Renault zadowolone z formy Heidfelda

Decyzja o wybraniu Niemca na zastępcę Kubicy może zostać podjęta już jutro
13.02.1111:43
I. Szmidt/M. Roczniak
4147wyświetlenia

Szef zespołu Lotus Renault GP - Eric Boullier powiedział, że 33-letni Nick Heidfeld wywarł bardzo mocne, pierwsze wrażenie, ponieważ ustanowił najlepszy czas przejazdu jednego okrążenia podczas swojego debiutu za kierownicą R31 na torze Jerez.

Niemiec jest głównym kandydatem do zastąpienia kontuzjowanego Roberta Kubicy, a jego szanse na pewno nie zmalały po pierwszym dniu testów z zespołem z Enstone. Dziś mieliśmy możliwość dania Nickowi czasu w bolidzie i przeprowadzenia porządnej oceny - powiedział Boullier oficjalnej stronie zespołu.

Nasze pierwsze odczucia są bardzo pozytywne: dobrze współpracował z zespołem, udzielał nam cennych informacji zwrotnych i był w stanie poprawiać ustawienia bolidu w trakcie dnia. Zrobiliśmy 86 okrążeń i czasy napawają optymizmem. Jest to również zasługa wczesnego wsparcia i ciężkiej pracy Roberta i Witalija oraz wszystkich w zespole.

Decyzja już w poniedziałek?



Francuz dodał, że decyzja w sprawie wyboru zastępcy Kubicy na część lub cały sezon 2011 może zostać podjęta już jutro. W poniedziałek usiądziemy z inżynierami oraz dyrektorem technicznym. Przeanalizujemy sytuację i zastanowimy się, co może wnieść do zespołu w czasie nieobecności Roberta - cytuje słowa Boulliera portal PIT STOP.

Odnośnie dzisiejszej jazdy w Jerez Bruno Senny powiedział z kolei, że nie miała ona być sprawdzeniem, który z kandydatów do zastąpienia Kubicy będzie szybszy za kierownicą R31. Chcemy, żeby zdobył jak najwięcej doświadczenia i po prostu nabił kilometry. Mam nadzieję, że nam się to już nie przydarzy, ale wolałbym, żeby był jak najlepiej przygotowany, gdybyśmy znów musieli szukać zastępstwa.

Źródło: autosport.com, f1.pl

KOMENTARZE

16
Adakar
14.02.2011 08:30
panowie panowie, ja wiem że Renault to NIE Ferrari, ale czy ktoś zapomniał np. co to było w 1999 ? Ok co wiecej, nie wiemy GDZIE w stawce tak naprawdę jest Renault. Red Bulle się nie wychylają i o nich się nie mówi, kiedy to przecież ekipa podwójnie ozłocona rok temu. Hornerowi i spółce tylko na rękę jest fakt wypadku Kubicy i medialnego kotła wokół Polaka. Przypominacie sobie ostatnie GP w 1999 ? Mistrzem zostałby Eddie, gdyby Michael był troche bardziej skory do pomocy. Anyway, to były inne czasy, gdyby Nick faktycznie szedł po majstra, to Renault nie pozwoliłoby na zaprzepaszczenie takiej szansy jak ... np. BMW w 2008 (!) bo jak się okazało była to ich jedna jedyna szansa. - Kubica w 2008 pokazał że tylko z 1 zwycięstwem można długo liczyć się w rywalizacji o WDC (przy równej jeździe w czubie), - Jenson i Alonso rok później pokazali że można SUPER mocną połowa sezonu (odjechać albo doszusować) do liderów i walczyć o WDC, Problem jest w przypadku Witalijka. Bo jesli okaże się że bolid faktycznie jest bombowy, a Witek znowu będzie prezentował wyniki z 2010 roku to walkę o konstruktorów cieńko widzę. Jednocześnie należy pamiętać że Nick to jeden z najlepszych rzemieślników w F1 i jego wyniki NA mecie, patrząc na cały sezon, biją po oczach. To jeden z tych kierowców "chcesz mieć punkty na koniec weekendu ? - chcesz i masz" PS. Na koniec. Rok temu duet Kubica-Heidfeld mógłby całkiem mocno namieszać w konstruktorach i mogliby być baaardzo blisko Ferrarek
Banditto
13.02.2011 06:21
IMO to bardziej zależy od tego, co ma w kontrakcie Witja. Jeśli musi coś zrobić żeby zostać, a tego nie zrobi to pewnie będą chcieli od jego sponsorów więcej (jak rok temu) kasy, a jak nie dadzą to baj-baj albo podmiana.
AleQ
13.02.2011 04:58
No to raczej duet Heidfeld & Pietrow będzie na ok. połowę sezonu ,chyba ,że Nick zawalczy o majstra to Roberta wsadzą do Renault w przyszłym roku ... Ale nie wierzę ,aby Kwik Nick mógł walczyć o majstra .
Lolkoski
13.02.2011 02:36
@vommbath - teraz będą Nas katować takimi wypowiedziami z kontekstu wyrwanymi albo nieprawdziwymi bo to się dobrze sprzeda. Co do newsa Heidfeld na pewno udowodnił, że dzięki swojemu doświadczeniu i umiejętnościom będzie bardzo przydatny i może pociągnąć rozwój bolidu i jak ktoś wcześniej gdzieś pod newsem napisał może pomyślą o tym, że jeden doświadczony kierowca to trochę mało jak na plany typu walka o top3 w konstruktorach
jpslotus72
13.02.2011 12:45
PS Dodałbym tylko w sprawie Pietrowa, że moim zdaniem jego problem polega na tym, iż ma on JEDNOCZEŚNIE talent i dwie lewe ręce... Sam jest swoim największym wrogiem - na przemian ma "przebłyski" (jakich nie mają przeciętni kierowcy) i "zaćmienia" (jakich nie miewają przeciętni kierowcy). Dlatego nie wróżę mu długiej kariery w F1... ("Przebłyski" to np. reakcja startowa, pojedynek z Hamiltonem w Malezji czy bezbłędna jazda w Abu Zabi z pretendentem do tytułu mistrzowskiego na ogonie - "zaćmień" chyba nie muszę przypominać...)
mariusz10177
13.02.2011 12:42
Heidfeld jest b. szybki skoro często był b.blisko Roberta (porównać Pietrowa gdzie dzieli ich przepaść). Oczywiście niemiecki team mu "bardziej " pomagał. Ale w innym mocnym bolidzie może się okazać że był niedocenianym zawodnikiem. A w Renalut pokaże na co go stać. Cóż póki nie ma Roberta, trzeba mu kibicować. Ja będę.
francorchamps
13.02.2011 12:26
SkC @ & jpslotus72 @ dokładnie dokładnie dokładnie!
SkC
13.02.2011 12:15
Przecież to oczywiste, że Nick mógł pomyśleć że to dla niego szansa, takie jest życie. Angaż Heidfelda to możliwie najlepsza opcja. Niemiec nie odstawał od Roberta w BMW, a w pełnych trzech sezonach dwa razy zdobył więcej puntów. Obawiam się choć tego nie chcę , że Petrov znów będzie dostawał lanie w kwalifikacjach i w wyścigach tym razem od Quick nicka. Jedyną pozytywną stroną wypadku Roberta może się okazać wywalenie Rosjanina z Renault, może Lopez podliczy kalkulatorkiem czy czasem odbudowywanie rozbitych R31 jest droższe niż pensja od Putina.
vommbath
13.02.2011 12:05
Kamikadze2000
13.02.2011 11:25
To już raczej pewne! Heidfeld w miejsce Roberta, natomiast Senna testuje już raczej w celach obeznawczych z bolidem. ;) Osobiście mnie takie rozwiązanie pasuje! ;)
jpslotus72
13.02.2011 11:25
... a Nick Heidfeld jest pewnie zadowolony z formy Renaulta. Nie no, z tym czasem to chyba lekka ściema - tzn. w kwestii tego, ze najszybsze okrążenie miałoby zdecydować o zatrudnieniu Nicka. Kto wie nawet, czy nie jeździł z minimum paliwa, żeby zespół miał co przedstawić dziennikarzom. Sam Nick powiedział wczoraj: "Co do czasów okrążeń, to ciężko porównywać je z osiągnięciami innych, ponieważ nie znamy ilości paliwa w bakach pozostałych bolidów" - a to znaczy, że sam miał tego paliwa niewiele (gdyby ustanowił taki czas z pełnym bakiem, to przecież nieważna byłaby ilość paliwa w innych bolidach - takie zdanie można wypowiedzieć tylko wtedy, jeśli się czuje, że samemu zawdzięcza się dobry wynik w jakimś przynajmniej stopniu niepełnemu bakowi). Moim zdaniem chodziło najwyżej o to, czy Nick jest w odpowiedniej formie fizycznej i psychicznej (koncentracja) - bo o zatrudnieniu go nie mógł decydować jeden dzień testów, w którym zawsze o wyniku może zadecydować jakiś przypadek. Argumentem Heidfelda jest jego doświadczenie - o nim można mieć już wyrobione zdanie na podstawie jego dotychczasowej kariery, wiadomo, czego można się po nim spodziewać. Natomiast Senna jest wciąż debiutantem, bo sezon w HRT to co najwyżej jakby pół sezonu w lepszym teamie. Poza tym - tylko Nick jest w stanie (nawet jeśli nie całkowicie, to w dużym stopniu) ZASTĄPIĆ Roberta w tym zespole. Każdy z kierowców testowych mógłby tylko usiąść na miejscu Roberta w jego bolidzie, ale nie ZASTĄPIĆ go w tym najważniejszym sensie. Ja w każdym razie nie będę traktował Nicka jako "potencjalnego zagrożenia" dla Roberta i będę mu kibicował. Lotus Renault naprawdę nie będzie wiecznie skazany na ruble Pietrowa - Proton ma ciekawy projekt rozwoju swojej obecności w F1, a takie nazwiska jak Alesi, Mansell czy Stewart pomogą w przyciągnięciu odpowiedniego wsparcia - tak że jeśli ktoś miałby się martwić dobrymi wynikami Heidfelda, to co najwyżej Witalij Aleksandrowicz.
kabans
13.02.2011 11:12
heidfeld to kopia buttona, jeśli renault będzie w czołówce powalczy o MS, a co do pietrova to zapewne lepiej byłoby gdyby senna go zastąpił
dz
13.02.2011 11:04
szkoda że takie macie podejście , uważam że QN jest najbardziej niedocenianym kierowcą , ja jestem zadowolony że to właśnie on zajął miejsce RK i życzę mu jak najlepiej . ps. ironia losu , co?? ;)
rentonB
13.02.2011 11:01
Tor jest bardziej nagumowany z kazdym dniem o okolo sekunde.
kusza
13.02.2011 10:56
A moze stopery maja uszkodzone?
gnt3c
13.02.2011 10:51
"Szef zespołu Lotus Renault GP – Eric Boullier powiedział, że 33-letni Nick Heidfeld wywarł bardzo mocne, pierwsze wrażenie, ponieważ ustanowił najlepszy czas przejazdu jednego okrążenia podczas swojego debiutu za kierownicą R31 na torze Jerez" - przecież to zdanie zaprzecza wszystkiemu co się mówi o testach...no ludzie zastanówcie się...co to jest??? Baricz ma dzisiaj już 1:19.8 w Williamsie...co to kurka jest??? Czy te czasy mówią cokolwiek? Nie mówią nic, przecież nikt nie wie ile kto ma paliwa, przejechał 1:20.3 z pustym bakiem a inni pewnie mają potencjał na -2sekundy.