Alan Jones dołączy do grona sędziów w Korei
O ile tor Yeongam zostanie ukończony na czas...
07.10.1013:43
1666wyświetlenia
Alan Jones zadebiutuje jako sędzia Formuły 1 w Grand Prix Korei Południowej, które ma się odbyć 24 października. Podczas inauguracyjnego wyścigu na torze Yeongam, mistrz świata z 1980 roku stanie się kolejnym byłym kierowcą, który będzie pomagał w sędziowaniu regularnym oficjelom FIA.
Polegają na doświadczeniu byłych kierowców, by pomogali sędziom w podejmowaniu lepszych decyzji, gdy cokolwiek zdarzy się na torze- powiedział Australijczyk w wywiadzie dla SpeedCafe.
Jako byłego kierowcę, oficjele po prostu pytają o moją opinię- dodał 63-letni zwycięzca dwunastu GP i pierwszy mistrz zespołu Williams.
Jednakże w dalszym ciągu istnieją wątpliwości, czy wyścig w Korei Południowej zostanie w ogóle rozegrany. Ostatnie doniesienia z Suzuki są takie, że inspekcja toru FIA, którą w przyszły poniedziałek ma przeprowadzić Charlie Whiting, potrwa dwa dni. W związku z tym wyniki inspekcji nie będą znane do środy - czyli zaledwie na 8 dni przed planowaną pierwszą sesją treningową. Dzisiaj rozpoczęło się kładzenie ostatniej warstwy asfaltu i organizatorzy wyścigu mają nadzieję, że jutro nawierzchnia będzie już gotowa.
Kierowcy F1 z niecierpliwością czekają na wyniki przyszłotygodniowej inspekcji FIA. Robert Kubica powiedział, że
lepiej jest być przygotowanym na najgorsze i zostać mile zaskoczonym, niż spodziewać się, że wszystko będzie perfekcyjnie i potem bardzo rozczarować się faktycznym stanem toru. Dodał też, że F1
nie ma innego wyjścia i musi udać się do Korei, ponieważ sport ten nie może sobie pozwolić na tak wielką wpadkę, jak anulowanie wyścigu zaledwie dwa tygodnie przed jego rozegraniem, ale z pewnością nie jest to idealna sytuacja. Nie wszystko układa się jednak w życiu zgodnie z planem, więc musimy to jakoś zaakceptować i postarać się najlepiej, jak potrafimy.
Źródło: Motorsport.com, Autosport.com