Pietrow: Dostałem pozwolenie na walkę z Heidfeldem
Rosjanin przed podjęciem manewru wyprzedzania skonsultował się ze swoją ekipą
21.04.1111:27
2847wyświetlenia
Witalij Pietrow przyznał, że podczas Grand Prix Chin zespół umożliwił mu bezpośrednią rywalizację z Nickiem Heidfeldem. Lotus Renault GP ze względu na wypadek swojego głównego kierowcy Roberta Kubicy musiał tymczasowo zastąpić Polaka, więc zdecydowano się sięgnąć po doświadczonego Heidfelda.
Zdaniem wielu Niemiec miał otrzymać rolę lidera ekipy, niemniej jednak jak dotychczas jego osiągi nie przewyższają znacznie tempa prezentowanego przez zespołowego kolegę Pietrowa. W Chinach obaj zawodnicy podjęli ze sobą bezpośrednią walkę, która zakończyła się na korzyść Rosjanina, aczkolwiek nie był on pewien, czy powinien atakować swojego partnera.
Przed sezonem 2011 w Formule 1 zniesiono zakaz używania poleceń zespołu, więc kierownictwo danej stajni może decydować się na faworyzowanie jednego ze swoich kierowców. FIA ustalając nowy regulamin dodała jednak zapis mówiący, że
działania powodujące dyskredytację sportubędą podlegały karze, zatem nadużywanie team orders raczej nie będzie mile widziane.
Pietrow w wywiadzie dla rodzimego portalu f1news.ru przyznał, że podczas ostatniego wyścigu nie wiedział, czy może podjąć próbę wyprzedzenia partnera.
Po znalezieniu się tuż za nim byłem sekundę lub półtorej szybszy i spytałem zespół, co robić w tej sytuacji- powiedział 26-latek spytany o walkę z Heidfeldem w Chinach.
Odpowiedź była prosta - 'możesz walczyć z Nickiem, obaj macie równy status'. Moim zdaniem to słuszne podejście - dostaliśmy szansę bezpośredniej rywalizacji na torze z jednym warunkiem - nie dopuścić do kolizji. W końcu go dogoniłem i wszedłem na wewnętrzną przed nawrotem, ale nie było łatwo, ponieważ nawierzchnia poza idealną linią jazdy okazała się brudna oraz zakurzona, a ja nawet zblokowałem koła.
Rosjanin niedzielną rywalizację zakończył ostatecznie na dziewiątej lokacie, Heidfeld był dwunasty.
Źródło: f1news.ru
KOMENTARZE