Di Resta nie pojeździ po torze Spa-Francorchamps
"Akceptuję to, choć trudno jest się pogodzić z brakiem możliwości jazdy po tak świetnym torze"
24.08.1012:56
1512wyświetlenia
Paul di Resta nie zasiądzie w najbliższy piątek za kierownicą bolidu VJM03 podczas porannej sesji treningowej w Belgii, ponieważ Force India chce dać swoim kierowcom wyścigowym jak najwięcej czasu na oswojenie się z nowymi częściami aerodynamicznymi.
Jednym z powodów tej decyzji jest fakt, że dmuchany dyfuzor zespołu z Silverstone wymaga jeszcze trochę pracy po pierwszym wypróbowaniu go na Węgrzech, a innym potrzeba przetestowania skrzydeł dających mały docisk aerodynamiczny. W tej sytuacji zarówno Vitantonio Liuzzi, jak i Adrian Sutil otrzymają możliwie najwięcej czasu na jazdę w najbliższy weekend.
Paul di Resta powiedział:
Niestety tym razem nie będę siedział w bolidzie, jako że Spa-Francorchamps jest bardzo unikalnym torem. Mamy także trochę pracy do wykonania nad nową podłogą z dmuchanym dyfuzorem, a także nad pakietem aerodynamicznym zapewniającym mały docisk, zatem to naturalne, że musimy dać więcej czasu kierowcom wyścigowym na odpowiednie sprawdzenie wszystkiego.
Akceptuję to, choć zawsze trudno jest się pogodzić z brakiem możliwości jazdy po tak świetnym torze, ale liczy się wysiłek całego zespołu i czeka nas wielka walka o utrzymanie szóstego miejsca w mistrzostwach konstruktorów. Będę miał swoją szansę na Monzy i już nie mogę się tego doczekać- dodał Szkot, który choć nie będzie jeździł w najbliższy piątek w Spa, to jednak ciężko pracował w symulatorze nad przygotowaniami zespołu do Grand Prix Belgii.
Źródło: Autosport.com
KOMENTARZE