Dennis wzruszony po obejrzeniu filmu dokumentalnego o Sennie
"Tak, w niektórych momentach płakałem"
04.04.1111:43
2685wyświetlenia
Ron Dennis przyznał, że obejrzenie nowego filmu dokumentalnego o Ayrtonie Sennie wywołało u niego duże emocje.
Tak, w niektórych momentach płakałem- powiedział były szef zespołu McLaren włoskiej La Gazzetta dello Sport.
Pewne obrazy głęboko mnie dotknęły. Łączyły nas bardzo bliskie relacje (z Senną), spieraliśmy się tylko o kontrakty- ujawnił 63-latek, sprawujący pieczę nad stajnią z Woking w czasach, gdy słynny Brazylijczyk zdobył w jej barwach swoje trzy mistrzowskie tytuły.
W filmie sporo uwagi poświęcono zaciętej rywalizacji Senny z Alainem Prostem, ale Dennis nie żałuje umiejscowienia ich w tej samej ekipie:
Gdy próbujesz zwyciężać tylko jednym zawodnikiem, to cierpi na tym zdolność do wygrywania całego zespołu. Bezsporny jest fakt, że w 1988 roku triumfowaliśmy w 15 z 16 rozegranych wyścigów.
Brytyjczyk dodał, że utrzymywał podobnie zażyłe stosunki również z Miką Hakkinenem oraz Lewisem Hamiltonem, a obecny skład zespołu McLaren jest o wiele bardziej zgodny.
Martin Whitmarsh nie ma tyle problemów ze swoimi podopiecznymi, co ja kiedyś- przyznał z uśmiechem.
Dennis w rozmowie z innym włoskim dziennikiem - Corriere della Sera zostało dodatkowo spytany, czy rekord F1 siedmiu mistrzowskich tytułów zdobytych przez jednego zawodnika byłby inny, gdyby Senna nie zginął w 1994 roku.
Możesz na to odpowiedzieć tylko przy użyciu kryształowej kuli- stwierdził.
Gdy przyszedł do Williamsa ten zespół miał kłopoty, lecz on wykorzystałby swe doświadczenie i został czempionem co najmniej po raz czwarty.
Źródło: onestopstrategy.com
KOMENTARZE