Refleksje Pietrowa po GP Chin

Kierowca LRGP dzieli się swoimi refleksjami po Grand Prix Chin i myśli już o wyścigu w Turcji
18.04.1119:21
Inf. prasowa
2401wyświetlenia

Kierowca Lotus Renault GP - Witalij Pietrow dzieli się swoimi refleksjami po Grand Prix Chin i myśli już o wyścigu w Turcji.

To był trudny weekend dla ekipy LRGP, ale pomimo to wykazałeś się w niedzielę dużym hartem ducha i zdobyłeś dla zespołu dwa punkty...

To nie był udany występ. Zdobyliśmy jednak dwa punkty, a dla zespołu liczy się każdy punkt, zwłaszcza na tak wczesnym etapie sezonu.

Szczęście opuściło zespół podczas kwalifikacji w Szanghaju, ale czas, jaki wykręciłeś w Q2 potwierdził, że R31 jest niezwykle szybki... Czy to optymistyczny akcent na początku sezonu?

Tak, mamy bardzo konkurencyjny bolid. Pracowaliśmy nad nim podczas obu części sesji treningowych i kwalifikacji. Wiemy, co jeszcze należy poprawić i co powinniśmy zrobić. Czeka nas jeszcze dużo pracy, bo nie zajmujemy takiego miejsca, jakie byśmy chcieli.

Czy możesz w imieniu zespołu podzielić się z nami swoimi przemyśleniami po trzech pierwszych imprezach sezonu?

Moim zdaniem staliśmy się dużo bardziej konkurencyjni niż w zeszłym roku, a R31 dużo lepiej się prowadzi. Jestem zadowolony z jego balansu. Musimy jeszcze popracować nad optymalnym wykorzystaniem nowych opon Pirelli. Zespół fantastycznie pracuje. Jest dopiero początek sezonu, a my mamy już na koncie dwa miejsca na podium. Mam nadzieję, że w Turcji znów będziemy walczyć o miejsce w czołówce.

Jak oceniasz system DRS i ponowne wprowadzenie KERS?

W niedzielę system KERS uratował mi życie (uśmiech) i kilkakrotnie podczas wyścigu pomógł mi obronić zajmowaną pozycję. Poza tym był bardzo pomocny podczas wyprzedzania. Kiedy atakujesz dwa jadące przed tobą bolidy, trudno jest korzystać z tylnego skrzydła. Muszę jednak przyznać, że DRS daje na torze przewagę.

Porozmawiajmy teraz o GP Turcji. Czy lubisz tor Istanbul Park?

Bardzo go lubię. Wiąże się z nim kilka bardzo miłych wspomnień z czasu moich startów w formule GP2 (Witalij wygrał wyścig GP2 w Stambule w 2009 roku). Zeszłoroczna impreza była bardzo ciekawa, dlatego z niecierpliwością czekam na GP Turcji.

Źródło: Informacja prasowa lotusrenaultgp.com

KOMENTARZE

1
wan85
19.04.2011 09:42
"Refleksje" to doskonale trafione określenie na samochwalstwo Witalija. Fakt, że Heidfeld nie zapunktował pozwolił sie mu umocnić na pierwszym miejscu w zespole i dodatkowo podnieść swoją wartość w grze. I tak nie wytypuję go nigdy na podium:D