Schumacher rozmawiał z Massą po GP Niemiec

Tymczasem Massa zapewnia, że nie jest kierowcą nr 2 w Ferrari
29.07.1016:03
Ap4cz05 & Maraz
3586wyświetlenia

Michael Schumacher rozmawiał ze swoim byłym kolegą zespołowym - Felipe Massą po tym, jak kierowca Ferrari przepuścił Fernando Alonso podczas Grand Prix Niemiec.

Niemiec i Brazylijczyk tworzyli duet kierowców włoskiego zespołu przez jeden sezon w 2006 roku, po którym siedmiokrotny mistrz świata zdecydował się na odejście z Formuły 1. Dwa sezony później, Massa minimalnie przegrał walkę o tytuł mistrzowski z Lewisem Hamiltonem.

Jest na tyle doświadczony, że nie potrzebuje rady ode mnie - powiedział Schumacher w czwartek podczas wizyty w salonie samochodowym Mercedesa blisko Budapesztu. Z pewnością odbyłem z nim krótką rozmowę, ale oczywiście na podłożu prywatnym - zakończył kierowca Mercedesa.


Tymczasem Massa zapewnia, że nie jest kierowcą nr 2 w Ferrari: Kiedy nadejdzie moment, że powiem, iż jestem kierowcą numer dwa, to wtedy nie będę się już ścigał. Powiedział też, że otrzymał zapewnienia od Ferrari, iż może nadal walczyć o zwycięstwa.

Rozmawiałem o tym ze wszystkimi w zespole. Tak jak powiedziałem, nie jestem tutaj żeby tylko jeździć - chcę wygrywać. Jak długo jestem zdolny do wygrania (mistrzostw), tak długo powinniśmy walczyć do samego końca, o zwycięstwo. Jestem profesjonalistą, pracuję dla zespołu i wszyscy rozumieją mój punkt widzenia.

Zapytany, czy zdarzenia w Hockenheim popsuły jego relacje z Ferrari, Brazylijczyk odpowiedział nieco wymijająco: Z pewnością uczyniły mnie nawet silniejszym

Źródło: GPUpdate.net, Autosport.com

KOMENTARZE

16
sebas
30.07.2010 08:41
A mnie to się już nie chce tego dziadostwa ogladać.
mass21
30.07.2010 09:30
No tak jak pisalem nie jestem dlugoletnim fanem tego sportu tak wiec dziekuje Ci za informacje. Tylko czy jest to pocieszenie dla Felipe...?
jednooki_cyklop
30.07.2010 07:46
mass21 otóz mylisz się, było dużo takich przykładów - najpopularniejszy przykład to Austria 2002.
mass21
30.07.2010 06:52
Nie wiem czy można być zadowolonym z wygrania wyścigu, w którym kolega z zespołu poprostu cie przepuszcza i wiesz ze nie byles w stanie go wyprzedzic. Jest jeszcze jedna kwestia dotycząca zajscia z gp Niemiec, nie jestem fanem F1 od dlugiego czasu, ale wydaje mi sie ze w "historii" polecen zespolowych nigdy jeszcze kierowca ustepujacy nie musial rezygnowac ze zwyciestwa...Mysle, ze Massa o to mial najwiekszy zal do zespolu, ze pozabwili go zwyciestwa na ktore naprawde zasluzyl swoja determinacja i ciezka praca.Gdyby jechal np 4 i mial przepuscic Alonso,mysle ze nie bylo by problemu, ale tu chodzilo o cos wiecej niz tylko 25 pkt tu chodzilo o zwyciestwo wyscigu, ktore naprawde po tym wypadku sprzed roku wiele by dalo Massie.
Tom_Bombadil
29.07.2010 09:21
Nie wiem czy to kwestia tłumaczenia czy późnej godziny ale jakoś nie łapię co WŁAŚCIWIE Massa chciał powiedzieć?
Huunreh
29.07.2010 04:26
Ja akurat lubie poczytać czasem co nieco co sie dzieje poza torem... A jak kolega PoleP1 napisał, rażą Was takie newsy to omijac i już...
Aquos
29.07.2010 04:25
A cóż innego biedny Filipe może mówić? Pozostało mu jedynie robić dobrą minę do złej gry. W nagrodę za lojalność i oddanie Ferrari już dało mu szansę walki o tytuł i na kolejną raczej nie ma co liczyć.
PoleP1
29.07.2010 04:01
Jeśli Was tak razi że są takie newsy to poco je czytacie? Przecież nie ma obowiązku czytania każdego newsa... ;)
IceMan11
29.07.2010 03:43
Zauważyliście, że Massa ma świetne starty? Chyba nie ma lepszego w stawce jeżeli chodzi o ten aspekt, a te farmazony na temat tego, że nie jest kierowcą nr 2 to przepraszam bardzo, ale taki kicz sam sobie może wmawiać. Gdyby nie był to stałby na najwyższym stopniu podium w miniony weekend. Bardzo lubię tego kierowcę, ale cieszę się, że nie jestem jego fanem i naprawdę wspólczuje fanom Felipe. Niech ucieka stamtąd np. do Renault bo dopóki będzie w Ferrari Alonso, dopóty nikt nie będzie miał szans na walczenie o MŚ w Ferrari. Pozdro :/
General
29.07.2010 03:39
@christoff.w Moze ma w kontrakcie jakis zapis, ze jak przewaga jest mniejsza niz 7 sek. nad Alonso, to ma go puscic i dostaje za to jakas spora gratyfikacje finansowa (premie) oprocz podstawy wraz z innymi premiami za inne bajery (np. przekroczenie tam jakiejs liczby punktow w generalce) i po prostu skalkulowal, ze lyknie Alonso w nastepnych wyscigach, a teraz sobie troche dorobi;)
paolo
29.07.2010 03:24
Wielkie brawa dla Felipe. Zawsze gościa szanowałem i będę szanował. W rocznicę sprężyny zespół daje mu taki prezent, a on nic. Trzeba mieć klejnoty na miejscu, żeby w takich okolicznościach taki teatrzyk odstawić. Brawo Felipe, w rok po wypadku pokazałeś wielkiemu Ferdynandowi, że dajesz radę. Rok temu się wszyscy zastanawiali czy da radę, czy będzie widział, czy wróci do sportu? Wrócił i co miał pokazać to pokazał! Pokłon przed tym panem.
im9ulse
29.07.2010 02:54
Szanowna Redakcjo, mniej newsów ale bardziej rzeczowych :) a takie pierdółki przetłumaczone z autosportu wrzucajcie zbiorczo w jakiś news pod tytułem "ploty z paddocku", "po GP"...serwis stanie się czytelniejszy i bardziej rzeczowy.
christoff.w
29.07.2010 02:45
haha, to dlaczego przepuscil Alonso jak dziecko ktore poslusznie slucha swoich rodzicow(albo nie!).Mial wygrana w kieszeni a poszedl na uklad i to jest dowod na to ze go olali co znaczy tylko jedno! Czy On jest slepy? A co bedzie jak pojutrze znowu bedzie prowadzil a Alonso bedzie jechal za nim okolo 2sekund? Znowu bedzie TO a on pozniej co powie? to samo? Chrzani jak potluczony by chyba sam siebie przekonac ze jest inaczej nizeli jest. p.s; a co Wy tak jedziecie po tym artykule? Jest jak kazdy inny a nawet bardziej interesujacy nizeli wypowiedzi przed weekendem na Wegrzech.
Maraz
29.07.2010 02:19
Faktycznie autor newsa nie wybrał sobie specjalnie ciekawego tematu, ale uzupełnię to zaraz o wypowiedź Massy.
SoBcZaK
29.07.2010 02:11
Czy nie ma już na prawdę ciekawszych informacji niż wzmianki o rozmowie Michała z Filipem? Brakuje jeszcze stylu pisania z wirtualnej polki: Wielki mistrz rozmawiał z kierowcą Ferrari!!!
Cinek
29.07.2010 02:09
a co nas to obchodzi?