Team Lotus pewny wykazania postępu

"Będziemy mieli nowe części i wtedy będziemy mogli pokazać, że zrobiliśmy krok naprzód"
30.03.1111:02
Igor Szmidt
1723wyświetlenia

Dyrektor techniczny Team Lotus - Mike Gascoyne uważa, ze jego zespół będzie w stanie udowodnić fakt, iż poczynił postęp w stosunku do zeszłego roku, mimo rozczarowującego Grand Prix Australii.

Zarówno Heikki Kovalainen, jak i Jarno Trulli mieli problemy z rozgrzaniem swoich opon do optymalnej temperatury w Melbourne, dodatkowo zespół zmagał się z problemami ze wspomaganiem kierownicy oraz wyciekami wody.

Jednakże Gascoyne uważa, że wysiłek, jaki został włożony w pracę nad nowym bolidem w fabryce oraz cieplejsze warunki na torze Sepang dadzą jego zespołowi możliwość pokazania lepszych osiągów. Jeśli przyjrzymy się dokładnie okrążeniom podczas wyścigu, to traciliśmy 2,7 sekundy do Sebastiana Vettela, jedną sekundę do Force India i byliśmy dwie sekundy szybsi od zespołu Virgin. Mówiliśmy, że w wyścigu będziemy lepsi niż w kwalifikacjach - i tak się stało - powiedział Gascoyne serwisowi AUTOSPORT.

Nieco niejasne jest jedynie to, dlaczego tak długo zajęło nam całkowite rozwiązanie problemu z oponami. Z tego punktu widzenia nie wykonaliśmy dobrej pracy, ale musimy iść dalej i upewnić się, że wykonamy dobrą pracę w Malezji. Mieliśmy pewne problemy ze wspomaganiem kierownicy, które dotknęły obu kierowców, szczególnie Jarno, jednak uporaliśmy się z tą usterką i teraz mamy tylko jeden poważny problem dotyczący niezawodności, mianowicie wycieki wody z układu hydraulicznego, które ponownie nas dotknęły. Jednakże będziemy mieli nowe części i wtedy, jak myślę, będziemy mogli pokazać, że zrobiliśmy krok naprzód.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

7
SirKamil
30.03.2011 07:39
Uwzględniając straty przy dublowaniu do Sutila Trulli tracił ok 2 sekundy na okrążeniu średnio w całym wyścigu. Jedno kółko- najszybsze- mogą sobie w buty wsadzić. Będą wyżsi, co przy wzroście Fernandesa, Gascoyne i Asmata- największych pyskaczy- oscylującym w granicach 140 cm, może mięć znaczenie.
Mexi
30.03.2011 10:48
Do Sutila w najszybszym okrążeniu stracili 1s - na pewno jest lepiej niż rok temu, ale 1s to wciąż przepaść. Przy 0,3-0,5 s to można mówić o walce na niektórych tylko torach. Ale życzę im powodzenia. Prędzej wyprzedzą Mercedesa :D
mat_eyo
30.03.2011 10:48
No niestety masz rację, że nie spełnili oczekiwań. Natomiast mnie osobiście wypowiedzi typu "Musimy wejść do środka stawki i rywalizować z takimi zespołami, jak Toro Rosso, Sauber, Foce India, nawet Williams." się podobają, widać, że mają ambicje, chcą się rozwijać, odgrywać jakąś rolę w F1 a nie tylko w niej być. Od początku trzymałem za nich kciuki i nadal mam nadzieję, że z biegiem sezonu będą coraz bliżej starych teamów.
Shaitan
30.03.2011 10:34
O prześcignięciu LRGP pod koniec sezonu nawet nie chce mi się wspominać. Wypowiedzi typu: -"Wiemy, że mamy pakiet by rywalizować co najmniej w środku stawki i naszym celem jest walka o punkty w każdym wyścigu. -"Musimy wejść do środka stawki i rywalizować z takimi zespołami, jak Toro Rosso, Sauber, Foce India, nawet Williams." Do FI ciągle dzieli ich przepaść. O Toro Rosso czy Sauberze to nawet nie wspominam. Punkty będzie im mniej więcej tak ciężko jak rok temu zdobyć. Miejsca jak to w ostatnim GP będą możliwe jak znów będzie jakaś zespołowa dyskwalifikacja czy oba bolidy w 2 teamach nie dojadą a inni jeszcze będą jechali bez sidepodu. Nie w każdym GP 7 aut, z którymi nie mają najmniejszych szans będzie odpadło... *A sory, Hei nawet bez sidepodu był szybszy...:|
mat_eyo
30.03.2011 10:19
@ Shaitan które bzdury masz ma myśli? Bycie przed Lotus Renault? To ok, zgoda tylko to była część walki o prawa do nazwy Lotus, zwykły PR. Natomiast jeśli głupotami nazywasz wypowiedzi o nawiązaniu walki ze "starymi" zespołami i zdobycie punktów to niestety jestem zmuszony się z Tobą nie zgodzić.
Shaitan
30.03.2011 09:24
Nie jestem ani trochę zaskoczony poziomem ich konkurencyjności. Jak mówiłem przed sezonem, wszystkie te bzdury, które wygadywali, zweryfikuje ich konkurencyjność. Tak też się stało. I po co było im wygadywać takie idiotyzmy w przerwie między sezonowej ?
mat_eyo
30.03.2011 09:13
Szczerzę mówiąc liczę na to, miałem nadzieję, że wejdą w środek stawki i w Q1 nie będziemy zastanawiać się który kierowca odpadnie ale których trzech :) liczę na rozwój i chociaż jeden punkt na przestrzeni sezonu, same miażdżenie Marusi zawsze dziewicy mnie nie satysfakcjonuje.