Allison: R30 może punktować w każdym wyścigu
"Jeśli utrzymamy nacisk na rozwój, to nie ma powodu, przez który nie mielibyśmy tego robić"
15.03.1019:29
5425wyświetlenia
Dyrektor techniczny Renault F1 - James Allison jest przekonany, że francuska ekipa powinna być w stanie zdobywać punkty w każdym wyścigu po obiecującym początku sezonu.
Pomimo tego, że zespół nie zdobył punktów w Bahrajnie, to jednak Robert Kubica zakwalifikował się do tego wyścigu w pierwszej dziesiątce, zanim ucierpiał w incydencie z Adrianem Sutilem na drugim zakręcie tuż po starcie. Polak zdołał odrobić straty do 11 miejsca, finiszując zaraz za punktowaną dziesiątką.
Allison przyznał, że opuszczenie Bahrajnu bez żadnego punktu było rozczarowujące, jednak był zadowolony z tempa bolidu R30, który jego zdaniem jest w stanie regularnie punktować.
Mamy bolid, który powinien być zdolny do zdobywania punktów w każdym wyścigu- powiedział.
Jeśli utrzymamy nacisk na rozwój, to nie ma żadnego powodu, przez który nie mielibyśmy tego robić.
Dodał:
Ogólnie jestem rozczarowany, że jedziemy do domu z pustymi rękami, ponieważ nie jest to sprawiedliwa nagroda za wysiłek włożony przez zespół przez ostatnie kilka miesięcy i nie pokazuje konkurencyjności naszego bolidu. Z drugiej strony jestem zadowolony, że osiągi spełniają nasze oczekiwania. Nasze osiągi powinny nam dać szóstą bądź siódmą pozycję w kwalifikacjach i jest to znacznie lepsza pozycja od końca ostatniego roku bądź jego początku. To pokazuje, że poczyniliśmy odpowiedni krok w rozwoju.
Allison, którego zespół wprowadził zmiany w tunelu aerodynamicznym w zeszłym roku sądzi, że nie ma powodu, by Renault nie mogło kontynuować zmniejszania straty do zespołów z przodu.
Od czasu modernizacji tunelu nasz współczynnik rozwoju był zachęcająco wysoki i oczekujemy, że będziemy polepszać osiągi bolidu w każdym wyścigu w tym roku- powiedział.
Jednakże nie możemy zapominać, że jesteśmy sekundę za zespołami z czołówki w kwalifikacjach. Rozpoczęliśmy ten sezon z rozsądnym poziomem osiągów i naszym celem jest ukończenie sezonu z czymś, co mógłbym określić jako dobry poziom.
Inne pytania do Allisona z wywiadu opublikowanego przez Renault
Zespół przywiózł do Bahrajnu ważne usprawnienia. Jak się sprawowały?
Bardzo trudno było ocenić, gdzie tak naprawdę znajdujemy się względem innych zespołów przed startem sezonu, ale mieliśmy pewne przypuszczenia. W Bahrajnie okazało się, że nasze prognozy były słuszne. Nasza pozycja w stawce, w połączeniu z danymi zebranymi podczas jazdy samochodu daje mi pewność, że nowy pakiet ma takie osiągi, jakich się spodziewaliśmy. Mimo, że Sakhir jest nieco niezwykłym torem z niewieloma szybkimi zakrętami, to jednak jestem przekonany, że powinniśmy być co najmniej tak samo szybcy w Melbourne, albo nawet wykonamy krok naprzód.
Jakie masz odczucia co do pracy wykonanej przez kierowców?
Robert pokazał bardzo dobre tempo w drugim segmencie kwalifikacji. W wyścigu mimo, że został staranowany już na pierwszym okrążeniu i spadł na 21 lokatę, to jednak później był autorem bezbłędnej jazdy. Jako kierowca daje nam to, co chcemy: zachęca nas mówiąc, że jest przygotowany do pracy tak samo mocno, jak i my. Ma wiele konstruktywnych pomysłów w obszarach, w których możemy się poprawić. To fantastyczne mieć kierowcę, który wymaga bardzo dużo. Robert z całą pewnością odegra kluczową rolę w naszej nowej drodze na szczyt. Jeżeli chodzi o Witalija to zrobił wszystko, czego chcieliśmy. Na testach miał pecha co do pogody i w rzeczywistości wykonał mało okrążeń na suchym torze. Bez problemu awansował jednak do drugiego segmentu czasówki i choć był sfrustrowany swoim występem w Q2, to jednak jest to absolutnie dobry wynik, jak na debiutanta. Miał dużą szansę na punkty w swoim debiucie i wykonał swą pracę w 100%.
Witalij wycofał się z wyścig z powodu problemu z zawieszeniem. Możesz wyjaśnić, co się dokładnie stało?
Na 11 okrążeniu Witalij poinformował nas, że samochód nie zachowuje się normalnie i zaczął tracić dużo czasu do jadącego przed nim Barrichello. Wezwaliśmy go do boksu i dla ostrożności sprawdziliśmy, co się dzieje z autem. Okazało się, że wystąpił problem z prawym przednim zawieszeniem, a to oznaczało niestety koniec wyścigu dla Witalija. Powodem tego było ocieranie elementu zawieszenia o nadwozie, spowodowane jazdą z dużą ilością paliwa. [...] Robert preferował nieco inną wysokość zawieszenia i jego nie spotkał taki problem. Jesteśmy oczywiście rozczarowani tym, że nie odkryliśmy problemu podczas przedsezonowych testów. Części te zostaną jednak zmodyfikowane już w następnym wyścigu i wszystko powinno być w porządku.
Źródło: Autosport.com
KOMENTARZE