Nowości aerodynamiczne wprowadzone przez Renault na GP Węgier
Przybliżamy nowinkę testowaną przez Roberta Kubicę w trakcie ostatniego weekendu
03.08.1021:14
5278wyświetlenia
Jak wiadomo, w znany sobie enigmatyczny sposób, w wypowiedziach w trakcie ostatniego weekendu Robert Kubica wspomniał, że zespół testował
Ponieważ Renault nie wyposażyło do tej pory swoich aut w kanał F, zdecydowano się na poszukiwanie innego rozwiązania, zapewniającego odpowiedni poziom docisku na wymagającym węgierskim torze. Co istotne, ponieważ w przyszłym sezonie wygaszane tylne skrzydło będzie zabronione, taka „pasywna” konstrukcja „kanałopodobna” może być ogólnie przyjętym rozwiązaniem technicznym.
Główną nowością w tylnym skrzydle jest zagłębienie w jego czołowej części, którego zadaniem jest zassanie strugi powietrza celem zwiększenia docisku. Aby jednak tak przyspieszone powietrze nie spowalniało (ze względu na konieczność opłynięcia zakrzywionego ku górze profilu), zdecydowano się na wprowadzenie dodatkowej „wypustki” wzdłuż osi poprzecznej skrzydła, której zadaniem jest odchylenie strugi (dla łatwiejszego opływu) i jej ponowne przyspieszenie.
Idealnym rozwiązaniem byłoby poprowadzenie tej wypustki przez całą szerokość skrzydła, ale nie jest to możliwe ze względów regulaminowych. Dodatkowo, dla uporządkowania strumienia powietrza i uniknięcia sytuacji jego „stłoczenia” w tylnym skrzydle, wprowadzono na każdej z płyt bocznych skrzydła po trzy poziome nacięcia.
Małe skrzydełko, przedstawione na zdjęciu nr 2 ma za zadanie odpowiednie wyprowadzenie strugi powietrza z dyfuzora i dodatkowe wspomaganie procesu dociskania auta do podłoża.
Opracowano w oparciu o: http://www.renault-f1.fr/?Les-nouveautes-aerodynamiques-de,2130
pewne rozwiązanie pod kątem przyszłego roku. Tym rozwiązaniem jest zmodyfikowane w ciekawy sposób tylne skrzydło, zaprezentowane na zdjęciach poniżej.
Ponieważ Renault nie wyposażyło do tej pory swoich aut w kanał F, zdecydowano się na poszukiwanie innego rozwiązania, zapewniającego odpowiedni poziom docisku na wymagającym węgierskim torze. Co istotne, ponieważ w przyszłym sezonie wygaszane tylne skrzydło będzie zabronione, taka „pasywna” konstrukcja „kanałopodobna” może być ogólnie przyjętym rozwiązaniem technicznym.
Główną nowością w tylnym skrzydle jest zagłębienie w jego czołowej części, którego zadaniem jest zassanie strugi powietrza celem zwiększenia docisku. Aby jednak tak przyspieszone powietrze nie spowalniało (ze względu na konieczność opłynięcia zakrzywionego ku górze profilu), zdecydowano się na wprowadzenie dodatkowej „wypustki” wzdłuż osi poprzecznej skrzydła, której zadaniem jest odchylenie strugi (dla łatwiejszego opływu) i jej ponowne przyspieszenie.
Idealnym rozwiązaniem byłoby poprowadzenie tej wypustki przez całą szerokość skrzydła, ale nie jest to możliwe ze względów regulaminowych. Dodatkowo, dla uporządkowania strumienia powietrza i uniknięcia sytuacji jego „stłoczenia” w tylnym skrzydle, wprowadzono na każdej z płyt bocznych skrzydła po trzy poziome nacięcia.
Małe skrzydełko, przedstawione na zdjęciu nr 2 ma za zadanie odpowiednie wyprowadzenie strugi powietrza z dyfuzora i dodatkowe wspomaganie procesu dociskania auta do podłoża.
Opracowano w oparciu o: http://www.renault-f1.fr/?Les-nouveautes-aerodynamiques-de,2130
KOMENTARZE