Todt: silniki na 2013 rok są efektem długich dyskusji

Francuz odpowiedział na słowa di Montezemolo na temat czterocylindrowych jednostek
30.01.1114:37
Piotr Bogucki
4099wyświetlenia

Prezydent FIA - Jean Todt odpowiedział na komentarze, w których Luca di Montezemolo krytykował zmiany dotyczące przyszłych silników dla Formuły Jeden.

W ubiegłym roku ogłoszono, że czterocylindrowe silniki będą standardową jednostką dla tego sportu od 2013 roku. Wiadomość ta przyciągnęła mocną krytykę ze strony prezesa Ferrari, który uważa, że taki silnik jest „absurdem” na szczycie sportów motorowych.

Rozmawiałem z Todtem i jestem zadowolony, że istnieje teraz inny klimat do dialogu w porównaniu do przeszłości. Jesteśmy zaangażowani w technologiczne wyzwania pokroju czterocylindrowych [silników, co] dla mnie wygląda jak absurd. Nie zbudowaliśmy nawet Ferrari z dziesięciocylindrowym silnikiem i wciąż uważam, że sześciocylindrowy [silnik] prędzej wpasowywałby się w linię marketingową sportu - stwierdził Montezemolo podczas prezentacji F150.


Todt odpowiedział, zapewniając Włocha, że decyzja nie została podjęta w pośpiechu, a była rezultatem długich dyskusji z wieloma ekspertami. Sądzę, że zespół wraz z ludźmi w Ferrari wie doskonale, że wszystko przedyskutowaliśmy, a Ferrari zawsze uczestniczyło w tych rozmowach - stwierdził Francuz w wywiadzie dla Motorsport-Total.

W kwestii silnika wszystkie decyzje zostały podjęte - temat został zamknięty. Nie zostało niespodziewanie zakomunikowane, że decydujemy się na cztery cylindry z turbodoładowaniem. To wszystko było wynikiem długich dyskusji z ekspertami - dodaje Todt.

Francuz stwierdził ponadto, że będzie zadowolony z silnika każdej wielkości pod warunkiem, że pomaga on zmniejszać koszty w sporcie, tworząc jednocześnie ciekawsze widowisko dla fanów. Jeśli rezultatem [tych dyskusji] byłaby chęć posiadania ośmiu czy dziesięciu cylindrów, to nie miałbym z tym problemu. Czego chcę jednak, to mniejsze koszty, lepsze widowisko i wprowadzanie nowych technologii. Wkrótce będziemy na targach motoryzacyjnych w Genewie i już widzieliśmy na wystawie w Paryżu w październiku, że wszyscy najlepsi producenci na świecie stawiają na nowe technologie.

Źródło: thef1times.com

KOMENTARZE

14
NEO86
13.02.2011 09:03
Co do mocy to się nie martwię bo w 1.6 turbo moc będzie mniej więcej taka sama jak w V8. Pozostają jedynie wątpliwości co do awaryjności 1.6 turbo i przede wszystkim co do dźwięku tego silnika. No ale pożyjemy zobaczymy
SirKamil
30.01.2011 11:27
miały, tylko rozlatywały się po jednych kwalifikacjach... zgodnie z planem... albo jeszcze w trakcie kwalifikacji co gorsze. Do tego paliły wiadro na kilometr. Teraz chodzi o coś innego.
Maly-boy
30.01.2011 09:31
jaka potęga technologi ? kiedyś uzyskiwano z 1.5 turbo ponad 1000Km i silniki na 2013 nie mają być żadnym szczytem technologi tak jak obecne nie są ,tylko ma być taniej i 'ekologiczniej' bo tak jest modnie
Adam-mal1
30.01.2011 07:06
O czym wy mówicie. Przecież F1 ma być liderem technologii, więc co za sztuka jest otrzymać moc z ponad 3 litrowego silnika lub jak teraz V8 2,4. sztuką jest otrzymać moc na podobnym poziomie z rządowego silnika R4 1.5. To jest potęga technologii. znając życie odgłos też będzie w miare podobny plus syk z potężnego turbo. Dla mnie to jest właśnie potęga technologii i przewaga F1 nad resztą
bartek199874
30.01.2011 06:00
sas-22 tyś obr to osiągali już w 2006 r a my mamy rok 2011.Porównaj sobie np.telefon albo telewizor z 2006r a z 2011r.Mimo że turbo zabrało by troche obrotów to i tak można byłoby osiągnąć taką prędkość obrotową.silnik już nie istniejącego do jesieni civica type-r ma 2l :)
fitipaldi666
30.01.2011 05:15
Tak czasy są lepsze ale to przez aero a nie silniki . . Po prostu szkoda mi osiąganych prędkości .
Adakar
30.01.2011 05:10
spadek mocy ? Człowieku spójrz co się działo gdy schodziliśmy z V10 na V8 ... porównaj sobie czasy uzyskiwane na tych samych konfiguracjach torów przez bolidy V8 i V10 ...
fitipaldi666
30.01.2011 05:03
Mnie tylko martwi spadek mocy . silnik może być niewiadomo jaki tylko żeby była chociaż obecna moc , a jak wiadomo będą słabsze ...
jpslotus72
30.01.2011 04:52
Wolałbym, żeby nowe silniki były efektem pracy znających się na rzeczy inżynierów-konstruktorów, a nie "długich dyskusji"... Z jakimi to ekspertami rozmawiał pan Todt? Może to byli eks-eksperci? Jeszcze trochę podyskutują i zamiast cylindrów trzeba będzie wprowadzać ekologiczne meloniki (na biopaliwo z melonów) albo sombrera (na baterie słoneczne).
sas
30.01.2011 04:46
a do wysokoobrotowego silnika z Zondy się sprytniesz już nie odnosisz :) ? sinik z civica kręci sie wysoko jak na motory cywilne ale to już są i tak granice jego prędkości obrotowych wynikające chociążby z bezwładności elementów rozrządu i prędkości jakie mogą one osiągać na tradycyjnych paskach czy łańcuchach. Proponuję silników z civica w to nie mieszać bo poza pojemnościa to nie mają one nic wspołnego z silnikami 2013. Ponadto podajesz, że współczesny silnik f1 mółby się kręcić do 22 tys obr/min. To prawda, ale dodaj do tego rozrachunku turbo. Nie podoba mi się ta nagonka na te nowy silniki... Wszscy nagle w przerwie ziomowej stali się ekspertami od dźwięku silników, wtrzymałości itd. Trochę mnie to śmieszy muszę przyznać.
bartek199874
30.01.2011 04:32
w latach 80 silniki turbo kręcili do prawie 14 tyś rpm, przerobiony silnik z civica też by był blisko 10tys rpm.przy obecnej technice szło by kręcić w f1 do ok 22 tyś rpm po zwiększeniu wytrzymałości do 4000km do ok 16-18 tyś rpm
sas
30.01.2011 04:06
@up: V12 z Zondy ma maks. moment przy około 4tys obrotów i z silnikiem wysokoobrotowym ma to niewiele wspólnego. Piszesz też, obrotów bedzie za mało ale nie zapominaj, że to mają być silniki turbo, które zawsze będą kręciły się niżej niż analogoczne silniki N/A. 12 tys obrotów dla silnika doładowanego to chyba i tak sporo nie uważasz? A porównanie silnika 1.6 turbo kręcacego się do 12 tys. obr/min do silnika z civica jest śmieszne...
bartek199874
30.01.2011 02:38
mh..długich dyskusji.To dalej będą nie będą silniki hi-tech.Obroty na poziomie 12tys rpm też są trochę śmieszne bo przy pojemności 1600ccm i 4 cylindrach przy wytrzymałości ok 4000 km na WAŁKU można było by wycisnąć zdecydowanie więcej.Gościu (Tod) posłuchaj se jakiegoś wysokoobrotowego silnika V12 (na przykład z pagani zondy F) to właśnie czegoś takiego(tylko o głośności ok 130 db) chcą kibice f1 a nie dzwięk silnika civica type r(chociaż też jest fajny ale to samochód za 100tyś).Poza tym silnik v12 przy obecnych limitach wytrzymałości mógłby wyciągnąć z 1200-1300 km przy spalaniu poniżej 100l/100km przy udziale nowoczesnych technologi m.in bezpośredniego wtrysku paliwa,zmiennych faz: -rozrządu -kolektorów dolotowych i wylotowych -zabawek typu twin port, Egzotycznych materiałów (w ograniczonych ilościach)m.in berylu, iu innych rzeczy o których istnieniu nie wiem.Można by też eksperymentować z głowicami (np. z 6 zaworami na cylinder) @up-a wtedy znowu będą przestarzałe i znowu będzie trzeba było zrobić nowe
bartez1000
30.01.2011 02:36
Z jednej strony chcą obniżenia kosztów, a z drugiej wprowadzenia nowych technologii i ich tradycyjnego "transferu do samochodów drogowych" Obniżenie kosztów to zamrożenie silników, a te stają się coraz bardziej "nie na miejscu" w ekologicznym świecie. Nowe silniki to wzrost kosztów, aby je zmniejszyć pewnie zamrożą rozwój no kolejne pare lat. Ale wtedy co z rozwojem...