Massa: Nowe zespoły złe dla F1

Brazylijczyk obawia się o bezpieczeństwo na torze
06.03.1018:14
Paweł Zając
6346wyświetlenia

Felipe Massa skrytykował nowe zespoły dołączające w tym roku do Formuły 1 sugerując, że stosunkowo wolne tempo będzie złe dla mistrzostw i może stanowić zagrożenie dla szybszych ekip.

Brazylijczyk jest zaniepokojony kwestią braku szybkości nowych ekip, co zresztą zostało już bardzo ostro skrytykowane przez Ferrari. Mam nadzieję, że nie będzie niebezpiecznych sytuacji - powiedział Massa w wywiadzie dla Corriere della Sera.

Mamy sześć czy siedem zespołów, które dzieli jedna sekunda i zespoły, które są cztery sekundy z tyłu. To nie jest dobre ani dla wyścigów, ani dla nich. To jak dwie inne serie wyścigowe. Oni na tym ucierpią i my także ucierpimy, kiedy będziemy mieć ich przed sobą w trakcie kwalifikacji - dodał Brazylijczyk.

Podczas przedsezonowych testów okazało się, że Lotus i Virgin są kilka sekund z tyłu, jednak oba zespoły są pewne, że z czasem i przejechanymi kilometrami nabiorą tempa. Tymczasem Hispania Racing F1 Team przed przyszłotygodniowym Grand Prix Bahrajnu nie przejedzie ani kilometra na torze, zatem tempo tego zespołu jest sporą niewiadomą.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

40
Jędruś
08.03.2010 10:45
@pasior Jak widzę twoje posty to jestem szczęśliwy, że na tym serwisie istnieje opcja ukryj użytkownika. Zobaczymy jak będzie, ale podejrzewam, że różnica między nowymi a obecnymi zespołami może być rzeczywiście duża. Trochę to śmiesznie będzie wyglądało jak Lotus,Virigin i HRT już po 2-3 okrężeniach będą miały ogromną stratę
christoff.w
08.03.2010 08:41
blindWolf. Przeciez 10x 0,3sek = okolo 4sek to po pierwsze ale nie rozumiem o co Ci chodzi w tym pytaniu? normalne ze juz od startu kazdy jakas strate ma bo startuje z tylu poprzedzajacego go przeciwnika i nie mozna uznac go jako wolnego bo poprostu wystartowal z tylu i juz na starcie ma strate i lepiej niech ja nadrobi!!! CHodzi o to ze juz pozniej beda sie pedalic jak slimaki.Co do samochodu bezpieczenstwa to przeciez nigdy nie wjezdza przed te slabsze tylko na poczatek przed lidera! Fakt,to zawsze wiaze sie ze strata calej przewagi wyrobionej nawet przez caly wyscig,niestety tak wiec straty beda mieli wszyscy i kazdy do kazdego po rowno no bo uformuja szy itd.wiec o jakiej stracie Ty piszesz po wznowieniu jazdy??? Chyba pierwszy raz formule bedziesz ogladal albo drugi?!? :)
BlindWolf
08.03.2010 08:06
Gdybym zainwestował w samochodzik 400 melonów euro też bym się bał dublować taki bolid za 40 mln euro . A nóż, widelec dublowany mnie nie zauważy gdyż wie ,że jedzie ostatni ? Może nie ustąpi bo nareszcie ma okazję powalczyć z Ferrari? Na poważnie to JEŻELI Ferrari wystartuje jako pierwsze,a między samochodami będzie 0,3s bo jedzie jeden drugiemu na ogonie to dziesiąty samochód ile będzie miał straty do pierwszego ? Czy też należy uznać go jako wolny ?Jeżeli drugi się wysypie z toru , będzie żółta flaga -samochód bezpieczeństwa wyjedzie przed te słabsze to jak będzie wyglądała stawka ? Kto będzie miał do kogo stratę jak wznowią jazdę ?
A.S.
07.03.2010 10:12
Chyba kierowcy czerwonych w tym roku rywalizują między sobą kto głębiej wlezie w tyłek swojemu pracodawcy. Najpierw więc słyszymy wypowiedzi Ferdka, jak to od dziecka kochał Ferrari, teraz Massa nie chcąc pozostać w tyle strzela wypowiedź o nowych ekipach w tak jakoś znajomym tonie, zgodnym z jedynie słuszną linią Ferrari :)
Mexi
07.03.2010 09:48
Massa już raz w głowę oberwał, nie ma ochoty dostać drugi raz. Zresztą, przypomnijcie sobie przednie skrzydło Virgin z Jerez.
Sgt Pepper
07.03.2010 09:35
Tu nie do końca może chodzić o wolniejsze bolidy, a bardziej o to, że nie wszyscy nowi mieli możliwość SOLIDNEGO przetestowania ich przed nowym sezonem. Problem odpadających części+nieopierzeni, wolni kierowcy mogą stanowić naprawdę problem.
czesław
07.03.2010 09:32
Widzę że znafcy konsol i miłośnicy destruction derby wypowiedzieli się co sądzą o kwalifikacjach f1. No ale kto im zabroni. W końcu nie ma w regulaminie nic o dolnej granicy iq.
Simi
07.03.2010 09:23
Panie Felipe: Nie widział pan nigdy wyścigu NASCAR, TC2000, czy Stock Car Brasil? Tam na torze jest 30, 40 samochodów i jakoś nic sie takiego nie dzieje. Jedynie jest ciekawiej.
pasior
07.03.2010 08:38
Massa skoro się boisz to zrezygnuj. Większym zagrożeniem na torze może być spanikowany kierowca niż wolniejszy bolid . Przerzuć sie chłopie na X-boxa i daj się ścigać innym
kemot
06.03.2010 09:55
Btw alienjam - Ferrari nie wystawi 3 bolidu, bo kto nim będzie jeździł? Fisichella? A może Badoer? : D
Mexi
06.03.2010 09:40
Ma rację Massa, przypomnijcie sobie sytuacje jakie były przy dublowaniu Super Aguri w 2008. Inna sprawa, że w Q1 i tak odpadną 3 nowe zespoły- plus ktoś jeszcze, zapewne z STR - a reszta nie będzie potrzebowała super tempa aby dostać się do Q2. Problem pojawi się w wyścigu, gdzie napotykając takiego marudera kierowcy mogą się nie spodziewać, że jadą aż tak wolno. EDIT: zgadzam się z przedmówcą, w tej chwili te zespoły będą zapchajdziurami...oni prawdopodobnie nawet w deszczu nie błysną jak zdarzało się Sutilowi w słabiutkim FI...
YAHoO
06.03.2010 09:34
Panowie, ale wsadzanie do F1 każdego byle jakiego zespołu skutecznie obniża prestiż tej serii. Jak bym chciał oglądać samochody o osiągach tych z GP2 to bym oglądał GP2, proste. To jest F1, ona MUSI być najlepsza, na samym szczycie. Oczywiście nie jestem przeciwny nowym zespołom - mogą sobie być zespoły pokroju Force India czy Toro Rosso, które mimo iż są słabe i często zamykają stawkę to nie odstają o kilka sekund od czołówki a i czasami walczą o wyższe lokaty przy dobrych wiatrach. Jednak jeśli mają jeździć szroty które będą notorycznie dublowane to ja dziękuję - niepotrzebny tłok na torze. Równie dobrze mogłyby wyjechać rowery, na jedno by wyszło. W beznadziejnych samochodach nawet najbardziej obiecujący kierowcy będą niezauważalni i w cieniu wygrywających. Kubica został zauważony dzięki podium na Monzy i solidnej jeździe w debiucie (pomijam dyskwalifikację), a choćby Vettel zdobył rozgłos dzięki GP Chin 2007 czy Monzy 2008.
buczu
06.03.2010 09:30
Massa dramatyzuje. Niech zawrą gentlemen's agreement i po sprawie. 20min to sporo czasu. Niech pierwszoroczniaki pojeżdżą sobie przez pierwsze 7 czy 10 min. Oni i tak w tym roku mają swoją własną małą f1.
McLuke
06.03.2010 09:26
Jak Minardi i Jordan jeździły 5 sekund za stawką, to nikomu nie przeszkadzało, a teraz biedny Filipek narzeka, ze niedorajdy na torze zabiorą musz szanse na Miszczowski tytuł... żałosne ;P
kemot
06.03.2010 09:05
Wraca stare - Massa znowu będzie zwalał na maruderów jak coś mu nie pójdzie w wyścigu czy qualu ;]
Huckleberry
06.03.2010 09:02
Po co w ogóle wyścig? Przecież w trakcie wyścigu zdarzają się różne nieprzewidziane zdarzenia i nie zawsze wygrywa najszybszy. Zróbmy kwalifikacje, kazdy kilka kółek na pustym torze i wygrywa najszybszy. To chyba najuczciwsza propozycja? ;) Coś jak Turniej Czterech Skoczni :P
alienjam
06.03.2010 08:46
Gdyby nie nowe zespoły F1 zatrzymała się w miejscu i dawno wymarła. Moim zdaniem Massa wypowiedział się tak ponieważ taka jest polityka Ferrari. Nie na rękę im nowe zespoły bo chcieliby wystawić 3 bolid...
atb
06.03.2010 08:28
trochę mi Massa podpadł; Q1 trwa 20 minut i nawet jak zawali 1 kółko, to zawsze jest szansa na poprawę; poza tym jeśli na mierzonym kółku pan M. dogoni nowego, to znaczy, że ma od niego lepszy czas o tyle, o ile później zaczynał hotlapa, a w Q2 już tych niedobrych zawalidróg nie będzie. w wyścigu wystarczy, że pan M. błyśnie długimi z 300 metrów i jestem pewien, że każdy dublowany zjedzie na pobocze, żeby nie przeszkadzać KIEROWCY Ferrari (torowi nawet nie zdążą wyciągnąć niebieskiej flagi).
akkim
06.03.2010 08:15
@Mały-boy >>> pewnie, że się nie zawalił i nie zawali. Ale Ma rację w tym co mówi i tego nie można krytykować tylko dlatego : "Bo tak i już".
Maly-boy
06.03.2010 08:06
jeszcze nie tak dawno były zespoły co odstawały po 3,4,5 sekund ,jeździli jakoś a świat się nie zawalił
akkim
06.03.2010 07:53
Psioczycie tu na Massę a Facet ma rację, Ci wolniejsi mogą zwalić Im kwalifikacje, niech na szybkim kółku taki Mu wyjedzie przecież Go spowolni i może być w biedzie. I to nie jest ważne Massa to czy Button muszą z rytmu wypaść gdy "żółwia" zobaczą, a problem Quick Nicka niech przykładem będzie setne gonił na Qualu - reszta zjeżdża w rzędzie. I co z tego że McLaren dostał wtedy karę, Nick ruszał z daleka w punkty stracił wiarę, bo w tej sytuacji nic Im nie pomoże z pełnym bakiem paliwa z tyłu start mieć może.
Maly-boy
06.03.2010 07:28
z takim podejściem to za 10 lat będzie f1 z 5 zespołami a Ferrari będzie wystawiać 10 bolidów
fernandof1
06.03.2010 06:53
piesze że kwalach jak byk „Mamy sześć czy siedem zespołów, które dzieli jedna sekunda i zespoły, które są cztery sekundy z tyłu. To nie jest dobre ani dla wyścigów, ani dla nich. To jak dwie inne serie wyścigowe. Oni na tym ucierpią i my także ucierpimy, kiedy będziemy mieć ich przed sobą w trakcie kwalifikacji” – dodał Brazylijczyk.
Sebastian_89
06.03.2010 06:47
Może Massa się boi, że nie da rady wejść do Q3... A w razie czego ma już gotowe wytłumaczenie: to wina nowych zespołów i tego że team pracuje pod Alonso... Moim zdaniem dobrze, że jest więcej zespołów. Nie od razu przecież rzym zbudowano... A Massa będzie poza top 5... Widzę paolo znowu musi być najmądrzejszy... pzdr:D:D:D
Yurek
06.03.2010 06:46
@kuban- gdzie ja piszę o kwalifikacjach i gdzie o nich wspomina Massa? Oczywiste, że Massa ma na myśli zagrożenie podczas wyścigu
Jacobss
06.03.2010 06:44
Paolo - trudno wyłapać sarkazm w internecie. Buźka na końcu zdania wcale nie świadczy o sarkazmie. Przynajmniej mi nic o tym nie wiadomo.
kuban
06.03.2010 06:42
Yurek- ty jesteś the best!! widziałeś żeby ktoś kogoś w kwalach dublował??
fernandof1
06.03.2010 06:40
w zakręcie tak szybko nie przepusci maruder bo jak i na zakręcie straci około 0,5 sek więc bardzo dużo
Yurek
06.03.2010 06:35
@paolo - na szczęście tych quali już nie ma. Lepsze były quale z 12 okrążeniami. Poza tym Massa zapomina o czymś takim, jak obowiązek przepuszczenia kierowcy dublującego przez dublowanego.
paolo
06.03.2010 06:32
Jacobss: To zmienia postać rzeczy. Po prostu nie rozumiesz słowa sarkazm. Działa to mniej więcej tak, że zdania, któe kończą się :) należy traktować z przymrużeniem oka. Spróbuj jeszcze raz.
Jacobss
06.03.2010 06:24
Paolo - Tak, przeczytałem. Nie piłem do tekstu, który zacytowałeś, tylko do tego: "4s w plecy na okrążeniu + trzech nieopierzonych driverów dobrze nie wróży. W zasadzie to można to łatwo rozwiązać. W Q1 puszczać tylko sześć nowych bolidów niech się ścigają między sobą o ostatnie 6 miejsc, a reszta automatycznie do Q2:) Będzie bezpieczniej, a wyniki i tak te same:)" Więc proszę Cię, następnym razem jeszcze raz się zastanów, zanim zaczniesz mi zarzucać brak czytania twoich postów.
paolo
06.03.2010 06:16
Jacobss: A czy ty chociaż przeczytałeś co napisałem? Powtórzę jeśli masz problemy z czytaniem "Fajnie, że będzie więcej zespołów ale będą też ciemne strony ich uczestnictwa". W którym miejscu miejscu było niewyraźnie? W Belgii trzymałem kciuki za Fisico, więc kompletnie nie wiem do czego pijesz. Do tego, że nie najeżdżam na Massę? Bo czerwony musi być zły? Wyluzuj. Ferrari przegięło ze słownictwem i tonem ale Massa ma rację. Policz sobie ile miejsca trzeba sobie zostawić żeby zrobić szybkie kółko za bolidem o 4s wolniejszym. Ma rację i tyle. Na szczęście dotyczy to tylko Q1. Yurek: Kiedyś były inne quale np każdy robił jedno kółko na pustym torze. To były najfajniejsze quale.
Yurek
06.03.2010 06:14
Teraz jest i tak nieźle, kiedyś kierowcy potrafili tracić po 10 i więcej sekund i nikt nie płakał. Więc niech przestanie narzekać.
Jacobss
06.03.2010 06:11
Zapomniał wół jak cielęciem był. To określenie pasuje do Massy. Ciekawe czy w czasach kiedy był nikim i musiał sobie znaleźć jakikolwiek zespół, też twierdził, że słabe zespoły powodują niebezpieczeństwo. Paolo - Oczywiście, najlepiej niech będzie tylko 18 samochodów z zaklepanymi miejscami na pięć lat, bez szans na wejście nowych kierowców. Tak samo nie dajmy szans nowym zespołom. Po co nam takie sytuacje jak w Belgii '09, przecież jakieś Force India nie będzie grozić Ferrari. A tak na serio, to brak czasem słów Paolo na to co mówisz.
Marker
06.03.2010 06:08
Przecież już żadna sprężyna z bolidu nie wyleci.
paolo
06.03.2010 06:06
Huckleberry: A kolega odróżnia sprint od maratonu? Z tego co wiem to w sprincie każdy ma swój bezkolizyjny tor bo walczy się o setne części sekundy, a w maratonie biegnie się "stadnie" bo walczy się o minuty, a w najlepszym przypadku o sekundy. Kolega skoro oglądał Le Mans to może napisze ilu uczestników Le Mans skończyło ostatnio na tym samym okrążeniu? Potem może przeliczy to na procenty (jeśli nie promile), porówna z poziomem "starej dziewiątki" i zastanowi się nad swoim pytaniem.
kubus
06.03.2010 05:51
No właśnie w le mans jezdza 3 serie razem i jakos nikt nie narzeka.
Huckleberry
06.03.2010 05:43
Wielkie mi halo... Niech się lepiej martwią o swoją szybkość bo w zeszłym roku można było to o nich powiedzieć. :> @paolo - oglądałeś kiedyś Le Mans?
paolo
06.03.2010 05:39
No i ma chłop rację. Nie ma co owijać w bawełnę. Fajnie, że będzie więcej zespołów ale będą też ciemne strony ich uczestnictwa (bo ściganiem to raczej ciężko nazwać). 4s w plecy na okrążeniu + trzech nieopierzonych driverów dobrze nie wróży. W zasadzie to można to łatwo rozwiązać. W Q1 puszczać tylko sześć nowych bolidów niech się ścigają między sobą o ostatnie 6 miejsc, a reszta automatycznie do Q2:) Będzie bezpieczniej, a wyniki i tak te same:)
Anderis
06.03.2010 05:31
Massa niech się cieszy, że nie jeździł 20 lat temu, bo wtedy skala problemu różnicy szybkości pomiędzy poszczególnymi zespołami była znacznie większa, niż jest obecnie.