Ferrari z kolejną ewolucją dyfuzora w Singapurze

Domenicali: "Wygląda na to, że mistrzostwa pozostaną otwartą sprawą do samego końca"
21.09.1010:29
Michał Roszczyn
2015wyświetlenia

Ferrari na ulicach Singapuru w najbliższy weekend zaprezentuje kolejną wersję systemu wspomagającego pracę dyfuzora, zwanego potocznie dmuchanym.

Po napotkanych problemach z ostatnimi poprawkami F10 na torze Spa-Francorchamps, włoski team ostatecznie poradził sobie z tym na Monzy, gdzie Fernando Alonso zwyciężył, startując z pole position.

Dysponujemy teraz pakietem, który powinien pasować do wszystkich typów torów - cytuje Hiszpana magazyn Auto Motor und Sport. Wiemy, że Red Bull będzie niezwykle silny w kolejnych dwóch wyścigach, ale my powinniśmy być bardziej konsekwentni niż przedtem. Konsekwentność jest kluczowym czynnikiem w walce o tytuł.

Team z Maranello wprowadzi na Singapur usprawnienia mające na celu dalszą integrację dyfuzora ze skrzynią biegów, jak również poprawę przepływu spalin przez tylną sekcję bolidu. Ten wyścig będzie ważny, ale nie decydujący - powiedział Stefano Domenicali na łamach Gazzetta dello Sport. Wygląda na to, że mistrzostwa pozostaną otwartą sprawą do samego końca, a nowy system punktowy nam sprzyja.

Wypowiadając się odnośnie szykowanych na Singapur ulepszeń, Domenicali stwierdził: Musimy zapobiec powtórce sytuacji z Belgii, gdzie nasze poprawki nie spełniły naszych oczekiwań, ponieważ nie mogliśmy ich wcześniej przetestować. Niemożliwe jest przewidzenie, co się wydarzy tym razem, ponieważ wpływa na to wiele zmiennych. Włoch potwierdził, że następne usprawnienia F10 są natury aerodynamicznej i dotyczą one dołu bolidu.

Źródło: Motorsport.com