Hamilton wyczekuje na nową podłogę Ferrari SF-25

Ekipa w pierwszych trzech wyścigach musiała korzystać z wyższego prześwitu.
07.04.2515:13
Mateusz Szymkiewicz
159wyświetlenia
Embed from Getty Images

Lewis Hamilton przyznaje, że wyczekuje na pierwszy pakiet poprawek Ferrari do bolidu SF-25.

Stajnia z Maranello przygotowała zupełnie nową konstrukcję na tegoroczne mistrzostwa, podczas gdy konkurencja dysponuje ewolucjami poprzednich modelów. Tak radykalne podejście Ferrari poskutkowało licznymi problemami z uwolnieniem potencjału samochodu, a trudności z jazdą przy niskim prześwicie zdiagnozowane w Melbourne wymusiły na inżynierach kompromisy.

Pierwszy pakiet poprawek do modelu SF-25 szykowany był na Grand Prix Japonii, jednakże jego debiut został opóźniony i wszystko wskazuje na to, że nastąpi on w Bahrajnie. Lista udoskonaleń ma między innymi zawierać nową podłogę.

Aktualnie stosujemy dużo wyższy prześwit niż chcielibyśmy - powiedział Lewis Hamilton. Odkryliśmy coś, co nie pozwalało nam prezentować oczekiwanych osiągów w trzech ostatnich wyścigach. Mam nadzieję, że kiedy sytuacja będzie już pod naszą kontrolą, to uda nam się osiągać lepsze wyniki. Liczę, że nastąpi to już od kolejnego wyścigu. Po pojawieniu się nowych części nie powinniśmy już mieć aktualnych problemów. Największy krok mamy do wykonania przy docisku tylnej osi. Aktualnie jesteśmy czwartą siłą i przy postępach może uda nam się zbliżyć. Zespół ma tego świadomość, ale pojawienie się nowych części nie będzie równoznaczne z tym, że nasze problemy nagle dobiegną końca.

Szef Ferrari - Frederic Vasseur, przyznaje, że aktualnie Ferrari traci w kwalifikacjach 0,3 sekundy na okrążeniu do McLarena, podczas gdy w wyścigach różnica ta się zwiększa. Nie zamierzamy i nie musimy zmieniać naszego podejścia. Nigdy nie uda się zredukować starty na poziomie 0,3-0,4 sekundy za jednym podejściem. Wcześniej jednak musimy wyeliminować problemy z balansem, które doskwierały nam w dotychczasowych rundach. Dopiero potem dokonywanie jakichkolwiek zmian będzie miało sens. Szykujemy spore zmiany, ale wydaje mi się, że tak jest w przypadku każdego zespołu. Aktualnie nie myślimy zbyt wiele o mistrzostwie świata - stwierdził Francuz.