Alonso: Zwycięstwo było możliwe
"Istniała możliwość odniesienia zwycięstwa nawet po starcie z ostatniej pozycji"
28.03.1015:55
5828wyświetlenia
Fernando Alonso zadeklarował, że jest niezwykle zadowolony z wspięcia się na czwartą pozycję w Grand Prix Australii. Hiszpan wystartował z trzeciego pola, lecz na pierwszym zakręcie wskutek kolizji z Jensonem Buttonem spadł na koniec stawki.
Od tego momentu kierowca Ferrari zaczął nadrabiać straty, finiszując tuż za plecami partnera zespołowego - Felipe Massy.
Byłem na 22 miejscu, więc nie myślałem wtedy o Felipe, a jedynie o zdobyciu kilku punktów- powiedział Alonso na temat startu, gdzie został wyprzedzony przez Brazylijczyka.
Ostatecznie uzyskałem fantastyczny rezultat dla zespołu, jak również dla mnie. Przed wyścigiem brałbym w ciemno ten wynik - wygrywając wyścig zdobywasz siedem punktów więcej od głównego rywala, natomiast mi udało się zyskać dwanaście oczek nad Vettelem, Michaelem i kilkoma najważniejszymi konkurentami w walce o mistrzostwo. W kontekście punktacji był to znacznie lepszy wyścig od Bahrajnu, porównując do pozycji zajętej przez głównego rywala. Jestem niesamowicie zadowolony - zwłaszcza z przebiegu wyścigu. Będąc ostatnim na pierwszym zakręcie, nagroda na koniec wyścigu była znacznie lepsza, niż oczekiwałem.
Alonso przyznał, że początkowo nie sądził, iż będzie w stanie zdobyć punkty, jednak ostatecznie stwierdził, że samochód spisywał się znakomicie i mógłby odnieść zwycięstwo nawet z końca stawki.
Nie byłem przekonany, że mogę wrócić na punktowaną pozycję. Na pierwszych okrążeniach, jadąc na przejściowych oponach byłem szybszy o blisko dwie sekundy niż ktokolwiek inny, ponieważ nie dbałem o nie zbytnio. W głowie miałem myśl - może się rozbiję, a może odzyskam moje miejsce - więc był to atak na maksimum.
Samochód był doskonały i po przyjrzeniu się wyścigowi oraz wszystkim analizom można stwierdzić, że istniała możliwość odniesienia zwycięstwa nawet po starcie z ostatniej pozycji, ponieważ samochód był dzisiaj znacznie szybszy od wszystkich pozostałych. Byłem bardzo, bardzo zadowolony z auta i niezwykle pewny siebie. Podobało mi się - co prawda preferuję rozpoczynanie wyścigu jako pierwszy i nudę do samej mety, ale był to interesujący wyścig w kwestii wyprzedzania i walki na torze.
Dwukrotny mistrz świata nie uważa również, że Massa powinien go przepuścić pomimo wolniejszego tempa od Hiszpana, gdy ten dogonił swojego kolegę z zespołu.
Nie, nie uważam tak. Rywalizujesz także z kierowcą w garażu obok. To jest drugi wyścig sezonu, więc nie możesz nic zrobić. Ponadto gdy jechałem za Felipe moje opony nie były w lepszej formie, ponieważ mocno cisnąłem od początku wyścigu. Nie sądzę, bym mógł wtedy zrobić coś więcej, jako że bardziej koncentrowałem się na Hamiltonie i Webberze - którzy podążali za moimi plecami - niż na Felipe i Robercie. Byłem bardzo usatysfakcjonowany z czwartego miejsca, zatem na nim pozostałem.
Źródło: Autosport.com
KOMENTARZE