Briatore radzi Ferrari zaprzestać rozwoju tegorocznego bolidu

"To może zabrzmieć absurdalnie, ale według mnie powinni się teraz skoncentrować na 2012"
30.03.1113:04
Grzegorz Filiks
3924wyświetlenia

Flavio Briatore za pomocą mediów doradził Ferrari, by ci zaprzestali prac rozwojowych nad swoim tegorocznym bolidem, a całe wysiłki w fabryce przenieśli już na konstrukcję przygotowywaną na sezon 2012.

Komentarz ten oczywiście jest spowodowany niespodziewanie mało konkurencyjną formą Scuderii w porównaniu do Red Bulla, którą widzieliśmy podczas weekendu wyścigowego w Australii. Włoski zespół aktualnie poszukuje przyczyn takiego stanu rzeczy.

To może zabrzmieć absurdalnie, ale według mnie Ferrari teraz powinno się skoncentrować na przyszłorocznym samochodzie - cytuje słowa Briatore fiński Turun Sanomat. Oni naturalnie posiadają wszystkie niezbędne umiejętności inżynieryjne i zasoby, lecz strata pół sekundy do RBR to wieczność.

Były szef ekipy Renault ostrzega, że strata w tempie do obecnych mistrzów świata nie może zostać zniwelowana w ciągu dwóch miesięcy, a po tym czasie Sebastian Vettel być może będzie już niedościgniony w klasyfikacji generalnej, jeśli Red Bull zachowa swoją formę, a on (Vettel) utrzyma dominację nad Markiem Webberem.

Zdanie Briatore podziela były kierowca Scuderii i dziesięciokrotny zwycięzca grand prix - Gerhard Berger. Dlaczego miałaby nastąpić jakaś wielka zmiana? - powiedział Austriak dziennikowi Bild. Wszyscy ci sami ludzie nadal będą tak samo pracować, więc nie przewiduję punktu zwrotnego.

Źródło: onestopstrategy.com

KOMENTARZE

23
Aquos
31.03.2011 07:44
Mocno powiedziane (z dużą przesadą), ale sądzę, że Ferrari przyda się taki kubeł zimnej wody. Po testach czuli się tak pewnie, że ich (nie najgorszy przecież) wynik w pierwszym GP był wręcz upokarzający. Teraz Flavio dolał do ognia wysokooktanowego paliwa, więc Montezemolo musiał się zagotować. To da Ferrari potężnego kopa do pracy i może wyjść zespołowi tylko na dobre. Nie wiem czy pokonają Red Bulla, ale wierzę, że sezon nie jest dla nich wcale stracony.
BlindWolf
31.03.2011 06:52
po jednym wyścigu taka opinia - teraz do ,, dorzucił do pieca " :)
jpslotus72
30.03.2011 08:29
Po ujawnieniu "crashgate" powiedziałem sobie, że nie będę już zwracał uwagi na to, co w sprawach F1 mówi Briatore - dzisiaj zajrzałem, ale tylko po to by się raz jeszcze przekonać, że nie warto... Nie jestem fanem Ferrari, ale bez podstępów nie radzę im słuchać tej rady.
Kamikadze2000
30.03.2011 07:54
@IceMan11 - dla mnie również Lewis jest taką "atrakcją", która może coś "nabroić". Pozdro :)
IceMan11
30.03.2011 06:50
@K2000 - witaj kolego bo ja tak samo, ale ja chcę aby wygrał Vettel. Kibicuje również Jensonowi, a Lewis i Mark stanowią dla mnie atrakcję. Nie sympatyzuję z nimi, ale też źle im nie życzę :)
Kristofuros
30.03.2011 06:49
Mi sie cos zdawa, ze w Malezji Ferrari i Mclaren beda walczyc o top, a RBR bedzie mial problemy z KERS - tak tylko przeczuwam, nie zebym byl za takim scenariuszem.
Kamikadze2000
30.03.2011 06:07
A ja tam chce takiego sezonu-dominacji jednego zespołu. Chciałbym na dwóch pierwszych miejscach kierowców Red Bulla, w obojętnej kolejności. Jeżeli drugą siłą ma być McLaren, to niech RBR zmiażdży tę stawkę!!! :))
adnowseb
30.03.2011 04:57
Strasznie śmieszny jest ten Pan. Dobrze że nie stwierdził ''Ferrari do domu''.Przecież wyścig nieudany nie pokazujcie się już w czasie sezonu. Idąc jego tokiem myślenia sezon powinien składać się z jednego GP. No tak ,ktoś wyrzucony z F1 nie może wpadać na dobre pomysły.
mariuszwk
30.03.2011 03:42
sezon 2012 już też mogą mieć stracony, więc niech już pracują nad modelem 2013
AleQ
30.03.2011 03:34
Flavuisz przesadził z taką wypowiedzią. Nikt nie powiedział,że RBR będzie dominował . Ferrari w zeszłym roku tez w 1 GP było szybkie ,a potem było średnio na jeża .
tomekj
30.03.2011 02:33
Ten facet jest nie poważny jedno gp i już ich skreśla,ja to powtarzałem sto razy i powtórzę jeszcze raz że Albert Park to tor uliczny i tam zawsze jest zamieszanie w Malezji to Ferrari będzie walczyło z RBR a nie McLaren nawet się nie zdziwię jak te makarony tam wygrają.Gerhard Berger co ma powiedzieć jak to jest koleś z RBR,albo Flavio tak specjalnie mówi żeby ich zmotywować albo mu się zwoje poprzepalały.
rentonB
30.03.2011 02:32
@blacksheep Jesli vettel bedzie mial podobna przewage jak w australii, to tak.
IceMan11
30.03.2011 01:36
Jeżeli RBR popracowało nad awaryjnością to sądzę, że Ferrari będzie trudno cokolwiek zrobić, ale jeżeli awaryjność jest podobna to trzeba śmiało atakować :)
Falarek
30.03.2011 01:34
W sumie po części ma rację bo już zaczynam myśleć tak jak w ubiegłym sezonie czyli "w następnym wyścigu będzie lepiej"
Reyon
30.03.2011 01:31
Ja się pytam gdzie była ta "mądrość" Briatore w 2009 roku kiedy dowodził Renault...
mat_eyo
30.03.2011 12:43
@ up może "Fabio" to scalenie Flavio Briatore tak, żeby krócej się pisało :D
82TOMMY82
30.03.2011 12:29
@up - - - Fabio??? nie no, coraz lepiej na tym forum sie robi :))))
Kimasek
30.03.2011 12:21
Fabio jesteś nie spełna rozumu!. Jak można po 1 wyścigu zaprzestać rozwijania bolidu a co z pozostałymi wyścigami? przecież ferrari ma sponsorów, kibiców, którzy oczekują od nich dobrej formy. Ja sobie tego nie wyobrażam. Sezon jest długi, a poprzedni rok pokazał, że do ostatniego wyścigu toczyła się batalia o MŚ. Krótko mówiąc Fabio Tobie już dziękujemy ...
blacksheep6
30.03.2011 12:02
Idąc dalej tym tokiem myślenia to może uznamy sezon 2011 za zamknięty, ogłosimy Vettela mistrzem i spokojnie poczekamy na Kubicę? :)
mat_eyo
30.03.2011 11:44
Nie no Flavio poleciał po całości, szkoda, że takich rad nie dawał już na testach. W sumie Ferrari może najlepiej się wycofać z tego sezonu i tylko projektować bolid na następny :P
Yurek
30.03.2011 11:22
[quote]Jesli w Malezji wygra Vettel to zero watpliwosci kto bedzie mistrzem.[/quote] Sezon 2009. Wiem, że RBR ma trochę większy budżet niż Brawn, ale sezon ma 19 wyścigów. Może samochód okaże się awaryjny? Niestety obawiam się jednak powtórek sezonów 2002 i 2004...
stendbeck
30.03.2011 11:15
To może wszyscy powinni iść za głosem Flavio, i rozwijać przyszłoroczne bolidy olewając aktualny sezon, niech sobie RBR zgarnie wszystko bez niepotrzebnych stresów... Jak dla mnie taka wypowiedź na samym początku sezonu to trochę przesada
rentonB
30.03.2011 11:12
Jesli w Malezji wygra Vettel to zero watpliwosci kto bedzie mistrzem. @sendbeck Nie kazdy zespol ma priorytet w postaci zdobycia mistrzostwa