Red Bull ostrożny w ocenie swoich szans na Silverstone

"Nie zaniżamy szans Ferrari i McLarena, ani nawet Mercedesa"
29.06.1014:09
Łukasz Godula
2479wyświetlenia

Zespół Red Bull Racing przyznał, że ostrożnie podchodzi do Grand Prix Wielkiej Brytanii, jeśli chodzi o jego szanse na sukces, pomimo dominacji w zeszłym roku i zdobycia dubletu.

Bolid RB6 pasuje do torów z szybkimi zakrętami, takimi jak na Silverstone, jednak duże poprawki szykowane przez rywali utrudniają przewidzenie tego, co może się wydarzyć. Główny rywal w walce o mistrzostwo, McLaren przyznaje, że będzie to ważny wyścig dla obu zespołów, pokazujący obraz konkurencyjności na resztę sezonu.

Szef Red Bull Racing - Christian Horner przyznaje, że nie bierze niczego za pewnik. Nie zaniżamy szans Ferrari i McLarena, a nawet jestem pewien, że i Mercedes powróci do walki - powiedział Brytyjczyk. Wiem, że przed nami jeszcze długa droga w tych mistrzostwach. Nie jesteśmy nawet na półmetku.

Horner uważa, że zwycięstwo Red Bulla na ulicach Walencji, gdzie oczekiwało się, iż to McLaren będzie dominował pokazuje, że poprzednia forma niewiele znaczy. Poczekajmy i zobaczymy, jak będzie - powiedział. Teoretycznie Walencja była terytorium McLarena, a spisaliśmy się tam bardzo dobrze. Silverstone jest torem, który lubią obaj kierowcy i miejmy nadzieję, iż kilka następnych wyścigów pójdzie nieco bardziej po naszej myśli.

Jednakże z niecierpliwością wyczekujemy Grand Prix Wielkiej Brytanii. Jest to tor, który powinien pasować naszemu bolidowi. Mieliśmy tutaj świetny wyścig w zeszłym roku, będzie ciężko to powtórzyć, jednak mamy wiele satysfakcji ze zwycięstwa w ostatnim wyścigu - na torze, na którym niewątpliwie nie powinniśmy być mocni.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

27
SirKamil
01.07.2010 11:29
Zachowaj swoje pięści dla kolegów, kobiet i starców jak dotychczas, ale wcześniej sięgnij do słownika, bo posługujesz się słownictwem, którego znaczenia nie znasz, podobnie jak klasyfikujesz zespoły na siatce, o których tempie zielonego pojęcia nie masz:)
Aquos
01.07.2010 12:26
Wyraźnie mylisz asertywność z arogancją - brzmi niby podobnie, ale to jednak nie to samo. W realnym świecie dałbym ci w pysk, tu niestety mogę dać tylko ignora...
SirKamil
30.06.2010 02:47
Wypisując głupawe tezy, bzdury, bezdety, brednie... nie masz szacunku do samego siebie... oczekujesz tego innych? Ja go mam na skutek wychowania, choć jak widać, niekoniecznie muszę... Możesz też darować sobie te socjotechniczne myki na zdeprecjonowanie adwersarza- nikomu tutaj tym nie zaimponujesz i nie odwrócisz uwagi od... patrz pierwsze zdanie. Jeśli będziesz bredził, walczyuł prymitywnymi przekłamaniami i chamowatą manipulacją zostanie to nazwane dostanie i po imieniu, na tym polega cywilizowana dyskusja, nie na pochwale głupoty. Jeśli Ci to nie odpowiada, to zawsze możesz skorzystać z wielkiej szansy, jaką jest zachowanie milczenia. Ba... z merytorycznego punktu widzenia byłoby to nawet bardzo wskazane, staruszku.
Aquos
30.06.2010 11:23
SirKamil -> bądź łaskaw prowadzić dyskusję na poziomie. Podaruj sobie epitety w rodzaju "głupawe tezy", "bzdury" i oszczędź nam podobnych próbek arogancji i grubiaństwa. Złożę te przejawy braku kultury na kark Twojego młodego wieku i zbyt gorącej głowy (choć w sumie niczego to nie usprawiedliwia). Cywilizowana dyskusja polega m.in. na tym, że zachowuje się szacunek do drugiej strony, nawet jeśli się z nią nie zgadza. Jeżeli ta prosta zasada Ci nie odpowiada, to zawsze możesz skorzystać z wielkiej szansy, jaką jest zachowanie milczenia.
SirKamil
30.06.2010 09:56
Liczby totalnie zniszczyły wasze głupawe tezy, które formułowane na "zdaje mi się" totalnie nie miały pokrycia w faktach... :)A wystarczyło popatrzeć w wyniki kwalifikacji. Różnica rzędu 1/20-1/50 sekundy na okrążeniu to granice błędu, wietrzyku na prostej albo ziarnka piasku na torze- równie dobrze Robert mógłby być 0,015 przed Felipe czy Fernando i na to samo by wyszło- tempo Renault i Ferrari było identyczne.. pośmiejmy się więc jeszcze raz z tych bzdur; "nie jest to ani zespół na poziomie czołowej trójki" oraz "W Walencji Renault było ewidentnie wolniejsze od Ferrari."
Aquos
30.06.2010 08:29
SirKamil -> dzięki za przytoczenie wyników, bo pięknie w nich widać, że Renault przegrało kwalifikacje z Ferrari. "Ewidentnie wolniejsze" nie oznacza, że różnica była duża, ale że była jednoznacznie widoczna. To tyle na temat faktów, które można poddać chłodnej ocenie ;)
SirKamil
29.06.2010 08:46
Nie masz żadnych wiarygodnych informacji na temat budżetów tych zespołów i nigdy mieć nie będziesz. Niemniej ich poczynania wskazują na to iż pieniędzy mają wystarczająco dużo aby realizować szybki rozwój... z resztą co po kasie, jeśli ludzie są do bani? B.A.R. też pewnie miał więcej środków niż oszczędne Renault w 2005 i 06 roku... Toyota też... i co z tego? Osoba Rossa Brawna i co dalej? Osoba Rossa Brawna nie robi sama bolidów- to inżynier i dyrektor techniczny,ale to samo można powiedzieć o utytułowanych i piekielnie doświadczonych ludziach z Enstone jak Allison, Bell, Densham, Permane, Nelson i wielu innych ... tylko połowę z tych nazwisk słyszysz pewnie pierwszy raz...
Kamikadze2000
29.06.2010 08:34
@SirKamil - a większy budżet i osoba Rossa Brawna?? Myślę, że to dobre argumenty na to, by Mercedes wrócił do formy. Ja też chciałbym, aby Renault było lepsze, ale cóż... jeżeli miałbym postawic pieniądze, to na "srebrnych"... Teraz może nie są najmocniejsi, ale mogą powrócic...
SirKamil
29.06.2010 06:37
Jeśli są to Twoje subiektywne odczucia- do których masz prawo i które swoją drogą nie maja specjalnie mocnego poparcia w faktach i przebiegu połowy sezonu- to nie wspominaj co zdanie, że "TAKA JEST PRAWDA"... prawda jest jak d..pa, każdy ją ma- wiemy... pokora wobec własnych sądów wskazana tak jak i chłodna ocena faktów. W tym momencie wyjątkowo malutko przemawia za tym, że to Mercedes ma większy potencjał... właściwie nic.
Kamikadze2000
29.06.2010 05:56
@SirKamil - ja po prostu uważam, że Renault nie będzie tak szybko rozwijac bolidu, jak Mercedes. Owszem, teraz Renówka podgoniła, ale w późniejszym czasie obawiam się, że "srebrni" wejdą przed nich. Oczywiście chciałbym się mylic, ale takie mam odczucia. Może trochę przesadziłem, ale patrząc na osobę Rossa Brawna, mam do nich szacunek i nie zdziwię się, jeżeli ponownie zaskoczą. A to, że Schumi się kompromituje, to już inna sprawa. Rosberg również nie jest kierowcą, który nie popełnia błędów. No ale zobaczymy... Ja liczę na 6. miejsce w końcowej klasyfikacji dla Kubka. Jak będzie, zobaczymy... Pozdro ;) @kidmaciek - ależ ja nigdy nie stwierdziłem, że wyniki Kubka są dziełem przypadku. Nie jestem fanatycznym kubicomaniakiem, ale kibicuje mu, jako rodakowi. I bardzo go cenię. Uważam go za jeden z największych talentów F1 i zawsze tak będzie. Pisząc "heroiczny", miałem na myśli wybitny wynik w bolidzie, któremu dużo brakuje do przebywania w czołówce. I nie uważam Roberta za szczęściarza, wręcz można by czasem stwierdzic inaczej. Szczęściarzem można nazwac bardziej Lewisa Hamiltona, który w całej karierze F1 nie raz dzięki fartowi, osiągał sukces. Moje wypociny, które kilka postów wcześniej napisałem były skierowane na zespół Renault, w który nie do końca wierzę, ale wierzyc chce, że dadzą radę przygotowac świetny sprzęt. Wierzę jednak w 100%, że jeżeli będzie to możliwe, Robert osiągnie w nim więcej, aniżeli mógł. Pozdrawiam! :)) @jan5 - obyś miał rację! ;))
kidmaciek
29.06.2010 05:52
@Kamikadze2000 - patrząc po kilku latach na klasyfikację generalną sezonu 2010 nikt nie będzie się zastanawiał, czy 'walka' Kubicy w Monako była 'heroiczna' czy nie, liczy się wynik, a ten był efektem umiejętności Roberta. Pisałem już to kiedyś, ale powtórzę... Jest takie zjawisko jak Kubicomania, ale ludzie gadając w drugą stronę ostro przeginają, za każdym razem twierdząc, że Kubica ma dużo szczęścia itp., zawsze znajdą jakieś 'ale'. Nie potrafią zrozumieć, że ten stały byt Roberta w czołówce to nie dzieło przypadku, a jego umiejętności. Pewnie wynika to z mentalności typowo polskiej - nigdy nie mieliśmy tu sukcesów, to ten pewnie jest jakimś cieniasem. Przeczytaj to sobie kilka razy panie Kamikadze2000, może zrozumiesz o co mi chodzi.
jan5
29.06.2010 05:14
Silverstoone będzie zdominowane przez red bulle i nie ma się co oszukiwać
Czechoslowak
29.06.2010 03:05
Ja rozumiem że większość z nas to kibice Roberta, sam trzymam kciuki za Kubicę, ale bez przesady! Przecież w tym newsie ani razu nie padło słowo: Kubica czy Renault, w przeciwieństwie do chyba każdego komentarza! Horner wypowiedział własne, subiektywne zdanie na temat tego kto może być konkurencyjny na Silverstone, nie wspomniał o Renault- oby się mylił, ale to już zweryfikuje tor.
SirKamil
29.06.2010 02:53
Galeria złotych cytatów. Tak prezentowało się Renault, które "nie jest to ani zespół na poziomie czołowej trójki" oraz "W Walencji Renault było ewidentnie wolniejsze od Ferrari." na średniej mieszance w kwalifikacjach: 1. Sebastian Vettel 1:38,015 2. Mark Webber 1:38,041 3. Felipe Massa 1:38,046 4. Robert Kubica 1:38,062 (+ 0,016 s) 5. Lewis Hamilton 1:38,158 6. Fernando Alonso 1:38,179 tak z kolei prezentowało się Renault, które "nie jest to ani zespół na poziomie czołowej trójki" oraz "W Walencji Renault było ewidentnie wolniejsze od Ferrari." na oponach super miękkich; 1. Sebastian Vettel 1:37,587 2. Mark Webber 1:37,662 3. Lewis Hamilton 1:37,969 4. Fernando Alonso 1:38,075 5. Felipe Massa 1:38,127 6. Robert Kubica 1:38,137 (+0,062 s.) Z kolei fantastycznym wskaźnikiem tego iż "Mercedes ma ewidentnie większy potencjał" bo "Taka niestety jest prawda... ;[" i jeszcze raz gdyby ktoś nie rozumiał "Taka jest prawda" (bo prawda ZAWSZE stoi po stronie tez Kamikaze2000 i Chucka Norrisa) jest klasyfikacja punktowa w której Robert w pojedynkę zbliża się do wyniku obydwu zawodników Mercedesa razem wziętych, którzy od dwóch sesji kwalifikacyjnych mają problemy aby dostać się do Q3... :) Miłego popołudnia
wilkxt
29.06.2010 02:08
w walencji reno ewidentnie wolniejsze od ferarri? Nie zgodze się i ni chodzi mi o wynik konczowy bo wiadomo jak było, tempo mieli podobne do póki nie było SC, w kwalifikacjach bardzo podobne czasy do kubka
Aquos
29.06.2010 01:53
W Walencji Renault było ewidentnie wolniejsze od Ferrari. To że Alonso i Massa dojechali za Kubicą, to efekt nieszczęśliwego dla nich biegu zdarzeń po wypadku Webbera. Zarówno przed nim, jak i w kwalifikacjach i treningach, byli przed Renalut. Ferrari miało słabszy okres, ale ostatnie GP pokazują, że znów są blisko RBR i Mclarena. Pisząc o rozwoju Renault, miałem natomiast na myśli, że ich forma rośnie "liniowo". Stale wprowadzają poprawki i systematycznie przyspieszają bolid. Dlatego raczej nie należy spodziewać się po nich nagłego skoku tempa. Wierzę, że będą nadal gonić czołówkę, ale robiąc szereg małych kroków. Tymczasem Mercedes wpadł w jakiś dramatyczny dołek. Może popełnili jakieś błędy rozwojowe, bo zamiast poprawy szybkości mają odwrotny efekt. Ten krok w tył oznacza jednak, że mogą relatywnie gwałtownie przyspieszyć - powrót do poprzedniej formy + niewielki choćby postęp, dadzą łącznie duży skok w porównaniu do stanu obecnego.
Kamikadze2000
29.06.2010 01:49
@Dasqez - zrozum, że bolid Renault jest daleko w tyle za czołowymi ekipami. Taka jest prawda. Osobiście nie wierzę, by w tym sezonie miało realne szanse na podium, bez szczęścia i heroicznej walki Roberta, jak np. w Monako. Mercedes ma ewidentnie większy potencjał i moim zdaniem przegonią (niestety...) francusko-luksemburską stajnię. Taka niestety jest prawda... ;[ Serce chciałoby inaczej, ale rozum niestety mówi co innego... ;[ @pubilus - w zeszłym roku BrawnGP był niedofinansowany, natomiast obecnie kasy z pewnością im nie zabraknie. Rosberg i Schumacher muszą się przede wszystkim wziąc do roboty. ;/
Wolek
29.06.2010 01:12
Heh, Renault nie jest zespołem zespołem z czołowej trójki...Pytanie tylko, co robi w niej Ferrari, które to niby jest "takie mocne" a Kubica z jego R30 coraz bardziej objeżdża obu kierowców Ferki...A czemu po Renault nie możemy się spodziewać nagłego skoku formy? Każde aktualizacje bolidu w postaci domontowywania nowych części zmniejszają stratę Reni do czołówki- myślę, że Mercedes jest już wolniejszy, a Renault jest mniej więcej na jednej półce z Ferrari, tylko Red Bull i McLaren z przodu...
dancom
29.06.2010 01:07
Renault: "Najprawdopodobniej na Silverstone nasze poprawki zadziałają jeszcze lepiej, szczególnie nowa podłoga, gdyż na tym torze jest dużo więcej szybki zakrętów, które przejeżdża się na pełnym gazie, a wtedy właśnie nasze rozwiązanie sprawdza się najlepiej." " Oczywiście przygotujemy kolejne poprawki w innych aspektach dlatego jesteśmy przekonani, że na Silverstone będziemy bardzo mocni."
publius
29.06.2010 01:06
W takim razie Mercedesa też nie powinien wymieniać bo jak widać po tym i poprzednim sezonie pod rządami Brawna nie ma skoków formy. W zeszłym roku Brawny były słabsze z wyścigu na wyścig w porównaniu z konkurencją. A w tym roku? Robią powolne postępy nie większe od konkurencji. Stąd ich pozycja w klasyfikacji. Gdyby nie Pietrow to Renault miałby 2x więcej punktów od Mercedesa. Myślę, że wiele się nie pomyliłem. F1 trochę żyje nazwiskami a jak widać mix Brawna, Mercedesa i Schumiego to niewypał.
Aquos
29.06.2010 12:45
Horner wymienił po prostu dwóch głównych konkurentów, którzy mogą walczyć o zwycięstwo z RBR (pozycja Ferrari w ostatnim wyścigu nie jest adekwatna do ich formy - mieli dużego pecha), a do tego dorzucił Mercedesa, nie dlatego, że jest (będzie) porównywalny, ale dlatego, że można od niego oczekiwać znaczącej zmiany (w stosunku do tego co pokazali w ostatnich GP, nie trudno będzie wypaść wyraźnie lepiej). Myślę, że o Renault nie wspomniał, bo nie jest to ani zespół na poziomie czołowej trójki, ani team, po którym można spodziewać się nagłego skoku formy.
DamianF1
29.06.2010 12:44
to samo napisałem wyżej ;)
SirKamil
29.06.2010 12:44
RBR to banda fr...w którzy od dawna robią czarny PR Renault. Żadna niespodzianka... przecież uwzględnienie Renault- z tym samym silnikiem- w czołówce zagrażającej pozycji RBR oznaczałoby zachwianie tezy cyklopa "z Mercedesami nawet by nas nie zobaczyli" będącej fundamentem niespotykanej wspaniałości samochodu RB6, nadrabiającego mitologiczne braki silnika...
Dasqez
29.06.2010 12:22
Ferrari, McL, RBR, Mercedes. Dlaczego nie wymienia się Renault? Przecież z wyścigu na wyścig są coraz lepsi i mocno mieszają w stawce.
pmiejsky_
29.06.2010 12:22
Nie sądziłem że kiedyś to powiem: go go go, Hamilton!
DamianF1
29.06.2010 12:22
Co tak wszyscy o tym Mercedesie ? przecież to [ciach], to już Renówka jest lepsza... To było zbyt niekulturalne. //Maraz
flow
29.06.2010 12:19
Juz nie wypowiada sie w stylu "jestesmy najlepsi wygramy wszystko", ciekawe dlaczego ? ><