Button nie stracił pewności siebie po przegranej z Hamiltonem

Jenson uważa, że musi jedynie lepiej dostosować bolid do swojego stylu jazdy
16.03.1014:46
Michał Sulej
2121wyświetlenia

Urzędujący mistrz świata - Jenson Button twierdzi, iż jego pewność siebie nie ucierpiała po Grand Prix Bahrajnu, podczas którego jego zespołowy kolega z McLarena - Lewis Hamilton był od niego szybszy zarówno w kwalifikacjach, jak i w wyścigu.

Hamilton w Bahrajnie zakwalifikował się na czwartej pozycji, cztery lokaty przed Buttonem, natomiast wyścig zakończył na najniższym stopniu podium, podczas gdy Jenson do mety dojechał ponad 20 sekund później, jadąc na siódmym miejscu. Button, zapytany o to, czy poziom jego pewności siebie spadł z powodu tych rezultatów, odparł: Ani trochę. Lewis to wyjątkowy kierowca, podobnie zresztą jak większa część stawki.

Nie wierzę jednak, że był ode mnie szybszy w kwalifikacjach tylko dlatego, że zespół ma doświadczenie w pracy z nim. Obecnie w czołowych zespołach kierowcy są w stu procentach równo traktowani, co jest świetną sprawą. Osobiście muszę tylko ustawić balans samochodu w sposób bardziej odpowiadający mojemu stylowi jazdy. Gdy pracowałem z inżynierami, naprawdę uważnie słuchali tego, co mam do powiedzenia i podsuwali mi mnóstwo pomysłów, co było bardzo pomocne.

Jenson przyznaje, że musi poprawić swoje kwalifikacyjne tempo, jeśli chce myśleć o doścignięciu Hamiltona. Przed kwalifikacjami nie przypuszczałem, że zakończę je na ósmym miejscu, podczas gdy Lewis zdobędzie czwartą lokatę. Myślałem, że nasze wyniki będą bardzo zbliżone. Lewis po prostu lepiej się spisał i był szybszy. Nie byłem zadowolony z zachowania samochodu podczas kwalifikacji, tak więc jest to kwestia, nad którą będę musiał teraz pracować.

Według Brytyjczyka McLaren był zadowolony z szybkości bolidu w trakcie wyścigu, pomimo początkowego rozczarowania po sesji kwalifikacyjnej. Dobrą sprawą jest tempo naszego samochodu. Po kwalifikacjach cały zespół był zawiedziony - niekoniecznie z powodu naszych pozycji, lecz raczej ze względu na stratę do czołówki. Jednak wydaje mi się, że podczas wyścigu samochód okazał się lepszy, niż przypuszczaliśmy. Tak więc wiemy już, że naszym głównym problemem jest szybkość na pojedynczym okrążeniu.

Być może na torze o innym układzie zakrętów poszłoby nam nieco lepiej. Ogólnie jestem zadowolony z przebiegu tego weekendu. Oczywiście wolałbym wywieźć stamtąd więcej punktów, jednak tak się nie stało. Jestem jednak pewny, że w następnym wyścigu poczynimy kolejny krok naprzód.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

5
Szkot
17.03.2010 01:31
Jenson! Jeśli przegrasz z HAMem to... :/
mielony
16.03.2010 05:53
"Ani trochę. Lewis to wyjątkowy kierowca, podobnie zresztą jak większa część stawki”. No, no - większość wyjątkowa. Kiedyś wyjątkowość to była cecha mniejszości... A poza tym chyba realnie ocenił sytuację.
BlindWolf
16.03.2010 05:28
Na początku batalii Button może jeszcze coś osiągnąć . Za jakiś czas jeżeli Hamilton zdobędzie przewagę z 50 pkt. to już dla stajni będzie mistrzem . Gdyby Button miał nawet Hamiltona zamiar wyprzedzać to obydwaj usłyszą : - Chłopcy bez wygłupów - macie dowieźć punkty do mety !!! Dla nich czysta walka to walka o PP.
temal
16.03.2010 05:15
to prawie jak alonso w ferrari, massa również wierzy że może być szybszy:) po co te komentarze z jego strony jakieś dziwne deklaracje. na koniec sezonu sam sobie na nie odpowie a nie teraz wode z mózgu dla ludzi robi.
kusza
16.03.2010 03:46
No to czas zejsc na ziemie i obudzic sie!