Button zaniepokojony tempem rywali McLarena
Brytyjczyk jest jednak pewny, że jego ekipa już niedługo podniesie stawkę gry
15.07.1013:22
2202wyświetlenia
Aktualny mistrz świata Jenson Button przyznał, że jest zaniepokojony wzrastającą konkurencyjnością rywali zespołu McLaren. Brytyjczyk jest jednak pewny, że jego ekipa już niedługo podniesie stawkę gry.
Tak, jestem zaniepokojony- odpowiedział Button na pytanie, czy martwi go tempo jego rywali.
Wiedzieliśmy od początku sezonu, że Red Bull ma najszybszy samochód. Wygrałem dwa wyścigi, podobnie jak Lewis i można przynajmniej powiedzieć, że przez kilka wyścigów mieliśmy prawdopodobnie najlepsze tempo wyścigowe oraz byliśmy w stanie to w większości wykorzystać. GP Europy pokazało nam jednak, że konkurencja nie śpi. Kilka zespołów zaprezentowało znaczące usprawnienia i nawet jeśli wyniki nie musiały tego potwierdzić, to byliśmy świadomi ich intencji.
Jednakże 30-latek nieugięcie sądzi, że tempo McLarena będzie coraz lepsze, dzięki nieustającemu rozwijaniu samochodu.
Widzieliśmy na własne oczy na Silverstone, że nie łatwo jest po przyjechaniu na tor od razu 'przestawić' się na nowy pakiet. Wymaga to trochę wysiłku, więc myślę, że w przeciągu najbliższych kilku wyścigów zobaczymy czołowe zespoły, które będą dostrajać swoje udoskonalenia. Nie możemy więc stać w miejscu i tak nie jest. Sądzę, że uzyskaliśmy nawet lepsze rezultaty w ostatnich dwóch wyścigach, niż można było się spodziewać - co jest dla nas wspaniałe - ale nie możemy spocząć na laurach.
Button powiedział, że jest dobrej myśli, iż dmuchany dyfuzor będzie gotowy do użycia w wyścigu o Grand Prix Niemiec po tym, jak próby z wstępną wersją na torze Silverstone nie przyniosły do końca satysfakcjonujących rezultatów.
Mamy nadzieję, że przetestujemy dmuchany dyfuzor w piątek na Hockenheim- powiedział kierowca zespołu z Woking.
Trochę się o nim nauczyliśmy podczas dnia treningów na Silverstone i liczę, że będziemy w stanie sprawić, by pracował bardziej efektywnie podczas Grand Prix Niemiec.
Brytyjczyk poparł też decyzję zespołu o usunięciu dmuchanego dyfuzora po piątkowych treningach.
To jedna z tych sytuacji, kiedy czujesz, że pozwoli to wykonać żądany krok naprzód, ale w rzeczywistości, jest to bardziej skomplikowane- powiedział Jenson.
W piątek zmagaliśmy się z wyczuciem odpowiednio samochodu - był po prostu nieprzewidywalny i nie czułem się w nim pewnie. To mógł być problem z ustawieniami, ale Lewis informował o takich samych problemach po drugiej stronie garażu, więc szybko okazało się, że nie jest to problem indywidualny, tylko oddziaływało to na oba samochody. Czy dobrą decyzją był powrót do starej podłogi? Trudno byłą ją podjąć, ale kiedy spojrzysz na wyniki wyścigu to można powiedzieć, że dobrze zrobiliśmy.
Źródło: Autosport.com
KOMENTARZE