Bridgestone chce częściej przywozić supermiękkie opony na GP

Japoński producent ma nadzieję, że częściej będziemy oglądać takie wyścigi, jak ten w Kanadzie
17.06.1018:54
Marek Roczniak
2077wyświetlenia

Serwis AUTOSPORT ujawnił, że firma Bridgestone jest gotowa na bardziej agresywny dobór opon na resztę sezonu, aby spróbować spowodować, że częściej będziemy oglądali tak ekscytujące wyścigi, jak ten ostatni w Kanadzie.

Przebieg rywalizacji na Circuit Gilles Villeneuve w ostatni weekend został uatrakcyjniony z powodu szybkiego zużycia ogumienia, a przy tym nie doszło do żadnej niebezpiecznej awarii opony, co skłania japońskiego producenta do próby częstszego stwarzania podobnej sytuacji poprzez wybór supermiękkiej mieszanki.

Naszym priorytetem jest zapewnienie bezpiecznych opon, które są fair dla wszystkich - powiedział Hirohide Hamashima, szef ds. rozwoju opon sportowych w Bridgestone. Nie chcemy dostarczać opon, na których tworzą się pęcherze, ponieważ jest to ryzykowne. Jednakże jeśli możemy z dużym prawdopodobieństwem przewidzieć, że nie będzie do tego dochodziło na supermiękkich oponach, to wówczas będziemy je tak często wybierać w pozostałych wyścigach, jak tylko się da.

Na najbliższy dwa wyścigi opony zostały już wcześniej wybrane, zresztą w Walencji będą to właśnie supermiękkie i średnie opony, a w Wielkiej Brytanii miękkie i twarde, ale od Grand Prix Niemiec pod koniec lipca może już zostać wprowadzona w życie nowa polityka Bridgestone. Hamashima przyznał jednak na koniec, że to charakterystyka toru w Montrealu miała głównie wpływ na uatrakcyjnienie wyścigu, uniemożliwiając oponom optymalną pracę.

Nawierzchnia jest tam bardzo gładka, tak więc opony nie deformowały się na tyle, aby rozgrzać się do odpowiedniej temperatury, zwłaszcza na początku wyścigu. Bardzo dużo nauczyliśmy się podczas tego wyścigu i przeanalizujemy opony, aby wyciągnąć z tego lekcję na przyszłość - dodał Hamashima.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

5
jan5
18.06.2010 08:56
kkacper niech kowalski idzie na jarmark jeśli chce żeby coś się działo, szkoda mi kubicy, że ma fanów którzy nie potrafią obejrzeć całego wyścigu. Co do opon to zespoły które wyjechały na twardych straciły węglem tych co wyjechali na miękkich.
Adakar
17.06.2010 06:56
Nie ma się co rajcować. To nie była w 100% zasługa samych opon ... nawet nie w 50% wg mnie. Na tym torze bolidy w nowej specyfikacji konstrukcyjnej się jeszcze NIE ścigały, slicków też tu nie było, była inna temperatura itd itd itd ... ograniczone na każdym torze treningi nie pozwalały na extra ustawienia. Co więcej boksy tutaj są w idealnym miejscu ... krótkie, szybki wjazd i bardzo szybki wyjazd, mało co się traci. Dodatkowo tor jest krótki więc jest dużo okrążeń i czasu na odrabianie + dużo miejsc do atakowania itd itd ...
Phaedra
17.06.2010 05:32
Niech zabiora koce to bedzie jeszcze zabawniej.
kkacper
17.06.2010 05:05
No i to się zwie dobre podejście do zwiekszenia zainteresowania tym sportem ;) .Jeżeli im się uda robić takie wyścigi częściej,o wiele wiecej "Kowalskich" będzie oglądać F1 ;P
Master
17.06.2010 05:00
zmądrzeli!!!!!