Bruno Senna przyznaje, że prowadzi rozmowy z innymi zespołami

Brazylijczykowi marzy się występ na torze Interlagos w konkurencyjnym bolidzie
01.11.1010:34
Grzegorz Filiks
2032wyświetlenia

Bruno Senna przyznał, że „wspaniale” byłoby w przyszłości powrócić na tor Interlagos z szansą na osiągnięcie dobrego wyniku.

Brazylijski debiutant w tegorocznej stawce, którego słynny wujek Ayrton jest czczony przez lokalnych kibiców i został pochowany na malowniczym cmentarzu Morumbi, znajdującym się kilkanaście kilometrów od Interlagos, w ten weekend przeżyje pierwsze w swoim życiu grand prix właśnie na wspomnianym torze w niekonkurencyjnym bolidzie HRT.

Ostatnie doniesienia łączyły 27-latka z różnymi zespołami, m. in. Lotusem, w którym Bruno mógłby w następnym sezonie pełnić rolę kierowcy testowego, zanim powróci do udziału w wyścigach w 2012 roku. Wspaniale byłoby walczyć o lepsze pozycje - cytowany jest zawodnik Hispanii przez portugalskojęzyczny portal agencji Reuters.

Debiut Senny w F1 był na pewno trudny, ale sam zainteresowany twierdzi, że jest skoncentrowany tylko na pozytywnych aspektach: Dużo się nauczyłem, zdobyłem doświadczenie w wielu dziedzinach i mam szansę walczyć o posadę na przyszły sezon. Tak więc był to rok uczenia się i dorastania, co daje mi możliwość bycia w Formule 1 za rok.

Brazylijczyk potwierdził prowadzenie negocjacji z innymi stajniami dotyczące miejsca na sezon 2011. Rozmawiamy z innymi zespołami i otwieramy pewne drzwi, które być może wcześniej nie były otwarte... perspektywy są dobre - dodał Bruno Senna.

Źródło: Motorsport.com

KOMENTARZE

13
Simi
01.11.2010 07:13
Żałuję, że Senna nie zadebiutował w Brawnie w 2009... Może szkoda byłoby Rubensa, ale co tam ;) Wtedy okazałoby się, czy jest na tyle dobry, by być w F1.
yaper
01.11.2010 06:36
Senna w tym roku wypada naprawdę blado na tle Chandhoka i Yamamoto. Mimo to chciałbym go zobaczyć w konkurencyjnym zespole. Są kierowcy, który we wrakach jeżdżą bezbarwnie i słabo, a dostając naprawdę konkurencyjną maszynę odstawiają swojego partnera zespołowego o długość (Button Honda -> Brawn). Kto wie czy podobnie nie jest z Senną. Jazda w HRT to walka z bolidem i zapewne częsta frustracja, choć nie może tego publicznie powiedzieć, bo nawet w takim HRT nie zagrzałby miejsca. Perspektywy na rok 2011 ma nieciekawe (HRT być może go zatrzyma, o ile wystartują w przyszłym sezonie), chyba że wyłoży naprawdę solidne wiano finansowe. Wtedy nawet niezłe Renault stoi otworem. Nie wiem jak się sprawy mają z Petrobrasem, ale kiedyś miał u nich solidne plecy.
jpslotus72
01.11.2010 04:46
Może Bruno przyszedł do F1 o ten rok za wcześnie (albo za późno)... Rzeczywiście nowe zespoły - a już szczególnie HRT - nie były w tym sezonie dobrym miejscem na debiut, bo jak tu pokazać swoje umiejętności? Czasem rzeczywiście nie warto łapać "pierwszej lepszej" okazji na start, bo może się okazać najgorszą... Z tym nazwiskiem i odpowiednią promocją Senna miałby moim zdaniem większe szanse na wejście do F1 w przyszłym sezonie, nawet do dużo lepszego zespołu (Williams?), gdyby nie zaliczył tego roku w HRT.
szczepaldo
01.11.2010 04:39
Ja myślę, że powinniśmy poczekać do przyszłego sezonu. Po pierwsze jazda bolidem powstałym w trybie last-minute nie może być obiektywnym wyznacznikiem umiejętności kierowcy. Po drugie na mało którym debiutancie w ostatnich latach ciążyła taka presja nazwiska jak na Bruno, nawet większa niż na Piquecie Juniorze, a to na pewno nie pomaga kierowcy, a wręcz przeciwnie. Cały czas wokoło niego coś się dzieje, wszyscy się patrzą na ręce i porównują do legendarnego wuja. Tak z ciekawości zobaczcie ile jest tutaj na f1wm.pl newsów z tagiem zawierającym jego nazwisko; podpowiem - 121. Dla porównania Hulkenberg i Pietrow nie dobijają nawet do setki. Poczekajmy, dajmy mu trochę czasu, niech pokaże nam swój prawdziwy potencjał.
cesc123
01.11.2010 02:24
Myśle że team Hrt nie pociągnie długo . A Brunno ma tylko sławne nazwisko a jeździć nie umi taka jest prawda :)
benethor
01.11.2010 01:55
Jak na mnie nie ważne gdzie pojedzie, dla Senny decydujący bedzie przyszły sezon. Wtedy dopiero się okaże kto co jest wart. Teraz to wszystkie nowe teamy zrobiły wersje beta bolidów F1, żeby tylko wyrobić na start sezonu. Dopiero w sezonie 2011 będą mieć bolidy o porównywalnym czasie na desce kreślarskiej co inne ekipy.
Simi
01.11.2010 12:48
Ja wiem czy tak bardzo blado???
Adam1970
01.11.2010 12:35
Otóż to. Kolega zespołowy jest najlepszym tłem a tu Senna wypada bardzo blado.
SoBcZaK
01.11.2010 12:15
Przecież on nawet nie potrafi regularnie wygrywać ze swoimi partnerami zespołowymi :/
Karol26
01.11.2010 11:52
Chciał bym go widzieć w Renault w przyszłym sezonie. Nie zdziwi mnie gdy by tam trafił. Jeżeli ma kapitał czemu nie!:)
Huunreh
01.11.2010 10:23
Chciałbym go zobaczyć jak odnosi sukcesy... no ale F1 ma własne prawa... jeśli rozpoczyna się debiut w takim zespole jak HRT to cała kariera może być taka...
akkim
01.11.2010 10:22
Pobłażliwie oceniasz "osiągi" w tym roku, drzwi jedne wciąż otwarte - na zewnątrz z padoku. A gadka typowa dla podbicia ego, przed końcem sezonu, chyba ostatniego.
jpslotus72
01.11.2010 09:56
Jeśli nawet w Lotusie Bruno miałby być tylko kierowcą testowym, to trudno chyba myśleć o jakimś lepszym zespole... Nie bardzo też wierzę, żeby po roku bez ścigania - co najwyżej z kilkoma treningami na koncie - mógł powrócić w 2012. Ciekawe, co to za drzwi mu się otwierają (przez drzwi można wejść, ale można też wyjść). Ja życzę mu dobrze, ale będzie mu trudno coś znaleźć - chyba, że dzięki nazwisku...