Pirelli poprawiło przednie opony na prośbę zespołów
"Zostaliśmy poproszeni o zapewnienie nieco mocniejszej przedniej opony"
19.01.1115:21
2682wyświetlenia
Wygląda na to, że kierowcy, którzy mieli problemy w ubiegłym roku z węższymi przednimi oponami Bridgestone - jak choćby Michael Schumacher czy Felipe Massa - mogą istotnie myśleć z optymizmem o ściganiu się na ogumieniu Pirelli w sezonie 2011.
Włoski producent ujawnił bowiem, że został poproszony po listopadowych testach w Abu Zabi o uczynienie przednich opon mocniejszymi.
Zostaliśmy poproszeni o zapewnienie nieco mocniejszej przedniej opony, co uczyniliśmy- powiedział szef sportowy Pirelli - Paul Hembery serwisowi AUTOSPORT.
Robiąc to być może zaburzyliśmy równowagę przodu z tyłem, co zresztą zauważyliśmy podczas testu. Jednakże również i to poprawiliśmy podczas pozostałych testów, jakie wykonaliśmy. Poproszono nas o próbę wzmocnienia przedniej opony, aby można było nią bardziej precyzyjnie sterować, kiedy kierowca wchodzi w zakręt, dając mu lepsze wyczucie. Sądzimy, że udało nam się to osiągnąć i zakończyliśmy też pracę nad tyłem, zatem będziemy mogli zobaczyć, jak to będzie wyglądało w przypadku samochodu zaprojektowanego z myślą o tych oponach.
Hembery potwierdził ponadto, że Pirelli będzie testować kilka razy w trakcie sezonu w ramach własnego programu rozwojowego, a także będzie gotowe do przetestowania podczas piątkowych treningów w weekendy grand prix innych mieszanek niż te wybrane na dany tor, jeśli pojawi się taka potrzeba.
W chwili obecnej wiemy, że pojedziemy testować do Turcji w kwietniu, a w maju do Barcelony- powiedział szef sportowy Pirelli.
Z pewnością wrócimy na Bliski Wschód do Bahrajnu i Abu Zabi pod koniec sezonu. Nie udało się załatwić Silverstone, ale spróbujemy udać się na Monzę i prawdopodobnie również do Spa. Będziemy więc próbowali prowadzić równoległy program rozwojowy, który naturalnie bardziej dotyczy sezonu 2012. Mamy trochę pomysłów, które chcielibyśmy rozwinąć, ale na razie się nimi nie zajmujemy - umieścimy je w tym równoległym programie.
Źródło: autosport.com
KOMENTARZE