Ecclestone chce znaleźć nowy termin dla GP Bahrajnu

Jeśli się nie uda, to Bahrajn nie będzie musiał uiścić opłaty za GP w tym roku
23.02.1115:27
Marek Roczniak
2100wyświetlenia

Szef Formuły 1 - Bernie Ecclestone powiedział, że spróbuje zrobić wszystko co w jego mocy, aby znaleźć nowy termin dla Grand Prix Bahrajnu w dalszej części tego roku, po odwołaniu tej imprezy jako otwierającego sezon 2011 wyścigu.

Bahrajn ogłosił oficjalnie na początku tego tygodnia, że z powodu niespokojnej sytuacji po zamieszkach w stolicy kraju - Manamie rezygnuje z rozegrania grand prix w pierwotnym terminie 11-13 marca. Nie zapadła jeszcze decyzja, czy wyścig ten odbędzie się w tym roku w późniejszym terminie, ale Ecclestone ma nadzieję, że będzie to możliwe.

To, co stało się w Bahrajnie jest niezwykle smutne, ale miesiąc temu wszyscy nie mogli się doczekać wyścigu tutaj - powiedział Brytyjczyk gazecie Daily Telegraph. Nikt nie miał wówczas z tym problemu. Jeśli wszystko się uspokoi, na co mamy nadzieję, to wówczas damy z siebie wszystko, aby upchnąć ten wyścig w kalendarz.

Ecclestone ujawnił ponadto, że jeśli GP Bahrajnu nie odbędzie się w ogóle w tym roku, to organizatorzy nie będą musieli uiścić opłaty za prawo do rozegrania wyścigu, szacowanej na 40 milionów dolarów. Opłata, jaką normalnie trzeba uiścić za wyścig nie zostanie wyegzekwowana - powiedział. Nie zamierzam żądać opłaty za wyścig, który nie zostanie rozegrany. Nie jestem pewny, czy mają ubezpieczenie od utraty dochodów ze sprzedaży biletów i tak dalej, ale jeśli coś jest siłą wyższą, to właśnie tu mamy z tym do czynienia. To podobnie jak z trzęsieniem ziemi - nikt nie byłby w stanie przewidzieć tego miesiąc wcześniej.

Jeśli znajdzie się inny termin dla tego wyścigu, to wtedy uiszczą odpowiednią opłatę - dodał szef F1.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

11
Huckleberry
24.02.2011 09:30
Bez pieniędzy nikt z nas by nie słyszał o F1. Tak jak nik z nas nie słyszy o wyścigach zaprzęgów reniferów. Przyjmijcie do wiadomości, że kasa napędza ten sport. To nie jakaś marna seryjka wyścigowa. Więcej pieniedzy w kasie to więcej pieniędzy na marketing.
Zomo
23.02.2011 11:27
jutro do kupienia ksiazka o Bogu F1: http://books.telegraph.co.uk/BerteShopWeb/viewProduct.do?ISBN=9780571269297 Slyszalem dzisiaj w radiu recenzje i rozmowe z autorem ksiazki. Bedzie interesujaco (jak na Berniego przystalo) Tutaj wiecej o samej ksiazce: http://www.telegraph.co.uk/sport/motorsport/formulaone/8344104/Formula-One-chief-Bernie-Ecclestone-portrayed-as-fast-furious-filthy-rich-and-no-angel.html
mpluta2
23.02.2011 05:15
pieniądze pieniądze i jeszcze raz pieniądze
quickmick
23.02.2011 04:00
Mohammed Ben Sulayem, wiceprezydent WMSC powiedział Ianowi Parkesowi z Press Association, że możliwe jest rozegranie wyścigów w Bahrajnie i Abu Dhabi jeden po drugim - źródło tutaj: http://twitter.com/ianparkesf1
waldif1w
23.02.2011 03:20
No proszę: „Nie zamierzam żądać opłaty za wyścig, który nie zostanie rozegrany." ma chłopina ten gest ;) i jestem pewien że odbędzie się przed Gp Brazyli.
Fakir
23.02.2011 03:11
Ja ze swojej strony proponuje 30 lutego xD
michels
23.02.2011 03:06
Do Seraf0227: Ciesz się, że Bernie jest w stanie ciągle w takim tempie pracować, co jest zdumiewające pamiętając że przekroczył już 80-tkę. Wydaje mi się, że póki co godnego zastępcy dla nego po prostu nie ma.Oby żył jak najdłużej czego mu życzymy, bo jak by nie było zrobił sporo dla tego sportu.
Arya
23.02.2011 03:00
Seraf0227: Bernie syna nie ma, ale za to dwie córki, miał też żonę, która zdaje się mocno go oskubała przy rozwodzie :] Wyścig mógłby być później, to nie Europa, śnieg nie spadnie. Z drugiej strony szkoda końcówki sezonu w Brazylii, a w ciągu sezonu to nie ma gdzie go wcisnąć, dłuższa przerwa jest tylko latem, a przerwa letnia rzecz święta, natomiast 3 GP z rzędu to też chyba byłoby przegięcie.
jpslotus72
23.02.2011 02:47
Proponuję 31 listopada...
Seraf0227
23.02.2011 02:41
Berni ma jakiegoś syna albo rodzinę? Bo tak mnie zastanawia po co on goni za kasą jak i tak nie da tych pieniędzy nikomu po śmierci...(oczywiście niech żyje jak najdłużej, tak tylko po prostu sie zastanawiam)
archibaldi
23.02.2011 02:34
Wiedziałem, wiedziałem już w momencie ogłoszenia anulowania tego GP, że Berni ma wielkiego doła z powodu możliwości niezarobienia tej kasy :P:P Nie żeby to miało negatywny wpływ na inne aspekty, aspekt jest jeden i tylko jeden $$ Teraz będzie kombinował jak jednak wcisnąć ten wyścig. W końcu kochanych milionów nigdy za dużo..