Todt: Poczekajmy z oceną powrotu Schumachera

"Pamiętajmy, że powrócił do F1 po długim okresie nieaktywności"
06.05.1011:05
Mariusz Karolak
1691wyświetlenia

Prezydent FIA - Jean Todt jest kolejną znaną osobą, która zaapelowała o wyrozumiałość w wydawaniu osądów dotyczących jego dawnego podwładnego Michaela Schumachera.

Sama jego obecność tutaj powoduje, że jest wiele osób, które zamierzają wybrać się na tor w tym roku. Zainteresowanie mistrzostwami znacząco wzrosło - powiedział Francuz na łamach włoskiej Gazzetta dello Sport. Co do jego obecnych rezultatów to mogę powiedzieć, że jest jeszcze zbyt wcześnie, by wydawać osąd. Pamiętajmy, że powrócił do F1 po długim okresie nieaktywności.

Z kolei hiszpańska El Pais przytacza inną wypowiedź prezydenta FIA: Nawet wielki mistrz potrzebuje dobrego samochodu, by być konkurencyjnym. Natomiast Diario AS napisała, że Todt miał powiedzieć, iż powrót Schumachera pokazuje, że on nadal ma tą samą pasję do ścigania się, co dawniej.

Nie jest sekretem, że Michael i ja jesteśmy przyjaciółmi, i że dużo bardziej wolałbym widzieć go za kierownicą samochodu F1, niż jeżdżącego motocyklem, co jest dużo bardziej niebezpieczne. Jak będziemy już zbliżali się do końca tego sezonu, to wówczas będziemy wiedzieli więcej, czy jego osiągi są takie same, jak to bywało przed laty. Musimy poczekać.

Willi Weber, do niedawna menedżer Schumachera, przyznał natomiast, że jego zdaniem zwycięzca 91 grand prix prezentuje się dobrze w sezonie 2010. W wywiadzie dla eurosport.de, Niemiec powiedział: To, że nie będzie od razu w stanie objeździć wszystkich było jasne, choć oczywiście wyścig w Szanghaju w jego wykonaniu nie był satysfakcjonujący. Jednakże sądzę, że nie dalej niż w 2011 roku Michael będzie znowu w czołówce.

Hirohide Hamashima z firmy Bridgestone uważa, że głównym problemem dla Schumachera są obecnie opony. Opony używane w 2006 roku były rozwijane głównie przez Schumachera - ujawnił na łamach szwajcarskiego dziennika Blick. Teraz, gdy przednie koło jest dużo słabsze, nie zupełnie odpowiada to jego stylowi jazdy.

Źródło: SPEEDtv.com

KOMENTARZE

11
Andy Chow
06.05.2010 06:38
Dla wszystkich tęskniących do dobrej formy MS powiem tylko tyle "To se ne vrati"!!!!
Kajek
06.05.2010 11:57
Nikt chyba nie lubi podsterownych bolidów ;)
Anderis
06.05.2010 11:54
Tym bardziej, że Rosberg ponoć też nie lubi podsterownego bolidu. :p (tak się przynajmniej wypowiadał ostatnio)
vivon
06.05.2010 11:35
i co z tego ze wielkie zmiany? może poprostu sobie nie radzi bo f1 w ciagu tych trzech lat przestała byc tworzona pod niego? jakby byl takim dobrym kierowcą to po tylu okrązeniach na torze by sie przystosował, a i do bolidu podsterownego czy nie powinien przywyknąc skoro jest taki wielki tymbardziej ze widac ze mozna z niego wycisnac wiecej. rozumiem ze podsterownosc mu przeszkadza. ale wszyscy jezdza na takich samych przepisach wiec w czym problem?
Smola
06.05.2010 09:55
Właśnie nie wszyscy zdają sobie sprawę, że te wspomniane "tylko" 3 sezony, to okres jednych z największych zmian technicznych w historii tego sportu. To sprawia, że ilość zdobytych tytułów nie ma tu nic do rzeczy. Jestem pewien, że Schumacher wróci do wysokiej formy, ale nie sądzę, by mógł zdominować stawkę. To już nie ten sam Schumacher, bo okraszony chłodnym kolorem. Czerwony Baron odszedł w 2006 roku. Teraz mamy do czynienia z Michaelem Schumacherem - co i tak, dla mnie osobiście, znaczy bardzo wiele.
Jacobss
06.05.2010 09:52
Michael85 - I co z tego? Nikt nie kazał mu wracać po 3 latach. Podjął taką decyzję, to musi liczyć się z krytyką. Argument o 3 latach zaczyna być powoli śmieszny, zważając na to, że sam doskonale wiedział, że będzie ciężko, więc po co obiecywał złote góry? Sam powiedział, że w '10 będzie walczył o tytuł, co na razie jest lekko śmieszne.
michael85
06.05.2010 09:42
Pamiętaj że nie było go w F1 przez 3 sezony!!!
vivon
06.05.2010 09:37
pamiętajmy że to 7-krotny mistrz świata. Chyba można czegoś wymagać od takiego kierowcy...
Anderis
06.05.2010 09:36
Briatore też należałoby dorzucić do powyższej grupy.
jednooki_cyklop
06.05.2010 09:30
Oj nie przesadzaj - Brawn, Jackie Stewart i Frank Williams to nikt?
bass001
06.05.2010 09:13
Ciekawi mnie fakt, że nikt nie mówi jaki Rosberg jest dobry tylko wszyscy, że to Michael narazie jest cienki.