Kobayashi zmienił swoje podejście w Sauberze

Z racji większego doświadczenia od swojego partnera zespołowego, Japończyk jest liderem zespołu.
22.07.1117:15
Karol Zając
1535wyświetlenia

Kamui Kobayashi powiedział, że musiał zmienić podejście do pracy w Sauberze ze względu na jego pozycję lidera ekipy.

Jako że szwajcarski zespół umożliwił debiut Sergio Perezowi w swoich szeregach w tym roku, Kobayashi znalazł się na pozycji bardziej doświadczonego kierowcy, w którego ręce powierzono rozwój samochodu.

Zachwycony taką możliwością Kobayashi, finiszując w czołowej dziesiątce w pierwszych siedmiu wyścigach, jest teraz chętny do budowania jego wzrastającej dojrzałości. Jestem bardziej pewny siebie w tym roku - powiedział w wywiadzie dla Autosportu, opowiadając o swych odczuciach odnośnie sezonu. Musiałem zmienić swoje podejście, jako że jestem najbardziej doświadczonym kierowcą w teamie.

Oczywiście nie było to łatwe, ale starałem się dać z siebie wszystko, by zawsze pomagać zespołowi się rozwijać i różne rzeczy z pewnością uległy zmianie w tym roku. Zespół jest bardzo stabilny. W ostatnich dwóch wyścigach miałem trochę pecha, jednak pomimo tego tempo było dobre. Jestem zadowolony z tego, jak rzeczy się układają w tym sezonie - tłumaczy.

Nie zdobywając punktów podczas wyścigów w Walencji i Silverstone, Kamui powiedział, że dodało mu to motywacji, by powrócić do punktowania tym razem. Jestem dosyć pewny siebie tutaj, w każdych temperaturach i warunkach. Skupimy się po prostu na zdobyciu punktów. W ostatnich dwóch wyścigach nie zdołałem zdobyć punktów, a to jest tym, co chcemy teraz uzyskać. Jak dotąd nasz progres był dobry. Poprawiliśmy się w porównaniu do zeszłego roku, ale wiemy, że kolejny krok nie będzie łatwy do zrobienia - jednak wykonaliśmy dobrą robotę - podsumował Japończyk.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

7
Kamikadze2000
22.07.2011 08:36
Czy ktoś wierzył w to, że Kamui zrobi karierę w F1?? Myślę, że chyba nikt, kto się tym interesuje. Osobiście widziałem w nim kolejnego japońskiego samuraja, który będzie jeździł, dopóki jego "opiekunowie" nie przestaną na niego łożyc. Toyota odeszła, a Kobayashi jeździ i tylko w niebyle jaki sposób! Mam nadzieje, że zajdzie daleko i obali mit, że japoński kierowca, to kiepski kierowca! :)) P.S. Choc ja uważam, że już go obalił (w sumie Sato, Nakajima i Takagi nie byli źli). :)
Sir Wolf
22.07.2011 06:51
"Nie zdobywając punktów podczas wyścigów w Walencji i Silverstone, Kamui powiedział, że dodało mu to motywacji, by powrócić do punktowania tym razem. " Je*nę sobie trochę punktów. Je*łem ;)
jpslotus72
22.07.2011 06:30
[quote]Jestem bardziej pewny siebie w tym roku[/quote]Ja jednak jakoś tego nie widzę (może powinienem odwiedzić okulistę?). Kibicuję Kobayashiemu od chwili jego debiutu w 2009 - ale (o czym już pisałem w innym miejscu) w tym sezonie Japończyk wydaje mi się niepokojąco nierówny. Nie porównywałbym go aż do zeszłorocznego Pietrowa (to już by była gruba przesada), ale jednak - na mniejszą skalę - Kamui też ma wahnięcia formy: obok bardzo dobrych momentów, chwile dekoncentracji (efektem było kilka stłuczek na treningach, w kwalifikacjach i kolizyjne momenty w wyścigach). Na pewno nie jest łatwo już po roku od debiutu poradzić sobie z rolą lidera zespołu - dlatego mam nadzieję, że Kobayashi ustabilizuje swoją formę i w przyszłości będziemy go oglądać tylko z tej lepszej strony - a będzie co oglądać, bo ma on naprawdę talent do odważnego, widowiskowego ścigania
mbg
22.07.2011 03:58
Telmex mógłby wejść do Saubera jako tytularny i budżet by się rozrósł błyskawicznie.
cravenciak
22.07.2011 03:55
Sauber i McLaren to chyba jedyne teamy, w których nie trzeba nikogo zmieniać. Mało kto nawet by tego chciał chyba :] Ogień KK! ;D
Porky2
22.07.2011 03:50
kamui z pomoca sergio dadza rade:)
dragon92
22.07.2011 03:33
Niestety na więcej nie ma co liczyć w zespole bez wsparcia jakiś gigantycznych pieniędzy.