Wywiad z Witalijem Pietrowem

Rosjanin czeka na rozpoczęcie swojego drugiego sezonu, by wykorzystać zdobyte doświadczenia
31.01.1115:55
Inf. prasowa
2324wyświetlenia

Po debiucie w 2010 rok, 26-letni kierowca z Rosji - Witalij Pietrow czeka na rozpoczęcie swojego drugiego sezonu w Formule 1, by wykorzystać zdobyte doświadczenia.

Wkrótce rozpoczniesz swój drugi sezon w Formule 1 jako kierowca ekipy Lotus Renault GP. Jakie to uczucie?

Jestem bardzo dumny, że mogę być członkiem zespołu i mam nadzieję, że wspólnie uda się nam osiągnąć wielkie rzeczy. Team obdarzył mnie ogromnym zaufaniem i nadszedł czas, bym udowodnił wszystkim, iż warto było we mnie wierzyć.

Czy jesteś gotów zrealizować złożone zobowiązanie?

Wszyscy wiedzą, że rok 2010 nie był dla mnie łatwy. Ale po 12 miesiącach jazdy w Formule 1, nabrałem większej pewności siebie i jestem gotów podjąć wyzwania w sezonie 2011. Wiem, co powinienem zmienić, co mogę poprawić. Jestem gotów zdobywać dobre wyniki i twardo walczyć w barwach teamu.

Nie jesteś już debiutantem, wiesz jak działa Formuła 1. Czy te doświadczenia zmienią Twoje podejście w tym sezonie?

Rok 2010 był długim sezonem i w ciągu 12 miesięcy bardzo dużo się nauczyłem. To oczywiste, że wrócę na tor mając większe doświadczenie i będąc lepszym kierowcą. Teraz już wiem, jak trudna jest Formuła 1 na każdym poziomie i zdaję sobie sprawę, że nawet najmniejszy błąd może mieć ogromny wpływ na wyniki wyścigu. W tym roku będę starał się, by wszystko dobrze razem zagrało. Chcę uzyskiwać maksymalne wyniki podczas kolejnych sesji i być skoncentrowany przez cały weekend.

Co myślisz o wprowadzonych w tym roku zmianach w regulaminie?

Myślę, że są korzystne dla Formuły 1. Wiem też, że zespół od dłuższego czasu pracował nad tym, by w pełni wykorzystać nowe technologie, w które wyposażony jest nasz bolid. Dla mnie, są to dodatkowe rzeczy, których muszę się nauczyć i przyswoić, bo nigdy wcześniej nie korzystałem z KERS. Regulowane tylne skrzydło jest nowością dla wszystkich. Moim zdaniem największym wyzwaniem są nowe opony, które stanowią jeden z kluczowych elementów zimowych testów. To jest chyba najważniejsze zadanie, jakie stoi przed zespołem.

Jakie cele wyznaczyłeś sobie na nadchodzący sezon?

To zawsze trudne pytanie, zwłaszcza przed rozpoczęciem zimowych testów. Nawet po ich rozpoczęciu trudno będzie powiedzieć kto ma najsilniejszą pozycję i jak wypadamy w porównaniu z konkurencją. Dopiero podczas pierwszego wyścigu w Bahrajnie dowiemy się, kto wykonał w zimie najlepszą robotę. Trudno jest mi mówić o celach, nie znając faktów.

Jak wyglądały Twoje przygotowania do nowego sezonu?

Na święta wróciłem do Rosji, by spotkać się z rodziną i przyjaciółmi. Mogłem odpocząć i na chwilę się wyłączyć. Potem zacząłem trenować - grałem w piłkę nożną i jeździłem na biegówkach, aby utrzymać kondycję. Na początku stycznia pojechałem do Anglii, gdzie spędziłem sporo czasu z ekipą w Enstone. Tego rodzaju kontakty są bardzo ważne, bo wzmacniają moje relacje z inżynierami, mechanikami i osobami z mojego otoczenia. Zatrzymałem się w pobliżu fabryki i spędziłem w niej cały tydzień, więc mam nadzieję, że jestem jak najlepiej przygotowany do rozpoczęcia nowego sezonu.

Źródło: Informacja prasowa lotusrenaultgp.com

KOMENTARZE

5
NEO86
13.02.2011 10:27
@jpslotus72 Popieram
Lolkoski
31.01.2011 06:39
Tak ja również przeczytałem z przyjemnością i zainteresowaniem ten wywiad- oby te pozytywne zmiany przeniosły się też na wyniki na torze
MairJ23
31.01.2011 04:13
panowie - ale ... zauwazylem jedna rzecz. Mianowicie wydaje mi sie ze ludzie mu zarzucali ze mieszka daleko od fabryki w Enstone i ze malo sie intersuje tym co sie w firmie dzieje. Wiec teraz mowi ile to on czasu spedzil w fabryce i jak sie strasznie intetrsuje rozwojem bolidu. Nie czepiam sie tej wypowiedzi bez sensu - chcialem tylko powiedziec ze mam nadzieje ze na serio sie przyklada a nie tylko buduje ladne zdania teraz. Mam takze nadzieje ze nie przyniesie wstydu Rosjanom jezdzac co drugi wyscig do konca.
pablonzo
31.01.2011 04:05
jpslotus72 @ potwierdzam, a od siebie dodam i przypomnę jak w zeszłym roku na samym początku Witali mowił, że F1 jest łatwa (czy coś w tym stylu) a teraz proszę - "Teraz już wiem, jak trudna jest Formuła 1 na każdym poziomie i zdaję sobie sprawę, że nawet najmniejszy błąd może mieć ogromny wpływ na wyniki wyścigu." nabrał dystansu chłopaczek.
jpslotus72
31.01.2011 03:57
To dla mnie pierwszy wywiad z Pietrowem, w którym nie mogę się "przyczepić" do żadnej z jego wypowiedzi... Nie, żebym specjalnie szukał na niego "bata", ale zawsze chlapnął coś bez sensu i "sam się prosił", żeby mu natrzeć uszu... Tym razem wypowiada się (moim zdaniem) z sensem i na temat, jak normalny kierowca F1, a nie nadęty bufon czy - jak go niektórzy tutaj określili - "burak"... Oby tak dalej. Jeszcze nie posypuję głowy popiołem - poczekam, czy analogiczna zmiana zajdzie też w postawie Pietrowa na torze - jeśli zasłuży, nie zawaham się go pochwalić... Jeśli zasłuży! Jak powiedział Wichura o Tomku Czereśniaku - "Kiedy kule zaczną świstać i zobaczę, że żołnierz, to dam mu ten akordeon" (źródło: "Czterej pancerni i pies").