Lepsza forma Ferrari także w Montrealu i Walencji?

Felipe Massa pokłada duże nadzieje w bardziej miękkich oponach
02.06.1117:05
Bartosz Orłowski
1676wyświetlenia

Zdaniem Felipe Massy, zespół Ferrari jest w stanie utrzymać przez resztę sezonu wysoki poziom zaprezentowany podczas wyścigu w Monako.

Zespół z Maranello zaliczył fatalny występ w Hiszpanii i nawet Fernando Alonso, który startował tam z piątej pozycji a przez pewien czas prowadził, został w końcu zdublowany przez Red Bulla. Tydzień później Hiszpan walczył jednak o wygraną w Monako, a Massa twierdzi, że byłby czwarty, gdyby nie starcie z Hamiltonem.

Trzy majowe wyścigi nie potoczyły się po mojej myśli - powiedział Brazylijczyk. Nie dowiozłem punktów, ale najbardziej żałuję Monako. Jak pokazał Fernando, walcząc do samego końca, mieliśmy tam bardzo dobry potencjał i myślę, że mogłem ukończyć wyścig na czwartej pozycji. Niestety wypadek z Hamiltonem wyeliminował mnie z jazdy: wielka szkoda, ale nie ma co do tego wracać. Po wyścigu powiedziałem, co myślałem o wypadku i nie zamierzam marnować więcej czasu na to - lepiej patrzeć w przyszłość.

Kierowca Ferrari był podbudowany formą zespołu w Monako i ma nadzieję, że będą kontynuowali taką zwyżkę formy podczas wyścigów w Kanadzie oraz Walencji. Podczas ostatniego wyścigu był choć jeden pozytywny aspekt dla mnie: nasz samochód jest bardziej konkurencyjny, niż widzieliśmy to w poprzednich rundach. Wreszcie mogliśmy walczyć do końca, mimo iż sytuacja rozstrzygnęła się na korzyść tylko jednego z nas. Nasze tempo było bardzo dobre i mam nadzieję, że powtórzymy to w Kanadzie oraz Walencji. Znów powinniśmy mieć poprawki do samochodu, co w połączeniu z bardziej miękkimi oponami może bardzo pomóc, przynajmniej na papierze. W piątek w Montrealu zobaczymy, jak wygląda nasza rzeczywista sytuacja.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

3
jpslotus72
02.06.2011 05:29
Monako to jednak pod każdym względem miejsce wyjątkowe i trudno przenosić wyniki czy formę z tego toru na inne obiekty - np. na podstawie ostatniego wyścigu można by powiedzieć, że forma Williamsa (w porównaniu z poprzednimi startami w tym sezonie) zwyżkuje, ale może to być mylące i trzeba poczekać na kolejne starty. Montreal i Walencja też są mniej lub bardziej torami ulicznymi - jednak o innej już specyfice niż Monte Carlo (gdzie czasem dzieją się rzeczy, "o jakich się strategom nie śniło"). Nie twierdzę, że Ferrari nie może utrzymać pozycji i formy z Monako, ale trzeba poczekać, bo Księstwo nie jest pod tym względem miarodajne. Dlatego w powyższej wypowiedzi Massy najważniejsze jest ostatnie zdanie. PS Na dłuższą metę - dla porządnej formy Ferrrai potrzebuje nie mniejszej reformy.
MairJ23
02.06.2011 05:24
jak to McLaren pokazuje od kilku GP - depcze RBR po pietach a nawet czasami sa nieco szybsi wzgledem tempa wyscigowego RBR. Zycze im jak najlepiej i naj najszybszego rozwiniecia bolidu tak, aby im nei tylko deptac po pietach ale nawet stawiac opor i wygrywac wyscigi. Pokazuje tez swa forma Button ze jemu te opony pasuja i potrafi sie z nimi obchodzic lepiej niz Lewis. Wiec pake maja wysmienita do pokrzyzowania planow RBR. Ferrari gdzies po drodze tez zacznei walczyc ale widac ze McLaren juz wie w ktora strone ma isc a Ferari jeszcze nie za bardzo - ale sa juz blisko. Teraz czekamy jeszcze na MSC i ekipe srebrnych strzal.
Falarek
02.06.2011 04:48
Jak pokazują poprzednie sezony Red Bull nie lubi szybkich torów i w Montrealu może nie być im już tak łatwo. Chociaż mimo wszytko bardziej liczę na McLarena niż Ferrari. A może się zdziwię?