Ferrari przeciwne organizowaniu wyścigu w Rzymie

Szef zespołu Stefano Domenicali wypowiedział się na ten temat na oficjalnej stronie Ferrari
16.12.1012:39
Igor Szmidt
2239wyświetlenia

Ferrari uważa, że nie ma miejsca w kalendarzu Formuły 1 na dwa grand prix we Włoszech - zespół z Maranello wyraził swoje zdanie na ten temat ze względu na ciągłe spekulacje, jakoby Rzym mógł w przyszłości zorganizować wyścig.

Stolica Włoch bardzo mocno starała się o zgodę na organizację ulicznego wyścigu, który miałby znaleźć się w kalendarzu w niedalekiej przyszłości. Monza podpisała jednak kontrakt wcześniej w tym roku na organizację Grand Prix Włoch do 2016 roku, więc jedynym sposobem, w jakim mogłoby dojść do tego wyścigu, byłoby pozwolenie na rozegranie dwóch wyścigów w jednym kraju.

Ponieważ jednak Ferrari łączą bardzo bliskie więzi z Monzą, to szef zespołu Stefano Domenicali wyjaśnił, że nie sądzi, aby w kalendarzu znalazło się miejsce na goszczenie dwóch wyścigów we Włoszech. Jest to spowodowane głównie dodaniem Indii do przyszłorocznego kalendarza oraz przywróceniem rundy w Stanach Zjednoczonych od 2012 roku.

Nasze stanowisko jest bardzo jasne i nie pozostawia żadnej dowolności w interpretacji - powiedział Domenicali oficjalnej stronie włoskiego zespołu. Nasz sport wciąż powiększa liczbę krajów organizujących grand prix i wszystkie zespoły się z tym zgadzają. W takim przypadku nieuchronne jest to, że nie będzie dłużej możliwości organizowania dwóch wyścigów w jednym państwie. Do pracy zespołów nie należy jednak wybór krajów, w których będą odbywały się wyścigi, ten obowiązek leży w rękach właściciela praw komercyjnych. Wszystko inne to czyste spekulacje.

Źródło: autosport.com

^sonda,232

KOMENTARZE

12
NEO86
03.01.2011 04:55
Co do tej sprawy to zgadzam się z Ferrari. Wyścig na ulicach Rzymu jest niepotrzebny, lepiej przywróciliby GP San Marino
mikoolaj
17.12.2010 01:20
Niech w Rzymie zrobią GP Watykanu... i już widzę Benedykta, który wręcza trofea na podium ;)
Lolkoski
16.12.2010 07:13
Niech sobie zrobią GP Rzymu ale na takich zasadach jak wcześniej GP Europy - raz Hiszpania, raz Niemcy, raz Włochy
fernandof1
16.12.2010 03:55
No to wywalić co najmniej jedną Hiszpanie potem jest miejsce na Gp USA a Rzym PA PA bo po co nam takie drugie Gp Walencji i wywalić Węgry albo Abu Zabi i jest miejsce na San Marino :P
omen10
16.12.2010 02:59
GP San Marino to dobry pomysł. Imola to fajny tor ;)
Masio
16.12.2010 02:58
Ferrari ma rację. Po co dwa wyścigi w jednym sezonie we Włoszech. Bez sensu jest wyścig na ulicach Rzymu.
AleQ
16.12.2010 02:46
Jeśli Monza by zniknęła z kalendarza to ja bym chyba skończył z F1 ... Ale trudno się nie zgodzić ze Stefanem.
mizoo
16.12.2010 01:24
Bardzo cieszy mnie ta wypowiedz. Kto byl osobiscie na Monzie ten wie jaki tam jest magiczny klimat i jakie spustoszenie w kalendarzu F1 wywolalby brak tego GP.
mlechowicz
16.12.2010 01:05
a nie mogliby rotacyjnie organizowac niektorych GP na przemian, nie mowie tu akurat o Monzie, bo sa tory ktore powinny byc w kazdym sezonie, ale jest coraz więcej kraji chetnych i nie ma sily zeby wszyscy sie zmiescili w kalendarzu
Ralph1537
16.12.2010 12:18
lepiej by przywrócili gp san marino
sisiorex
16.12.2010 11:59
No proszę, bardzo fajne zachowanie Ferrari, nie patrzace egoistycznie na na zasadzie chcemy u nas w kraju.
jpslotus72
16.12.2010 11:48
Z Ferrari zaczynają płynąć rozsądniejsze glosy - di Montezemolo podał zweryfikowaną wersję "opcji trzeciego bolidu", o której można już podyskutować. Nie będę natomiast dyskutował z opinią Domenicallego w sprawie GP Wloch - zgadzam się z nim całkowicie: tylko Monza!