Wywiad z Boullierem na temat Kubicy

Szef Lotus Renault GP złożył ostatnio wizytę w Pradze i czescy dziennikarze wypytali go o Kubicę
17.03.1121:36
Master
6927wyświetlenia

Szef Lotus Renault GP - Eric Boullier złożył wizytę w Pradze na zaproszenie Antonina Charouza, który jest ojcem kierowcy testowego zespołu z Enstone - Jana Charouza. Boullier odpowiadał na pytania czeskich dziennikarzy, którzy wypytywali go o Roberta Kubicę.

Polski kierowca 6 lutego przeżył bardzo ciężki wypadek i obecnie przebywa w szpitalu Santa Corona, gdzie przechodzi rehabilitację. To cud, jak szybko wraca do zdrowia - powiedział Francuz wyraźnie usatysfakcjonowany postępami Kubicy.


Jakie są aktualne informacje na temat stanu Roberta Kubicy?

Odwiedziłem go dwa razy. Każdego dnia Robert dzwoni bądź pisze sms-y. Jest pod nadzorem naszego zespołowego lekarza [Ricardo Ceccarellego] i oczywiście opiekuje się nim jego menadżer [Daniele Morelli]. To cud, jak szybko wraca do zdrowia po tak ciężkich obrażeniach.

Czy to dobry znak odnośnie jego powrotu?

Robert ma wielką wewnętrzną siłę i nikt nie ma wątpliwości, że wróci do Formuły 1. Nikt nie jest jednak w stanie powiedzieć, kiedy to nastąpi. Chciałbym widzieć go za kierownicą już jutro, ale nie ma pośpiechu. To może stać się w tym roku lub w przyszłym, ale jesteśmy dobrej myśli. Robert jest po operacji. Rehabilituje się, ale co jest bardzo ważne, rehabilituje się z myślą o powrocie za kierownicę. Czeka, aż w końcu wstanie z łóżka. Przede wszystkim musi wrócić do normalnego życia.

Robi świetne postępy?

Naprawdę świetne, każdego dnia. Dla niego i dla nas to ważne, że porusza ręką, palcami, a ruchy poszkodowanej ręki są coraz lepsze. Robert trenuje na tyle ciężko, na ile pozwala mu jego zdrowie. Stracił dużo na wadze. Na pewne rzeczy potrzeba jednak czasu, nawet jeśli zdrowienie następuje szybciej, niż oczekiwano.

Mówią, że daje się we znaki lekarzom...

Tak. Zrywał się z wózka inwalidzkiego, aż go lekarze musieli siłą do łóżka położyć. Robert jest nieprzewidywalny.

Możemy mieć nadzieję, że wróci do swojego stanu i sprawności sprzed wypadku i wróci do F1?

Absolutnie, nie mam wątpliwości, że tak się stanie. Może to zrobić i wróci do Formuły 1.

A co z rajdami?

To skomplikowana sprawa... Oczywiście miał naszą zgodę. Kocha rajdy i w pełni go rozumiem. To co się stało to wielkie nieszczęście. Oczywiście w przyszłości będzie inaczej. Kierowcy muszą w jakiś sposób się relaksować, lecz w przyszłości wspólnie ograniczymy ryzyko do minimum.

Kiedy będzie gotowy wrócić, zastąpi Nicka Heidfelda?

Nierozsądne byłoby spekulowanie. Przed powrotem do kokpitu musi zaliczyć wiele testów, nie tylko medycznych ale także technicznych. Musimy być absolutnie pewni, że jest całkowicie gotowy do prowadzenia samochodu F1.

Źródło: moto.sport.cz

KOMENTARZE

25
christoff.w
20.03.2011 10:07
Wzruszylem sie czytajac kwestie o "zrywaniu sie" z wozka inwalidzkiego. Kurcze tak mi go szkoda bo napewno przeszedl i w sumie nadal przechodzi gechenne.To nie to co w 2003r,teraz byl/jest uziemiony a to musi go wku...na maxa wiec sie nie dziwie ze pruboje jakichs"numerow",hihi... ;) Oby zdarzyl sie cud i byl w pelni sprawny aby mogl przejsc testy i zasiasc za kierownica obojetnie czego.Trzymam kciuki i w bolidzie R31 co weekend wyscigowy beda widzial ROberta z okolo 0.3- 0.5sek czasem lepszym od Qick-Nick'a! ;) p.s: ciekaw jestem czy RObert ma czy tez bedzie mial jaka satelite w szpitalu by mogl ogladac GP bo w szpitalu jak w szpitalu pewnie kodowany sygnal z RAI1 chociaz moze nie bo to przeciez WLochy(?) A moze satke mu przykreca na balkoniku i bedzie nasz ukochany polsat ogladal? hihihihi... ;)
Dae
18.03.2011 05:52
@up 43min23sek filmu Days of Thunder..... Tak to mniej więcej wyglądało z Robertem ;[) Pozdrawiam
benethor
18.03.2011 12:43
@up: Szybki jak błyskawica (ang. Days of Thunder)
Huckleberry
18.03.2011 12:16
Co to był za film gdzie kierowcy ścigali się na wózkach w szpitalu? Już sobie wyobraziłem w takiej roli Roberta i Marka Webbera po wypadku na rowerze ;)
Master
18.03.2011 12:05
FR, F3, GP2 to bzdura. Daruj sobie.
el_butro
18.03.2011 10:10
@up Jeżeli dobrze pamietam to kolega master rękę kładł na szali.?
francorchamps
18.03.2011 09:50
Leo kr @ Nie złapaliby go.. Wózka nie trzeba dotankowywać a o te dwie cienkie opony Robert zadbałby na tyle, że dojechałby na nich do Australii. Pytanie czy są tam założone twarde czy miękkie ;p Wywiad wyłania fakt iż nie ma już pytania "czy Robert wróci" a pytanie : "kiedy" Wygląda na to że Maraz@ nie straci ręki bo miał rację..
mlechowicz
18.03.2011 09:31
@up - bedzie musial przejsc testy sprawnosciowe, refleksu itp, miedzy innymi szybkie opuszczenie bolidu, kazdy kierowca po wypadku musi przejsc takie testy jeszcze raz, o ile sie nie myle po kanadzie tez takie testy kubica przechodzil
push_mss
18.03.2011 09:19
@rentonB - właśnie, przeciez on jej nie stracił więc po co ma ją odzyskiwać ?
Aquos
18.03.2011 08:59
Kojag -> dlaczego miałby przechodzić kolejno przez niższe serie, bo jakoś tego nie rozumiem? rentonB -> a kiedy Kubica stracił superlicencję???
rentonB
18.03.2011 08:14
Robert bedzie musial odzyskac tylko superlicencje F1, co bedzie bardzo trudne. Ale kto jak nie Robert mialby to zrobic?
Lolkoski
18.03.2011 07:40
Zgadzam się Z Boullierem, że jeśli może to zrobić - w sensie powrotu - to ktoś taki jak Robert poprostu to zrobi. Tak jak pisałem wcześniej do rozpoczęcia sezonu będzie wiadomo więcej i ten wywiad dowodzi, że zespół, lekarze i Kubica są dobrej myśli - ja myślę, że na końcówkę sezonu wróci, tylko żebym nie przedobrzył, ale co tam pozytywne myślenie każdego na pewno Robertowi nie zaszkodzi
Dae
18.03.2011 03:46
Podejrzewam spisek... "Obsługa" wózka ustawiła za małe ciśnienie w oponach ;[)
Witek
18.03.2011 01:40
@ Kojag: Wydaje mi się, że nieco przesadzasz i testy w F1 wystarczą. Oby.
monako
17.03.2011 11:24
Yyyy co z Wami ludzie? Żadnego hurra i wiwatowania po tak pokrzepiającym newsie o_O? Eh, wszystko muszę robić za Was;).. HURAAA ROBERT WRÓCI DO ŚCIGANIA!! TO JUŻ PEWNE!! :D
Kojag
17.03.2011 11:11
Ten wywiad napawa optymizmem, jednak musimy pamiętać, że powrót do F1 nie będzie prosty. Robert będzie musiał znów przejśc drogę, od niższych formuł, na sam szczyt. Wydaje mi się, że po wyjściu ze szpitala najpierw dostanie testy w FR2.0, potem w FR3.5, może GP2 i dopiero znów zasiądzie w bolidzie F1. Myślę, że nawet jeśli będzie już zdrowy w tym sezonie to startować w wyścigach zacznie dopierow w przyszłym - ten może poświęcić na przygotowania. Oczywiście, są to tylko moje przypuszczenia, chciałbym, żeby Robert wrócił, jak najszybciej, ale przede wszystkim, żeby był zdrowy.
Leo_kr
17.03.2011 10:50
Złapali by go na 2-gim okrążeniu, albo wypuścili SC :)
mateo36wrx
17.03.2011 10:06
Może zawsze użyć przycisku KERS w wózku:) Uciekłby:)
SirKamil
17.03.2011 09:53
wyobrażam sobie to- scena 1. Robert uciekający po szpitalu w samym fartuchu w stronę lotniska i samolotu do Australii. Klaps. Druga scena: Miotający się i ciskający najgorsze radzieckie przekleństwa Robert przyciskamy do łóżka przez rosłych marokańskich pielęgniarzy, ordynator z pogiętymi okularami, złamanym nosem i spanikowane pielęgniarski zapinające kaftan ze śladami pokąsania.
kondi2111
17.03.2011 09:38
Pytanie do Adminów, co prawda to zupełnie nieistotne, ale dlaczego przestaliście pokazywać ilość wyświetleń każdego newsa? Zawsze zerkałem jakie zainteresowanie wzbudzają poszczególne artykuły. :)
jpslotus72
17.03.2011 09:06
"Oczywiście w przyszłości będzie inaczej (...) w przyszłości wspólnie ograniczymy ryzyko do minimum" - to już bardziej wyważone, niż pierwsze zapowiedzi niedługo po wypadku, że nic się nie zmieni w sprawie rajdów. Eric zręcznie wykręcił się od odpowiedzi na pytanie, czy po powrocie Robert zastąpi Heidfelda. Wciąż jest więc możliwa powtórka z duetu Kubica - Heidfeld. Myślę, że jeśli by do tego doszło w tym zespole, to nie powtórzyłaby się chłodna atmosfera z BMW - w Renault panuje trochę cieplejsza atmosfera międzyludzka, niż to było w niemieckiej maszynerii personalnej.
sielski
17.03.2011 09:06
A więc nie ma już pytania: " Czy wróci? " a raczej zostało pytanie " Kiedy?" mam jakieś dziwne przeczucie że już za nie długo... 2,3 miesiące będziemy zadawać pytanie " Na które GP wróci Robert? "
cravenciak
17.03.2011 08:54
Szkoda, że nie ma tej części o wózku :] Dodałem to brakujące pytanie, aczkolwiek nie gwarantuję, czy dokładnie zostało przetłumaczone, może to jakiś czeski humor :) //Maraz
akkim
17.03.2011 08:42
Jak On Kocha to ściganie, to aż dech zatyka, dzwonić co dnia do roboty i pytać co słychać ? Ilu ludzi tak robi, aż myśleć się boję, bo ja telefonów unikam do swojej.
bigos95
17.03.2011 08:40
Te zrucenie na wadze na dobre mu wyjdzie gdy do F1 wróci ( jeśli )