Gachnang złamała nogę w wypadku na Yas Marina Circuit

Natacha doznała kontuzji podczas kwalifikacji do wyścigu GT1 w Abu Zabi
17.04.1014:46
Mariusz Karolak
4330wyświetlenia

Natacha Gachnang doznała kontuzji podczas kwalifikacji do wyścigu FIA GT1 World Championship w Abu Zabi. Szwajcarka, która w zeszłym roku ścigała się w Formule 2, a w tym ma w planach m.in. starty w Auto GP, rozbiła w trakcie sesji kwalifikacyjnej auto zespołu Matech Competition.

Prowadzony przez nią Ford GT uderzył czołowo z bardzo dużą siłą w barierę na końcu najdłuższej prostej, gdzie przed rozpoczęciem hamowania do ósmego zakrętu osiąga się prędkość ponad 260 kilometrów na godzinę.

Poszkodowana po wydostaniu jej z wraku samochodu została przewieziona do centrum medycznego z podejrzeniem złamania nogi. Na torze pojawiła się tymczasem czerwona flaga i ostatecznie kwalifikacje zostały skrócone z powodu wypadku Gachnang. Pole position wywalczył w tych okolicznościach Andreas Zuber, mieszkający właśnie w Abu Zabi.

Warto dodać, że wolny trening wygrał Romain Grosjean w Fordzie GT zespołu Matech Competition. Francuz zamierza startować cały sezon w FIA GT1 World Championship - nowych mistrzostwach, wcześniej znanych pod nazwą FIA GT Championship. W kwalifikacjach Grosjean zajął 11 miejsce. W mistrzostwach startują także inni kierowcy mający przeszłość w Formule 1: Enrique Bernoldi, Karl Wendlinger, Tomas Enge, Jean-Denis Deletraz, Mika Salo i Ricardo Zonta.

Wracając do Gachnang, dokładne badania wykazały, że 22-latka ma podwójne złamanie nogi. Natacha aktualnie przebywa w szpitalu, gdzie przeszła już operację nogi. W wypadku, który spowodowała, ranny został także kamerzysta. Doznał on złamania nosa po uderzeniu kamerą w twarz. Nie jest jasne, kiedy Gachnang - kuzynka Sebastiena Buemiego - będzie mogła powrócić do ścigania się.

Zespół Matech poinformował, że w momencie hamowania na końcu prostej wystąpił wyciek płynu z tylnego układu hamulcowego i Gachnang nacisnęła wówczas z całych sił na pedał hamulca, przy okazji wciskając też pedału gazu. Układ hamulcowy z przodu funkcjonował poprawnie, ale wciśnięty pedał gazu spowodował, że samochód nie wytracał szybkości.


Źródło: Autoklub.pl, Autosport.com, GT1World.com

KOMENTARZE

16
mbwrobel
17.04.2010 05:51
Kiedyś jadąc w zimowych butach w "podbramkowej" sytuacji też wcisnąłem hamulec razem z gazem, bo szeroka podeszwa "załapała" krawędzią drugi pedał. Tylko, że ja miałem do dyspozycji jeszcze sprzęgło...
Huckleberry
17.04.2010 05:19
Wygląda jak bicie rekordu prędkości na Bonneville ;)
BlindWolf
17.04.2010 03:53
Buemi w Chinach kierował kołami które leciały na kamerzystę - jego manewr ocalił życie człowieka . Jej się nie dziwię -skoro nie działa jeden to trzeba sprawdzić ten drugi pedał -potem zapaliła kopa w obydwa . Zdrówka dla blondynki :)
fitipaldi666
17.04.2010 03:09
A co by się stało gdyby banda była bliżej do tego z betonu?
Maraz
17.04.2010 02:24
No trochę na pewno masz racji, jednak coś takiego niezwykle rzadko się zdarza. Mam wrażenie, że tak szybki i ciężki samochód przerósł jej doświadczenie i umiejętności.
mitcom
17.04.2010 02:07
ja to rozumiem tak, że nastąpiła awaria i nie dało się 'normalnie' hamować, a zdecydowanie chcąc uniknąć spotkania z bandą postanowiła bezwzględnie zahamować 'wszystkimi nogami, z całą siłą i na każdy możliwy sposób' rozumiem, że w efekcie więcej z tego szkody sobie zrobiła niż pożytku (nawet sama zachaczając o inne pedały), ale rozumiem też, że w obliczu nieuniknionego zagrożenia człowiek przestaje myśleć racjonalnie (a działać odruchowo) czego mieliśmy przykład w syzyfowej pracy kuzyna Natachy
Maly-boy
17.04.2010 02:03
na tym torze są świetne żwirowe pułapki tzn. asfalt pomalowany w kolorze żwiru ;]
Pieczar
17.04.2010 02:02
To jest właśnie "urok" asfaltowych poboczy. Przy żwirze samochód sporo by wyhamował i siła uderzenia byłaby znacznie mniejsza.
Master
17.04.2010 02:02
No to brawo... Hamowała, ale wcisnęła też gaz.. Omg.
eTekamote
17.04.2010 01:58
Blondynka... Skoro nie umie utrzymać nerwów na wodzy to jakim cudem się ściga?
Maraz
17.04.2010 01:54
@Dżejson - No wygląda na to, że w panice tak wcisnęła pedał hamulca, że jednocześnie nacisnęła na gaz i trzymała go aż do uderzenia w bandę.
PoleP1
17.04.2010 01:34
Ciekawe czy jakby w tamtym miejscu była pułapka żwirowa to może by się obyło bez złamań...
Dżejson
17.04.2010 01:20
Moment bo nie wiem czy dobrze rozumiem. Ona wcisnęła gaz podczas hamowania SAMA, czy coś się sp...suło ?
barteks
17.04.2010 01:19
Dobrze, że zamiast hamulca nie nacisnęła samego gazu... Swoją drogą wiadomo jak tam kamerzysta, który mógł dostać kołem z bolidu jej kuzyna?
mitcom
17.04.2010 01:17
co masz na myśli?
Maraz
17.04.2010 01:01
Ten wypadek powinien dać do myślenia paru osobom, bo to co się stało jest chyba nie do zaakceptowania.