Brawn: Koniec sezonu 11 grudnia całkowicie nie do zaakceptowania

Zespoły są gotowe na zdecydowane działanie, gdyby chciano im narzucić koniec sezonu w grudniu
31.05.1112:59
Marek Roczniak
2164wyświetlenia

Szef Mercedes GP - Ross Brawn ujawnił, że zespoły Formuły 1 przekazały Berniemu Ecclestone'owi, iż zakończenie sezonu w drugi weekend grudnia jest całkowicie nie do zaakceptowania.

Szef F1 rozważał przeniesienie GP Indii na ten termin w celu zrobienia miejsca na zaległy wyścig w Bahrajnie, jako że wcześniej okazało się, iż 4 grudnia odpada ze względów logistycznych. Wiele wskazuje zatem na to, że tegoroczne mistrzostwa zakończą się zgodnie z pierwotnym planem w ostatni weekend listopada i GP Bahrajnu nie odbędzie się w tym roku niezależnie od sytuacji w tym kraju.

Brawn tak tłumaczy stanowisko zespołów: Nasza kadra pracuje od stycznia, nie mamy już ekip testowych, więc ci sami faceci pracują od stycznia i prosząc ich o pracę do grudnia dalibyśmy im do zrozumienia, że nie będzie czasu na urlop przed Bożym Narodzeniem, a to z kolei oznaczałoby przejście od razu do pracy w styczniu. Osobiście uważam więc, że jest to całkowicie nie do zaakceptowania i powiedzieliśmy to Berniemu, zatem zna naszą opinię.

Brytyjczyk dodał, że zespoły muszą zaczekać i zobaczyć, co stanie się z Bahrajnem, zanim zaczną rozważać dalsze działania, gdyby władze F1 starały się narzucić zakończenie sezonu w grudniu. Zespoły mają możliwości wyrażenia swojej opinii. Są procesy, w które możemy się zaangażować i spróbować rozwiązać sytuację, zatem musimy zaczekać i zobaczyć, co zostanie postanowione w sprawie Bahrajnu. [...] Nie ulegamy zbytniemu podnieceniu w tej kwestii, ale odpowiedni ludzie znają naszą opinię.

Ostateczna decyzja w sprawie Grand Prix Bahrajnu ma zapaść w najbliższy piątek podczas obrad Światowej Rady Sportów Motorowych.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

4
Nitz
31.05.2011 09:08
Żal mi chłopaków z ekip F1. Mimo całego prestiżu związanego z tym sportem to jest bardzo hardkorowa praca.
jednooki_cyklop
31.05.2011 11:49
A mnie się wydaje, że Bernie próbuje czegokolwiek, aby pokazać szejkom, że się stara. Wie, że w grudniu raczej się nie może odbyć GP, ale zostawia po sobie dobre wrażenie :)
Maraz
31.05.2011 11:28
A może to jedynie taka akcja propagandowa wymyślona przez Berniego i Szejków, żeby podreperować wizerunek Bahrajnu stwierdzeniem w tym roku, że "możemy już rozegrać wyścig, ale w 2011 nie da rady ze względów niezależnych od nas, ale nie zapomnijcie przyjechać do nas na początku 2012"? Wiem, że prawdopodobnie dokonuję dużej nadinterpretacji okoliczności, ale może coś w tym jest...
jpslotus72
31.05.2011 11:13
Jestem przeciwko wpychaniu na siłę tego Bahrajnu do tegorocznego kalendarza - było (a właściwie: nie było), minęło... Tym bardziej, ze tam nadal nie ma gwarancji bezpieczeństwa i nie wiadomo, czy w przyszłości będą (są tam wciąż grupy, które mogłyby wykorzystać to GP do "szantażu" w swoich, choćby i słusznych interesach). Poza tym finał na Interlagos to już sprawdzona - i świetnie sprawdzająca się - formuła zakończenia sezonu Formuły.