Kevin Magnussen zostaje juniorem McLarena

Młody Duńczyk podąża śladami swojego ojca - Jana
20.03.1017:24
Paweł Zając
1552wyświetlenia

Kevin Magnussen dołączył do programu rozwojowego młodych kierowców zespołu McLaren. W zeszłym roku Duńczyk startował w Formule Renault 2.0, zostając wicemistrzem Northern European Cup oraz zajmujące siódme miejsce w Eurocupie. W tym roku będzie ścigał się w niemieckich mistrzostwach Formuły 3.

Ojciec Kevina - Jan Magnussen w latach 1995 i 1996 był testerem McLarena. W 1995 roku musiał zastąpić Mikę Hakkinena podczas wyścigu o Grand Prix Pacyfiku, który ukończył na 10 pozycji. W roku 1997 został kierowcą wyścigowym zespołu Stewart, z którym rozpoczął także kolejny sezon. W ciągu 24 startów w F1 Duńczyk zdobył 1 punkt. Warto także nadmienić, że w latach 2004-2006 Magnussen triumfował w wyścigu 24 Godziny Le Mans wraz z zespołem Corvette Racing.

Teraz jego siedemnastoletni syn Kevin jest o krok bliżej swojego największego marzenia - zostania kierowcą Formuły 1. Młody Duńczyk zdaje sobie sprawę, że to dla niego wspaniała okazja, ale również ogromna presja, ponieważ McLaren będzie mu się bacznie przyglądał. Jestem teraz pod stałą kontrolą i dodatkową presją, jednak to mnie bardzo motywuje - powiedział Kevin. Otrzymałem rzadką okazję i mam tylko jedną szansę, by to zrobić. Martin Whitmarsh okazał mi wiele zaufania i zrobię wszystko co w mojej mocy, by go nie rozczarować .

Źródło: GPUpdate.net

KOMENTARZE

7
Maraz
21.03.2010 09:31
Panuje jakiś stereotyp, że jeśli ktoś nie osiągnie sukcesu w F1 (z jakiegokolwiek powodu), to w oczach niektórych jest nikim już do końca kariery sportowej, nawet jeśli będzie odnosił sukcesy w innych wyścigach. Jan Magnussen i Allan McNish to najlepsze przykłady, że życie nie kończy się na F1 i wiele można osiągnąć także poza nią.
pi0ter
20.03.2010 10:01
Jan wcześnie został ojcem, bodaj w wieku 19 lat. F1 nie podbił, ale przez ostatnie kilkanaście lat wyrobił sobie bardzo silną pozycję w wyścigach typu endurance, wielu może tylko pomarzyć podobnej karierze. McLaren prowadzi bardzo przemyślaną długofalową politykę dotyczącą młodzieży. Już teraz można zakładać, że za kilka lat Kevin będzie świetnie przygotowany do startów w F1.
Simi
20.03.2010 08:43
Tatuś, to nie synuś. Rosbergowie? Piquetowie? Z Magnussenami może być tak, że tatuś kichał, a synuś będzie wygrywał:)
A.S.
20.03.2010 08:15
Boże jak ten czas leci. Dopiero pamiętam Iana, jako dobrze zapowiadającego się młodego kierowcę, a teraz już jego syn startuje.
Kamikadze2000
20.03.2010 07:20
@renegade - dobrze, ale tylko w czasie kariery juniorskiej. Jeśli chodzi o F1, wystarczy zobaczyć, ile trwały Jego starty i jak wypadał na tle Barrichello w Stewarcie. Powodzenia KEVINIE!!! :))
renegade
20.03.2010 06:53
Ojciec dobrze sobie radzi.
drgonzo78
20.03.2010 06:48
Oby nie skończył kariery jak ojciec