Lotus skupi się na przyszłorocznym samochodzie
Mike Gascoyne: "Model na rok 2011 trafi wkrótce do tunelu aerodynamicznego"
20.05.1013:32
2127wyświetlenia
Zespół Lotus Racing zapowiedział, że skoncentruje teraz swoje wysiłki na projekcie przyszłorocznego bolidu, aby mieć dobry start sezonu 2011 i móc myśleć o nawiązaniu walki z resztą stawki, a nie tylko z nowymi ekipami.
Malezyjski zespół z siedzibą w Hingham w Wielkiej Brytanii dokonał wyraźnych postępów w tym sezonie w rozwoju modelu T127, wprowadzając na Grand Prix Hiszpanii duży pakiet usprawnień aerodynamicznych, który spowodował zmniejszenie straty do teamów o ustalonej renomie.
Lotus planuje jeszcze jeden duży pakiet zmian na Grand Prix Wielkiej Brytanii, ale szef techniczny Mike Gascoyne potwierdził, że priorytetem jest teraz zadbanie o to, aby byli jak najlepiej przygotowani do sezonu 2011.
Mamy jeszcze trochę części w przygotowaniu i będzie prawdopodobnie pakiet zmian na wyścig w Silverstone, ale teraz zamierzamy skupić się na przyszłym sezonie. Model na rok 2011 trafi wkrótce do tunelu aerodynamicznego- powiedział Gascoyne serwisowi AUTOSPORT.
W tym roku od początku było wiadomo, że będziemy musieli nadganiać (z powodu późnego rozpoczęcia przygotowań do sezonu 2010 po otrzymaniu zgody na starty we wrześniu 2009 roku - przyp. red.). W przyszłym roku, przy dużych zmianach przepisów (zakaz podwójnych dyfuzorów, zupełnie nowe opony) nastąpi wyrównanie stawki i musimy na to poświęcić nasze zasoby. Zamierzamy oczywiście nadal dawać z siebie wszystko w tym sezonie, ale chcemy też myśleć już o roku 2011.
Gascoyne dodał, że w tym roku i tak mogą prawdopodobnie liczyć najwyżej na dziesiąte miejsce w klasyfikacji konstruktorów, nawet gdyby poprawili znacząco obecny samochód.
Czy warto zatem przeznaczać na to zasoby, a może lepiej przerzucić je na przyszły rok? Jest także komercyjny aspekt, ponieważ chcesz by ludzie widzieli, że posuwasz się naprzód, ale chcemy zaskoczyć kilka osób w przyszłym roku. Nadal testujemy w tunelu (model T127) i w produkcji jest trochę nowych części, tak więc nie zatrzymujemy jeszcze rozwoju. Redukujemy też wagę samochodu. Nie mamy jeszcze zawieszenia z włókna węglowego - wprowadzimy je na Silverstone i będzie to coś, co znajdzie zastosowanie także w przyszłym roku. Jesteśmy całkiem zadowoleni z tego, gdzie się znajdujemy.
Źródło: Autosport.com
KOMENTARZE