Bridgestone nie komentuje doniesień na temat powrotu Michelina
Andy Stobart: "Jest jeszcze zbyt wcześnie, aby to komentować"
02.04.1013:26
2132wyświetlenia
Rzecznik prasowy Bridgestone - Andy Stobart odmówił dziś udzielenia komentarza na temat rzekomego powrotu do Formuły 1 firmy Michelin, prawdopodobnie przy jednoczesnym otwarciu nowej „wojny oponiarskiej” w tym sporcie.
Japońska firma Bridgestone, obecny monopolista w kwestii dostarczania opon dla zespołów F1, zadeklarowała w ubiegłym roku, że wycofa się z tego sportu wraz z końcem sezonu 2010.
Sezon 2006 był ostatnim rokiem obecności Michelina, który porzucił rywalizację w F1 niezadowolony z ogłoszonego przez FIA planu wprowadzenia jednego dostawcy w celu redukcji kosztów i osiągów. Rzecznik prasowy francuskiego producenta ogumienia powiedział niedawno, że mogą rozważyć ponowny powrót do tego sportu,
ale są pewne bardzo jasno określone warunki.
Zapytany podczas dzisiejszych treningów w Malezji o plotki związane z powrotem Michelina i przewróceniem „wojny oponiarskiej” w F1, Andy Stobart z Bridgestone powiedział dziennikarzom radia BBC jedynie:
Jest jeszcze zbyt wcześnie, aby to komentować. Tak czy inaczej wygląda na to, że wczorajsze doniesienia serwisu AUTOSPORT na temat Michelin nie były żartem primaaprilisowym, gdyż nie zostało to zdementowane.
Źródło: OneStopStrategy.com
KOMENTARZE