Alonso: Montreal będzie odpowiadać Ferrari
Hiszpan spodziewa się, że ponownie będzie konkurencyjny po zajęciu drugiego miejsca w Monako
09.06.1113:34
1955wyświetlenia
Fernando Alonso jest pewien, że Circuit Gilles Villeneuve, na którym odbędzie się nadchodzące Grand Prix Kanady, będzie odpowiadać charakterystyce samochodu Ferrari.
Hiszpan finiszował na drugim miejscu w Grand Prix Monako dwa tygodnie temu, co było jego najlepszym wynikiem w tym sezonie. Dwukrotny mistrz świata spodziewa się, że ponownie będzie konkurencyjny, tym razem w Montrealu.
Nawet pomimo tego, że zawiera kilka szybkich odcinków, to jednak kanadyjski obiekt odpowiada samochodom, które mogą przeskakiwać nad tarkami bez większej straty balansu oraz takim, które posiadają dobrą trakcję na wyjściu z wolnych zakrętów- powiedział Alonso.
Te dwie cechy charakterystyczne są silnymi punktami F150° Italia. W Montrealu wydajność aerodynamiczna, która aktualnie jest naszą piętą achillesową, jest mniej ważna, więc sądzimy, że mamy większą szansę na walkę o czołowe pozycje.
Rozpoczyna się teraz drugi etap sezonu i nasza sytuacja w mistrzostwach jest daleka od idealnej. To prawda, że przed nami wciąż wiele wyścigów, ale jasnym jest, że musimy spróbować znaleźć katalizator, jeśli chodzi o zdobycze punktowe w pościgu za tytułem. Mamy nadzieję, że uda nam się tego dokonać od razu na torze, który nosi imię Gillesa Villeneuve'a - jednego z najbardziej uwielbianych kierowców przez tifosi.
Jak do tej pory w tym roku, zespół z Maranello był bardziej konkurencyjny na miękkich mieszankach opon Pirelli, które będą w użyciu w nadchodzący weekend. Były kierowca Renault jest przekonany, że strategia opon będzie kluczowym czynnikiem podczas niedzielnego wyścigu.
W Montrealu ponownie będziemy korzystać z dwóch miękkich mieszanek przygotowanych przez Pirelli - miękkiej i supermiękkiej- powiedział 29-latek.
W zeszłym sezonie był to jeden z niewielu wyścigów, gdzie zobaczyliśmy więcej pit-stopów, niż tradycyjny jeden postój, ponieważ degradacja ogumienia była dosyć wysoka. Nawet pomimo tego, iż Pirelli różnią się od Bridgestone'ów, to jednak nie uważam, że zobaczymy jakiegoś kierowcę, który zdoła dojechać do końca wyścigu, wykonując zaledwie jedną zmianę opon, tak jak widzieliśmy to w Monako. Podobnie jak wcześniej w tym sezonie, ważnym będzie wybranie odpowiedniego momentu na pit-stop, by nie stracić wiele czasu w porównaniu z twoimi bezpośrednimi rywalami.
Alonso również z niecierpliwością oczekuje jak najlepszego wykorzystania dwóch stref DRS na torze w Montrealu.
Po raz pierwszy w tym roku będziemy korzystać z dwóch miejsc, gdzie możliwe będzie używanie systemu DRS w wyścigu. Pierwszy raz będziemy korzystać z ruchomego tylnego skrzydła po pokonaniu wierzchołka dziesiątego zakrętu, a drugi na prostej następującej po ostatniej szykanie- dodał Hiszpan.
Ciekaw jestem, co się wydarzy - na papierze wygląda na to, że ten kto zdoła wyprzedzić kierowcę w pierwszej strefie, będzie mógł dłużej cieszyć się przewagą, ponieważ ponownie będzie w stanie użyć DRS na prostej startowej, nawet jeśli będzie już z przodu.
Źródło: en.espnf1.com
KOMENTARZE