Vettel: Uczynienie teraz Webbera numerem 1 jest niebezpieczne

"Przy dwóch kierowcach blisko siebie w mistrzostwach, dokonanie wyboru jest niebezpieczne"
09.09.1016:05
Marek Roczniak
4922wyświetlenia

Sebastian Vettel skrytykował sugestie jego zespołowego kolegi, że zbliża się już czas dokonania wyboru przez Red Bull Racing odnośnie tego, który z kierowców ma być numerem 1 w walce o tytuł w pozostałej części sezonu.

Mark Webber traci obecnie zaledwie trzy oczka do lidera mistrzostw Lewisa Hamiltona na sześć wyścigów przed końcem sezonu, ale ma jednocześnie 28 punktów przewagi nad Vettelem. Po zajęciu w Belgii drugiego miejsca Webber zasugerował, że mądrym posunięciem ze strony Red Bulla byłoby wspieranie jego osoby, jeśli chcą zdobyć indywidualny tytuł.

Vettel jest jednak innego zdania. Dla kierowcy to nie ma sensu - nie poddajesz się w staraniach o wygranie mistrzostw, dopóki masz na to matematyczne szanse - zacytowała jego słowa agencja Associated Press. Z punktu widzenia zespołu faworyzowanie jednego kierowcy także nie ma sensu, jeśli drugi miałby tracić z tego powodu, ponieważ obaj kierowcy muszą zdobywać maksimum punktów, aby wygrać mistrzostwa konstruktorów. Przy dwóch kierowcach blisko siebie w mistrzostwach, dokonanie wyboru jest niebezpieczne.

Zła wiadomość dla Vettela jest jednak taka, że nawet jego zwolennik i jednocześnie doradca Red Bulla - Helmut Marko zaczyna dostrzegać, że prędzej czy później faworyzowanie jednego z kierowców w walce o tytuł będzie leżało w interesie zespołu z Milton Keynes. Po Monzy usiądziemy wszyscy razem i ocenimy nasze szanse w mistrzostwach - cytuje słowa Marko gazeta Kleine Zeitung.

Źródło: Motorsport.com

KOMENTARZE

26
mbwrobel
10.09.2010 05:55
Kali ukraść krowę - to dobrze. Ale jak Kalemu ukraść, to zaraz wielki lament, że ukradli...
gumek73
09.09.2010 09:00
Skoro Helmut Marko powiedział, że po monzy zdecydują na kogo stawiać, to myślę że Vetel wie co musi zrobić - oczywiście pokazać się ze swojej jak najlepszej strony :))
Sar trek
09.09.2010 08:30
Na 10 wyścigów do końca sezonu zespół skupia się na Vettelu, i oddaje mu nawet nowe skrzydło zabrane z bolidu Webbera, by zwiększyć szansę Niemca na tytuł MŚ. Natomiast ten sam zespół nie skupia się na Webberze na 6 wyścigów do końca, bo obydwoje kierowcy mają (tylko) matematyczne szanse na tytuł. We Włoszech Vettel znowu coś odwali, oby nie prze Webberze. Już widzę jego bolid z urwanym skrzydłem a może nawet i kołem przed jednym z zakrętów Świątyni szybkości.
boby
09.09.2010 06:56
Czy ktoś pamięta "bijatykę" VET vs HEI?
christoff.w
09.09.2010 06:03
haha, cos go boli. Niestety panie "baby schumi",kolega ma 28pkt przewagi a to jest jedno pierwsze miejsce + 7me.Wiadomo ze roznie sie moze potoczyc i okaze sie ze Vettel wygra 2-3 wyscigi wiec bledem byloby stawiac na "kangura" ale narzie czemu nie? Czas pokaze pani Vettel.po co tak plakac odrazu? :) buran- Dobre z ta "jesienia średniowiecza”,haha.. :)
misiakow
09.09.2010 06:01
aż ciśnie się na usta "co za ^%*^%" ale regulamin serwisu tego zabrania. Jak taki ktoś (CrashKid) może twierdzić, że to MW jest niebezpieczny? Brak słów.
Ofer710
09.09.2010 04:57
VET robi w pory, nie ma szans na mistrzostwo, za słaba psychika
fernandof1
09.09.2010 04:55
to znowu Vet nie dojedzie ? bedzie chciał pokazać ze jest nr uno i zostanie na poboczu razem z bolidem nr 8 albo nr 1 :P
ice
09.09.2010 04:52
Dajcie juz spokoj z tym talentem, on miewa problemy pokonac tempem Webber, a w popelnionych bledach go przegonił, talent to nie tylko 1 szybkie kolko, talent to rownosc, szybkosc, bezblednosc, a Vettel to zaden wielki talent zwykły rozpieszczony bachor, trafilby do zespolu z Kubicą czy Hamiltonem to mit o jego genialnosci prysłby jak mydlana banka. Jego wypowiedzi nawet nie komentuje, bo to jest zenada, grunt mu sie wali pod nogami i zaczyna krzyczec, ale nikt nie chce go juz sluchac. zyczyc mozna jedynie srogiej porazki na koniec sezonu.
sneer
09.09.2010 04:51
No no... W RB są już nieco mniej pewni od niego co należy zrobić. Prawdopodobnie zadecydują po Monzie.
bukuć
09.09.2010 04:06
Owszem , niebezpieczne.Wystarczą trzy wyścigi do końca , ale "Afera ze Skrzydłem" nie powinna się zdarzyć.
Damian375
09.09.2010 04:00
Jędruś, jakie najszybsze okrążenia podczas bycie testerem BMW Sauber ?
paolo
09.09.2010 03:59
Niebezpiecznie to jest pozwolić się ścigać Vettelowi z Webberowi ale z drugiej strony Webber albo Hamilton out, Vettel na podium i wraca do gry. 28 punktów to teraz tyle co kiedyś 11, 31 to może 12/13, a wystarczy sobie przypomnieć ile Kimi tracił do Lewisa pod koniec 2007. A teraz Vettel ma jeszcze 6 wyścigów na pogoń za Webberem i Hamiltonem. Nie powinien w ogóle o matemace myśleć tylko robić swoje bo po ostatnich zawieruchach w RBR i jego wyczynach to rzeczywiście to jego niebezpiecznie brzmi dość dziwnie. Spuścić głowę i za***ać, a nie filozofować bo szanse na tytuł to on ma jak najbardziej realne, a nie jakieś tam teoretyczno matematyczne. Helmut mu ani kuku ani ziazi nie zrobi więc nie wiem po co on w ogóle zabiera głos.
Jędruś
09.09.2010 03:57
Vettel jest bardzo sfrustrowany.Nie dziwię mu się - do tej pory wszystko układało mu się w F1 tak jak chciał. Najpierw najszybsze czasy okrążeń jako tester BMW,punkty w debiucie podczas GP USA 07',zwycięstwo z STR w 08',tamten sezon gdzie nie mial sytuacji takiej jak obecna. Owszem, powinien mieć więcej punktów w generalce.Wiele z nich stracił po swoich błędach lecz wiele również po awarii. NIech nie zapomina jednak jak Webber w tamtym roku stracił szanse na mistrzostwo.Właśnie przez awarie.Teraz rola się odwróciła a Vettel ciągle płacze.T Troche jeszcze musi minąć zanim dorośnie do swojego talentu.
AleQ
09.09.2010 03:31
Za to uczynienie Vettela to dopiero bezpieczny pomysł. Co za gość . Wygląda na to ,że sodówa uderzyła do głowy i są tego skutki ...
spiggy
09.09.2010 03:25
francorchamps zgadzam sie z toba postawienie na Vettela jako namber lane to pewny tytul WCC i WDC dla kogos innego see you guys in Monza :-))))
buran
09.09.2010 03:24
to zabrzmiało jak groźba xD Vettel powiada: „albo JA, albo zrobię z bolidu Webbera jesień średniowiecza”
Vinc
09.09.2010 03:07
Jeszcze nam się zrobi konfrontacja niczym Senna-Prost ;D
francorchamps
09.09.2010 03:00
Zgadzam się z Vettelem.. Zdecydowanie bardziej bezpieczne będzie postawienie na Vettela jako nr:1 :))))
biCampeon
09.09.2010 02:59
Kilka wyśigów temu, gdy Vettel miał naprawdę niewielką przewagę nad Webberem i była wczesna faza sezonu, to pasowało mu faworyzowanie. Natomiast teraz, kiedy Webber ma dużą przewagę i koniec sezonu bliski, to stawianie na Webbera jest niebezpiecznym posunięciem...
prolim
09.09.2010 02:54
Ta, po Alonso to kolejny genialny matematyk xD. Ale cóż, chłopcy do szkół nie chodzili tylko jeździli autami, myślę, że można im wybaczyć braki w wykształceniu i logicznym myśleniu :). Jeżeli Webber będzie wyżej na Monzy od Vettela to będzie taktyka pod Webbera - jest stabilniejszy i pewniejszy. To wystarczy by być lepszym od Vettela.
Ralph1537
09.09.2010 02:52
niebezpieczne to jest trzymać vettela w zespole bo zawsze coś schrzani
Dae
09.09.2010 02:19
Jak liderował w klasyfikacji inna była jego piosenka (sytuacja ze skrzydłem)... Najlepszy przykład, jak punkt widzenia zmienia się w zależności od punktu siedzenia. Teraz chłopczyk chce równego traktowania. Nie mniej zgodnie z jego wypowiedzią, nie powinno mu robić różnicy puszczenie Marka przed siebie skoro suma punktów dla zespołu się nie zmieni. Oj jeszcze dużo nauki czeka Pana Sebastiana.
dxx91
09.09.2010 02:13
kończ waść, wstydu oszczędź... nie dość że na własne życzenie przegrywa swoje szanse, to chce jeszcze zmarnować szanse Webbera. Mam nadzieje, że na Monzy wywinie kolejny swój popisowy numer i już nie będzie wątpliwości na kogo stawiać.
Piotrek15
09.09.2010 02:11
Widać, że chłopak jest podjarany...Jest szybki, ale psycha jeszcze nie ta...Mam jednak nadzieję, że na Monzy żadnego numeru nie odwali :)
Maly-boy
09.09.2010 02:09
'niebezpieczne' ha ha i kto to mówi ;p