Di Montezemolo ożywia wizję rozłamu w Formule 1
Zdaniem prezydenta Ferrari problem może powstać pod koniec 2012 roku
17.12.1016:35
3242wyświetlenia

Prezes Ferrari - Luca di Montezemolo znów przypomniał o możliwym rozłamie w Formule 1, który był blisko realizacji w połowie sezonu 2009. Zdaniem Włocha teraz może do niego dojść pod koniec 2012 roku, gdy to obowiązywać przestanie obecna umowa Concorde.
Ponad rok temu, podczas weekendu wyścigowego na Silverstone atmosfera w F1 była gorąca. FIA chciała radykalnie zmniejszyć budżety zespołów, a na ten ruch nie zgadzało się co najmniej siedem stajni, które planowały utworzyć własne mistrzostwa. Najgłośniej wszystkiemu sprzeciwiało się Ferrari, ale w końcu ciało zarządzające wycofało się z obcięcia budżetów i spór udało się załagodzić.
Di Montezemolo, mimo zmagania się z gorączką, wyjaśnił obecny stan rzeczy na kolacji z mediami zorganizowanej w czwartkowy wieczór. Przypomniał, że Concorde Agreement - umowa handlowa wiążąca zespoły i FIA oraz posiadacza praw komercyjnych - firmę CVC Capital Partners wygasa za dwa lata.
Jesteśmy na rozstaju dróg- cytuje słowa 63-latka The Daily Telegraph.
Mamy Formułę 1 w naszych sercach i umysłach, ale nie chcemy być jej więźniami.
Prezydent Ferrari przewiduje trzy możliwe scenariusze na najbliższą przyszłość: 1) CVC Partners z Bernie Ecclestone'em pozostanie w tym sporcie, 2) zobaczymy nowych nabywców praw komercyjnych prowadzących
biznes w ten sam sposóbi 3) powstanie zupełnie oddzielna seria, zarządzana
podobnie jak robią to w NBA.
Dla mnie obecność Berniego jest priorytetem, ponieważ Formułą 1 nie może kierować giełda- kontynuował di Montezemolo.
Potrzebujemy ludzi wiarygodnych, z osobowością i doświadczeniem, ale w końcu zawsze możemy znaleźć innego promotora. Przecież tak naprawdę ten biznes nie jest tak skomplikowany.
Źródło: gpupdate.net
KOMENTARZE