Villeneuve: FIA boi się powtórki fiaska US F1
"W tym roku trudniej jest zostać zaakceptowanym przez FIA"
10.08.1015:17
1962wyświetlenia
Jacques Villeneuve przyznał, że jego wysiłki dotyczące utworzenia nowego zespołu Formuły 1 w 2011 roku mogą zostać storpedowane przez FIA. Mistrz świata z 1997 roku współpracuje z byłym włoskim zespołem GP2 - Durango i stara się o 13 miejsce w stawce w przyszłym roku.
W 2010 roku w podobnych okolicznościach zadebiutowały trzy nowe zespoły: Lotus, Virgin i HRT.
W tym roku trudniej jest zostać zaakceptowanym przez FIA, ponieważ nie chcą, by powtórzyło się fiasko z 2009 roku- powiedział 39-letni Villeneuve na torze Watkins Glen gazecie La Presse.
Fiasko, o którym mówił odnosiło się do upadku projektu US F1. Kanadyjczyk powiedział również, że jego plany dotyczące zespołu Villeneuve/Durango miał w głowie od roku.
Pracujemy bardzo ciężko bez wiedzy, co właściwie się stanie- wyjaśnił.
Możliwe, że nasz projekt jest najlepszy, jednak jest również możliwość, że zostanie odrzucony.
Jacques nie obawia się, że prezydentem FIA jest Jean Todt, który w mistrzowskim roku Villeneuve'a był szefem Ferrari. Podczas finału tego sezonu na torze Jerez, Michael Schumacher w Ferrari zderzył się z Villeneuve'em i stracił nie tylko tytuł, ale i został wykluczony z klasyfikacji kierowców.
Zawsze miałem dobry kontakt z Jeanem Todtem i nie wyobrażam sobie, by decyzja FIA opierała się na dawnej rywalizacji- powiedział.
Poza tym Jean Todt nie będzie sam decydował, jestem tego pewien.
Kanadyjczyk dodaje też, że praca nad projektem F1 i jednoczesna próba rozpoczęcia dłuższej kariery w NASCAR nie jest problemem.
Oba światy nie są powiązane, więc nie ma to wpływu- powiedział Villeneuve.
Są to ekscytujące projekty i nie mam powodów, by je przerwać. W istocie podkreślił, że dobre kontakty w USA powinny mu pomóc w jego europejskim projekcie.
Trzy lata temu, gdy odstawiłem F1 na bok, byli ludzie zainteresowani wsparciem mnie, jednak nie po tej stronie Atlantyku- zakończył.
Źródło: Motorsport.com
KOMENTARZE