Znalazł się potencjalny nabywca toru Spa-Francorchamps?
Tak przynajmniej twierdzi przewodniczący Królewskiego Automobilklubu Belgii - Bas Leinders
25.07.1118:45
2103wyświetlenia
Wysoce postawiona w szeregach belgijskiego sportu motorowego osoba zasugerowała, że pojawił się poważny kandydat do nabycia legendarnego toru Spa-Francorchamps.
Sławny i popularny obiekt jest obecnie kontrolowany przez lokalny rząd Walonii, który w ramach cięcia kosztów jest chętny organizować u siebie grand prix co drugi sezon, naprzemiennie z torem we Francji.
Jednakże dzisiaj, kierowca rezerwowy ekipy Minardi z 2004 roku - Bas Leinders zasugerował, że potencjalny nabywca chce zainwestować w Spa-Francorchamps, by zapewnić mu stałą obecność w kalendarzu Formuły 1.
Pierwsze plotki głoszą, że
wielką spółką inwestycyjnąwskazywaną przez Leindersa - który jest również komentatorem zawodów F1 w belgijskiej telewizji RTBF oraz uczestnikiem serii FIA GT1 - jest Genii Capital, właściciel zespołu Lotus Renault GP.
Leinders, pełniący także funkcję przewodniczącego Królewskiego Automobilklubu Belgii, napisał na swoim Twitterze:
Zastanawiam się, czy rząd Walonii jest gotowy sprzedać Spa ... Jeśli nie, to powinni przestać narzekać i organizować grand prix każdego roku.
Źródło: onestopstrategy.com
KOMENTARZE