium. Na razie nie łapią się w punktach i tyle. No ale nadzieja (na czarodziejskie poprawki) matką...
tommyline
01.03.2010 01:32
Nie wiadomo kto będzie przewodził, ale różnice w zachowaniu samochodów pełnych i pustych zapowiadają pewną ilość wyprzedzania, gdy charakterystyka jednych będzie się pogarszać, a innych poprawiać. I o to chodzi.
kovalf1
01.03.2010 01:30
spokojnie, Allen może i ma pojęcie, ale wróżką nie jest. Nie dam ręki uciąć, ale wątpię aby rok temu przewidywał klęskę BMW i typował Buttona i Brawna na mistrzów. Choć niestety muszę się zgodzić z wieloma innymi postami paola, dotyczących formy Renault. Moim zdaniem nie będzie za różowo.
czesław
01.03.2010 01:28
Jak to mawiał pewien mędrzec: Głosy odebrało albo jajca oberwało.
IceOne
01.03.2010 01:22
@paolo- - jak widzisz wieszcze sukcesu Renault wyparowali :) , sporo bylo tez takich ,ktorzy twierdzili ze forma RBR w 2009 to jednorazowy wyskok - tez jakos ich juz nie widac.
lakeman
01.03.2010 01:18
pochowajmy te szklane kule i poczekajmy spokojnie te niecałe 2 tygodnie :)
paolo
01.03.2010 12:54
Ciekawe gdzie są wszyscy gamonie eksperci bartekws, Mexi, Maly-boy, Miszcz, super zawias i paru innych. Allen też się myli, mówiąc że Renault jest dopiero ósme? To na pewno spisek:) Przecież Renault idzie na miszcza!!!:) Przykro mi Panie i Panowie ale ten gość ma większe pojęcie o F1 niż cały Naród Polski razem wzięty. Następnym razem jak będziecie śledzić cokolwiek to polecam tak patrzeć żeby coś widzieć, a nie chrzanić głupoty ku pokrzepieniu serc i na wiwat. Pozdrawiam.
akkim
01.03.2010 12:48
Nie można Mu zarzucić, że to Gość z kosmosu i nie brać pod uwagę fachowego głosu, stoi bliżej w kolejce po te informacje ale się zdarzało, nie zawsze miał rację. Typy pierwszej czwórki są trafione raczej choć to wiedza z testów – nie da się inaczej, na szczęście to początek nie koniec sezonu więc nadrobić straty nie bronią nikomu. P.S> I dobra wiadomość dla fanów Ferrari, dwa video chaty z dwoma kierowcami 2.03 Massa występuje a 5-go Fredek Jego zastępuje.
sebasKERS
01.03.2010 12:35
Ja ma duuuze nadzieje ze kobayashi skopie mocno tylki panom z BMW jak smiesznie by to nie brzmialo :)
sasza82
01.03.2010 12:26
@ Raffus: Nie uważam Renault za ścisłą czołówkę, tak jak i nie uważam Allena za jedyną i słuszną wyrocznię...gościu już tyle razy się pomylił w swoich typowaniach i domysłach, że jego słowa można traktować z przymrużeniem oka...
raffus
01.03.2010 12:08
Proponuję aby teraz oceniający innych – eksperci, "skupiających się na wszystkich czasach z danego dnia" skrytykowali Allena i po raz kolejny uznali Renault jako ścisłą czołówkę na Bahrajn...
wojo75
01.03.2010 12:05
Gosć ma rację. Zarówno na dłuższych przejazdach jak krótkich mcLaren jest szybki potem Redbull Ferrari Merc następna grupa to Renault Williams Sauber Toro Rosso Force India z Renault nie jest tak źle na długich przejazdach czasy troszkę gorsze od ferrari naprawde niewielkie Sauber szybki lekkim bolidem a obciązony juz gorzej Force India gorsze dłuższe przejazdy niż Renault. Walka bedzie zacięta i o to chodzi...