Lowdon: Prowadzimy rozmowy z siedmioma, ośmioma kierowcami
Szef Cadillaca ujawnił też, że obserwuje postępy Jaka Crawforda.
09.04.2512:05
1235wyświetlenia
Embed from Getty Images
Szef Cadillaca, Graeme Lowdon, przedstawił aktualną sytuację zespołu pod kątem rozmów z dostępnymi na rynku kierowcami.
Wraz z oficjalnym umieszczeniem Cadillaca na przyszłorocznej liście startowej, naturalnie ruszyła giełda nazwisk kierowców, którzy mogliby reprezentować barwy amerykańskiego producenta w jego debiutanckim sezonie. W towarzystwie szefostwa Cadillaca widziany był w tym sezonie już choćby Valtteri Bottas, zaś Sergio Perez ujawnił, że już kontaktowało się z nim
W rozmowie ze Speed City Broadcasting Graeme Lowdon ujawnił, że prowadzone są rozmowy z nawet ośmioma kierowcami, lecz nie są one jeszcze na zbyt zaawansowanym etapie.
Poprzedni sternik projektu - Michael Andretti - niejednokrotnie wspominał o chęci zatrudnienia przynajmniej jednego amerykańskiego kierowcy. Nowi szefowie Cadillaca dają do zrozumienia, że pozostają wierni temu pomysłowi, a tym razem - oprócz Coltona Herty - Graeme Lowdon wspomniał również o ścigającym się w Formule 2 Jaku Crawfordzie.
Zgłoszenie Cadillaca zostało ostatecznie zatwierdzone dopiero w marcu tego roku, co oznacza, że zespół nie był poważnym graczem na ubiegłorocznym, bardzo ruchliwym rynku transferowym w F1.
Szef Cadillaca, Graeme Lowdon, przedstawił aktualną sytuację zespołu pod kątem rozmów z dostępnymi na rynku kierowcami.
Wraz z oficjalnym umieszczeniem Cadillaca na przyszłorocznej liście startowej, naturalnie ruszyła giełda nazwisk kierowców, którzy mogliby reprezentować barwy amerykańskiego producenta w jego debiutanckim sezonie. W towarzystwie szefostwa Cadillaca widziany był w tym sezonie już choćby Valtteri Bottas, zaś Sergio Perez ujawnił, że już kontaktowało się z nim
kilka zespołów.
W rozmowie ze Speed City Broadcasting Graeme Lowdon ujawnił, że prowadzone są rozmowy z nawet ośmioma kierowcami, lecz nie są one jeszcze na zbyt zaawansowanym etapie.
Rozmawialiśmy, lub planujemy rozmowy, z siedmioma lub ośmioma kierowcami. Nie będzie to niespodzianką - na tej liście są kierowcy z niedawnym doświadczeniem w Formule 1.
Wszystkie te rozmowy są jednak na bardzo wczesnym etapie. Staramy się zorientować, jak u każdego z nich wygląda poziom zainteresowania i co ich motywuje. Z żadnym kierowcą nie prowadzimy jeszcze zaawansowanych rozmów.
Poprzedni sternik projektu - Michael Andretti - niejednokrotnie wspominał o chęci zatrudnienia przynajmniej jednego amerykańskiego kierowcy. Nowi szefowie Cadillaca dają do zrozumienia, że pozostają wierni temu pomysłowi, a tym razem - oprócz Coltona Herty - Graeme Lowdon wspomniał również o ścigającym się w Formule 2 Jaku Crawfordzie.
Colton rozpoczął właśnie sezon w IndyCar. Jesteśmy także zainteresowani tym, jak Jak [Crawford] poradzi sobie w Formule 2. Widzimy tam spory potencjał. Każdy oczekiwałby, że zespół F1 wybierze kierowców na podstawie ich umiejętności - i dokładnie tak zamierzamy postąpić.
Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, abyśmy zatrudnili jednego lub więcej amerykańskich kierowców - teraz lub w przyszłości.
Zgłoszenie Cadillaca zostało ostatecznie zatwierdzone dopiero w marcu tego roku, co oznacza, że zespół nie był poważnym graczem na ubiegłorocznym, bardzo ruchliwym rynku transferowym w F1.
Mocno na naszą niekorzyść zagrało to, że nie mogliśmy być obecni na rynku transferowym w ostatnim sezonie- kontynuuje Lowdon.
Nie byłoby to jednak z naszej strony uczciwe, ponieważ nasze zgłoszenie nie było jeszcze wtedy zatwierdzone.
Mogliśmy oczywiście spotykać się z kierowcami i rozmawiać, ale bez potwierdzonego udziału nie mogliśmy realnie uczestniczyć w tym rynku. To duży minus, ponieważ wiele zespołów zawarło wtedy umowy, które obejmują również sezon 2026, w którym wchodzą w życie nowe przepisy.
Z drugiej jednak strony, jest wielu świetnych kierowców, którzy bardzo chcą znaleźć się w F1, lub do niej wrócić. Nie brakuje zatem potencjalnych kandydatów, a od czasu zatwierdzenia naszego zgłoszenia mój telefon nie milknie.
Mimo wszystko, nadal jesteśmy na bardzo wczesnym etapie. Kierowcy to kluczowy element zespołu, a Formuła 1 to sport, w którym to oni są głównymi bohaterami. Ważne jest, aby spędzić z potencjalnymi kandydatami odpowiednio dużo czasu i zrozumieć ich motywacje. Podkreślam - wciąż jesteśmy na bardzo wczesnym etapie.