Rosberg pod wrażeniem nowego bolidu

Niemiec obawia się jednak o działanie ruchomego tylnego skrzydła
02.02.1110:32
Paweł Zając
1947wyświetlenia

Nico Rosberg powiedział, że nowy bolid wywarł na nim dobre wrażenie. Kierowca Mercedesa jest przekonany, że zespół mocno poprawi się w tym sezonie.

Pomimo wczesnego zakończenia jazd z powodu awarii hydrauliki młody Niemiec zaznaczył, że poznał bolid wystarczająco dobrze, by go polubić. Pozytywne jest to, że od samego początku dobrze się w nim czułem. Nie miałem wrażenia, że nie znam tego auta, to przyjemne uczucie.

Ważnym jest, by jak najszybciej poczuć się komfortowo w nowym samochodzie. Z powodu nowych opon ciężko go porównać do poprzedniego modelu. Mieliśmy tylko jeden test na nowych oponach w listopadzie, więc nie będzie łatwo o porównanie, szczególnie na innym torze. Nie mniej ogólne wrażenie jest bardzo dobre.

Nico zaskoczyła także charakterystyka działania ruchomego tylnego skrzydła, przez co przyzwyczajenie się do niego może zająć kierowcom trochę czasu. Potrzeba będzie czasu na przyzwyczajenie się do systemu, ponieważ kiedy wciskasz guzik samochód staje się jakby odrobinę lżejszy, kiedy go puszczasz przed punktem hamowania od razu myślisz - 'A co by było, gdyby skrzydło nie wróciło do wcześniejszej pozycji?' Pewnie skończyłoby się na widowiskowym wypadnięciu z zakrętu.

Będzie potrzebna pewna korekta i zajmie to trochę czasu. Nie różni się to zbytnio od systemu KERS, jednak chodzi tu o ruszające się tylne skrzydło i tak naprawdę nie wiadomo, jak szybko wróci do poprzedniej pozycji. Z KERS moglibyśmy zwalniać przycisk przed samym punktem dohamowania, taki jest naturalny sposób obsługi. Jak na razie nie wiadomo jednak, czy wszystko jest odpowiednio zamocowane... to mnie odrobinę martwi.

Rosberg uważa również, że wprowadzenie systemu powinno być dobre dla F1. Myślę, że pomysł jest dobry, ponieważ na pewno ułatwi wyprzedzanie i ostatecznie nikt nie będzie się dopytywał dlaczego jest łatwiej. Jeśli wyścigi staną się bardziej ekscytujące i spektakularne, to wtedy powinniśmy przystopować z wprowadzaniem nowinek.

Kierowca Mercedesa zapytany o to czy nie obawia się, że F1 zacznie teraz przypominać wyścigi Formuły Ford odpowiedział: A czy nie to chcieliście zobaczyć? Wydaje mi się, że będzie teraz bardziej interesująco, szczególnie na pierwszym okrążeniu, kiedy wszyscy są oddaleni od siebie w okolicach jednej sekundy. Wydaje mi się, że może być tylko dobrze, również w przypadku KERS. Ile będziemy go używać na starcie? Pewnie tyle ile się da, więc nie będzie go można użyć na prostej. Czeka nas sporo różnych wyzwań.

Źródło: autosport.com (1), autosport.com (2)

KOMENTARZE

4
NEO86
16.02.2011 09:56
Ja również chciałbym żeby Mercedes walczył w tym sezonie o zwycięstwa
yaper
02.02.2011 07:06
Czasu jest naprawdę dużo, aby przetestować wytrzymałość tego skrzydła i nabrać do niego zaufania. Wiadomo, defekty każdego elementu bolidu mogą mieć miejsce na przestrzeni całego sezonu, ale po gruntownych testach nie spodziewałbym się notorycznych problemów wszystkich teamów z ruchomym tylnym skrzydłem. Co do samego Mercedesa to powtórzę. Miło by było jakby byli w pierwszej grupie zespołów regularnie walczących o zwycięstwo. Życzę wszystkiego najlepszego Schumacherowi i chciałbym go widzieć walczącego w tym roku o mistrza. Bolid wygląda ciekawie, zobaczymy co z niego wycisną do Bahrajnu. Pierwsze testy nie powalają, ale nie o to tutaj chodzi.
jaszczur
02.02.2011 12:09
Wcale mu sie nie dziwie :D Wyobrazacie sobie sytuacje, w ktorej jadac wlasnym autem powiedzmy 160km/h przed zakretem zaczynacie sie zastanawiac czy np. hamulce zadzialaja? heheheheh mokro w majtach :D
jpslotus72
02.02.2011 10:31
"nie wiadomo jednak, czy wszystko jest odpowiednio zamocowane" - ?! Ze słów Nico wynika, że tym razem, oprócz standardowych prób nowej konstrukcji, kierowcy będą mieli naprawdę co testować. Żeby swobodnie "machać skrzydłami" już w pierwszym wyścigu, trzeba nabrać do nich zaufania, a nie zastanawiać się za każdym razem, czy pierze nie posypie się z nich na barierach...