Turvey i Aloszyn poza GP2 w tym sezonie?
Przedstawiamy najnowsze doniesienia na temat sytuacji obydwu kierowców
02.04.1121:31
4013wyświetlenia
Oliver Turvey będzie prawdopodobnie jednym z nielicznych kierowców z obecnego grona GP2 Asia Series, który nie wystąpi w tegorocznych mistrzostwach europejskiej GP2. W azjatyckich mini-mistrzostwach Turvey był związany z portugalskim zespołem ORT, ale w jednej z ostatnich wypowiedzi przyznał, że ciężko mu będzie znaleźć miejsce w którymś z zespołów na start w głównej GP2, jako że ORT nie wykazuje chęci do przedłużenia umowy.
Chodzi oczywiście o pieniądze, a w zasadzie ich brak, jako że Turvey nie zebrał jeszcze odpowiedniej kwoty na starty w tym sezonie. Współwłaściciel ORT - Jose Manuel Guedes potwierdził, że kierownictwo zespołu nie podjęło jeszcze decyzji na temat kierowców mających jeździć w GP2. W zeszłym roku Turvey ścigał się w iSport International, lecz obecnie zespół ten ma już zakontraktowanych kierowców na nadchodzący sezon. Anglik był wspierany wówczas przez Racing Steps Foundation.
W tarapatach może być też Michaił Aloszyn. Rosjanin w ubiegłym sezonie zdobył mistrzostwo Formuły Renault 3.5 jeżdżąc dla zespołu Carlin. W tym roku angielski Carlin zadebiutował w GP2 i szansę na przejście do tej serii otrzymał również Aloszyn. Rosjanin jednak w Asia Series jeździł dotychczas poniżej oczekiwań, a ostatnio pojawiły się informacje, że może mieć też trudności finansowe z opłatą za starty.
Siergiej Jakowienko, dyrektor wykonawczy firmy BW Communications, która reprezentuje interesy Aloszyna przyznał, że z grona sześciu rosyjskich kierowców wyścigowych jeżdżących teraz w profesjonalnych seriach wyścigowych połowa ma w obecnym momencie problemy finansowe, a jednym z nich jest również Aloszyn. Michaił podpisał kontrakt na starty zarówno w Asia Series, jak i w głównej edycji GP2, ale na obecny moment nie jest pewien, czy weźmie udział w grupowych testach GP2 na Silverstone, jakie zaplanowano na 4-5 kwietnia.
W sytuacji gdyby kontrakt z Aloszynem został anulowany, Carlin mógłby skorzystać z któregoś z kierowców jeżdżących w swoim zespole w Formule Renault 3.5. Są nimi Robert Wickens i Jean-Eric Vergne. Ten pierwszy był w przeszłości wspierany przez koncern Red Bull i ma już doświadczenie w różnych juniorskich formułach, zaś Vergne należy do Red Bull Junior Team i pewnie koncern Red Bulla wspomógłby finansowo jego starty w GP2, gdyby tylko zwolniło się miejsce i uznano by, że Francuz jest już na to gotowy.
Źródło: stopandgo.tv
KOMENTARZE