Wyścig Formuły 1 w RPA za trzy lata?

Konsorcjum zaprezentowało prezydentowi tego kraju ofertę wybudowania toru wyścigowego
17.07.1011:14
Mariusz Karolak
1962wyświetlenia

W dzień, w który na Silverstone odbywał się wyścig o Grand Prix Wielkiej Brytanii, a w Johannesburgu rozgrywano finałowy mecz Piłkarskich Mistrzostw Świata, Bernie Ecclestone powiedział, że F1 powróci do RPA w przeciągu około trzech lat. Brytyjczyk zasugerował, że wyścig będzie odbywał się w Cape Town.

W tym tygodniu francuski dziennik Auto Hebdo napisał, że konsorcjum zaprezentowało prezydentowi tego kraju ofertę wybudowania toru wyścigowego. Jacob Zuma miał zostać poproszony o kwotę 7,5 miliona euro na ten cel, a później o 5 milionów euro rocznie przez 8 lat trwania kontraktu z administracją F1.

George Nyabadza z krajowych władz samochodowych (MSA) powiedział, że jednym z warunków powrotu F1 do tego kraju jest zaangażowanie jego rodaków w całe przedsięwzięcie. F1 posiada bardzo niewielkie wsparcie w krajach, które nie mają swoich reprezentantów - cytuje jego wypowiedź serwis supersport.com.

Nyabadza dodał, że pieniądze trzeba również pozyskać na rozwój zaangażowania kobiet i młodzieży w sporty motorowe, jako że bez tego nie będzie żadnej spuścizny dla sportu. Francois Pretorius, dyrektor zarządzający MSA, podkreślił, że poprze grand prix tylko wtedy, jeśli skorzystają na tym sporty motorowe w RPA.

Źródło: PaddockTalk.com

KOMENTARZE

11
jan5
18.07.2010 02:32
Przez ostatnie pełnych 10 sezonów czyli od 1999 roku do f1 weszło 10 nowych torów, z czego moim zdaniem na plus mogę zaliczyć wyścigi w usa, malezji, chinach i Singapurze. Główne wady nowych torów to to, że wyglądają jak lotnisko z porysowanymi liniami informującymi gdzie jechać, nie mają też charakteru dlatego, że większość z nich jest budowana według schematu jednego konstruktora. Tor powinien być szybki jak silvertsoone albo wolny jak monaco, a nie wszystkiego po trochu. Wiadomo, że w rpa powstanie tor na betonowym parkingu, z poboczami, tak szerokim że kierowca który wyjedzie poza tor rozbije się dopiero na drugi dzień i jak zwykle z kanciastymi zakrętami. Czy pan niemiecprojektatnt nie ma kątomierza i wszytkie zakręty musi rysować od swojego łokcia?
ziomkris1
17.07.2010 08:35
a za 5 lat Gp wysp wielkanocnych xD
cesc123
17.07.2010 06:48
Mam propozycje niech wejdzie tor w RPA za tor Bahrajnie lub Chin
flow
17.07.2010 02:05
Oby Walencja, Barcelona i Abu Zabi. Chociaz na te 2 pierwsze nie ma szans, bo dokad jest Alonso to za duza kasa stamtad idize zeby je wyrzucic
Mr President
17.07.2010 01:26
India, USA, RPA - któreś gp będą musiał ustąpić im miejsca
jan5
17.07.2010 12:45
nie rozumiem o co chodzi berniemu, od kąd murzyny przejęły państwo jest tam straszne dziadostwo. Nie wiem kto kupi bilety na wyścig, chyba że tak jak bilety na MS w PN będą sprzedawane w supermarketach za równowartość 20zł. Już nie mówiąc o tym, że jest tam niebezpiecznie. Rpa ma wielkie tradycje jeśli chodzi o f1 (chyba około 25 rozegranych gp i 1 MistrzSw), ale to nie to samo rpa i nie ten legendarny tor.
FelipeF1.
17.07.2010 12:11
http://www.allf1.info/tracks/kyalami.jpg michael85 tam nawet nie ma gdzie wyprzedzac
Loxley
17.07.2010 11:06
gdyby mieli zamiar to zrobić na kyalami to ok, ale nowy tor nie ma sensu.
michael85
17.07.2010 10:28
GP RPA nie ma najmniejszego sensu niezależnie od tego jak lubimy tamtejszy tor.
Kara Nocny Cień
17.07.2010 10:23
Myślę, że nie maja szans z bolidami :D
Cinek
17.07.2010 10:01
kuźwa, znowu wuwuzele