Kierowcy VERVA Racing na legendarnym torze Silverstone
Kuba Giermaziak: "To jeden z wyścigów, na które czekam najbardziej"
07.07.1118:45
3535wyświetlenia
W najbliższy weekend kierowcy VERVA Racing Team wystartują na legendarnym brytyjskim Silverstone. Dla Stefana Rosiny będzie to wyścig na dobrze znanym torze. Również Kuba Giermaziak bardzo dobrze czuje się na tej trasie za kierownicą swojego Porsche.
W dwóch poprzednich wyścigach Kuba liczył się z tym, że walka o podium w Monte Carlo oraz na Nordschleife będzie znacznie trudniejsza niż w Barcelonie. Mimo to, w kwalifikacjach dwukrotnie uzyskał nadspodziewanie dobre, trzecie pole startowe.
Tym razem, na bardziej tradycyjnym, choć również wyjątkowym brytyjskim torze, oczekiwania Kuby są duże. Kierowca VERVA Racing Team liczy nie tylko na dobre czasówki, lecz także na udany wyścig. Polak ma wielki apetyt na kolejne miejsce na podium.
Dla Stefana Rosiny Grand Prix Wielkiej Brytanii będzie "domowym" występem, ponieważ studiował on nieopodal Silverstone, w Oxfordzie. Stefan w poprzednim, arcytrudnym wyścigu, dojechał do mety na ósmej pozycji. Teraz liczy na jeszcze lepszy rezultat na doskonale sobie znanej trasie.
W tym roku na torze Silverstone zaszły kolejne zmiany. W związku z wybudowaniem nowego kompleksu garaży oraz padoku, główna prosta została przeniesiona w inną część toru, ale sama konfiguracja trasy nie zmieniła się.
Kuba Giermaziak:
To jeden z wyścigów, na które czekam najbardziej. Właśnie tam w zeszłym roku jechało mi się najlepiej pomimo faktu, że w wyścigach bolidów jednomiejscowych na Silverstone nie szło mi nigdy nadzwyczaj dobrze. Jednak za kierownicą Porsche ta trasa bardzo mi leży i wiem, jak po niej szybko jechać. Czasami mam jeszcze nawyki z bolidów, co nie do końca mi pomaga, ale sądzę, że sobie z tym poradzę. W tym roku powinno być dużo łatwiej i tym razem powinniśmy powalczyć o podium.
Stefan Rosina:
Ostatnio w Niemczech uplasowałem się na ósmej pozycji pośród kierowców Porsche Supercup, a na torze Silverstone celuję w pozycję w czołowej piątce. Mam nadzieję, że w Anglii pójdzie mi lepiej niż na Nordschleife. To dla mnie w pewnym sensie domowy wyścig, bo mieszkałem niedaleko toru, w Oxfordzie. Lubię tę trasę, choć jest dosyć trudna, a nowa konfiguracja nie jest tak fajna, jak ta starsza. Jednak niezależnie od miejsca, jak zawsze muszę za kółkiem dać z siebie wszystko.
Kluczowe fragmenty toru Silverstone opisuje Kuba Giermaziak:
&,news/tory/silverstone_mapka_verva_2011.jpg,,
Zakręt numer 7 - Luffield
To długi, bardzo charakterystyczny prawy zakręt - jeden z najtrudniejszych na Silverstone. Łatwo obrać tam zły tor przejazdu. Ja zawsze staram się jechać linią, której nauczyłem się za kierownicą bolidu jednomiejscowego. Jadę dosyć ciasno i wynoszę auto na zewnętrzną, wyhamowując je podsterownością. Nie używam hamulca i nie naciskam pedału gazu, dopóki samochód nie zacznie skręcać. To najlepszy sposób wyjazdu na długą prostą, ale też zdradliwy, bo łatwo przedobrzyć. Jeśli w tym zakręcie jedziesz za szybko, to tracisz dużo czasu na wyjściu, które przed prostą jest bardzo ważne.
Zakręty 12 - 14 - od Becketts do Chapel
Dojeżdżamy tam bardzo szybko i super ważne jest przygotowanie prawego zakrętu numer 13, dlatego poprzedzający go lewy łuk staramy się przejechać trochę wolniej. W zeszłym roku traciłem tam sporo czasu, bo w prawy zakręt wjeżdżałem trochę za szybko, co psuło tor przejazdu przez dwa pozostałe. Traciłem przez to na długiej prostej, która znajduje się za tą sekwencją. Kosztowało mnie to około 0.3 sekundy na okrążeniu, czyli masę czasu dla kierowcy wyścigowego. Dlatego tym razem będę się mocno koncentrował na tym fragmencie.
Zakręt numer 15 - Stowe
Długi prawy zakręt. Trudny dlatego, że musimy bardzo późno dociąć do wewnętrznej krawędzi i nie widzimy w zasadzie jego wierzchołka. Łatwo jest zbyt wcześnie zahamować, a wówczas za długo toczysz się, ani nie hamując, ani nie dodając gazu i tracisz mnóstwo czasu. Dlatego kluczowe jest późne hamowanie, na absolutnym limicie, nawet z lekkim poślizgiem. W zeszłym roku był to mój mocny punkt, ale liczę, że w tym sezonie uda mi się tam pojechać jeszcze szybciej.
Transmisja wyścigu o Grand Prix Wielkiej Brytanii na żywo: 10 lipca o 11:45 w TV4 i Eurosport 2.
Źródło: Informacja prasowa VERVA Racing Team
KOMENTARZE