Perez nie myśli jeszcze o czasach okrążeń
Meksykanin przyznaje, że na obecnym etapie nie ma to dla niego znaczenia
26.02.1112:13
1714wyświetlenia
Sergio Perez przyznaje, że na obecnym etapie przygotowań do nadchodzącego sezonu nie przykłada większej wagi do uzyskiwanych przez siebie czasów okrążeń.
Co prawda Meksykanin prezentował przyzwoite tempo podczas pierwszych trzech grupowych testów, lecz on sam uważa, że wyniki te jak na razie nie mają znaczenia.
Niezbyt interesują mnie czasy okrążeń- powiedział w wywiadzie udzielonym oficjalnej witrynie F1.
Jedyne, czego chcę to pracować nad sobą i rozwijać samochód. Skupiam się na sobie, nie oglądając się na innych. Kiedy sezon dobiegnie końca, chcę pogratulować sobie przyswojenia dużej ilości wiedzy i zdobycia każdego punktu, który był w moim zasięgu- dodał.
Sergio ponadto wierzy, że tegoroczne modyfikacje przepisów pomogą mu w znalezieniu się na podobnym poziomie, co reszta stawki. Co prawda aklimatyzacja w nowym środowisku będzie dla niego trudniejsza za sprawą nowych opon, to jednak jego zdaniem powrót KERS i wprowadzenie regulowanego tylnego skrzydła może zadziałać na jego korzyść.
W wielu obszarach wszyscy zaczynają od zera- powiedział.
Niemniej kierowca Saubera przyznaje, że jest doskonale świadomy czekających go wyzwań i nie lekceważy ich.
Jednak nie można nie doceniać doświadczenia. Umiejętność przystosowania się do nowych sytuacji przychodzi o wiele łatwiej, kiedy dobrze znasz otoczenie. Pod tym względem muszę uczyć się wszystkiego od początku.
Jak dotychczas 21-letni Meksykanin ma za sobą dopiero sześć dni testowych i - jak sam przyznaje - wiele rzeczy musi sobie jeszcze przyswoić, przy czym może polegać na swoim zespołowym koledze z Saubera.
Kluczową kwestią jest dla mnie proces uczenia się. Kamui był zaangażowany w Formułę 1 od wielu lat jako kierowca testowy, tak więc sądzę, że będę w stanie wiele się od niego nauczyć.
Źródło: autosport.com
KOMENTARZE