Władze toru Hungaroring planują rewitalizację obiektu
Pierwszym krokiem będzie wymiana nawierzchni, lecz szefowie toru zapowiadają dalsze inwestycje.
02.08.1117:02
2094wyświetlenia
Organizatorzy Grand Prix Węgier mają nadzieję zdobyć potrzebne fundusze, aby zmodernizować nawierzchnię toru Hungaroring przed przyszłorocznym wyścigiem, po tym, jak niektórzy z kierowców skarżyli się w ubiegłym tygodniu na jej stan.
Kontrakt toru z władzami FOM obowiązuje do sezonu 2016 włącznie, a organizatorzy są gotowi wydać pieniądze na modernizację toru i jego otoczenia nawet pomimo tego, że ciągle potrzebują gwarancji finansowych od strony rządowej, jeśli rzeczywiście miałoby do tego dojść.
Szef obiektu pod Budapesztem - Zsolt Gyulay powiedział odnosząc się do planów wymiany nawierzchni:
Walczę o to. Mamy plan, ale jest on niemożliwy do zrealizowania, więc potrzebujemy pewnego rodzaju pomocy od państwa. Nawierzchnia jest minimum, które chcielibyśmy osiągnąć. Są jeszcze plany odnoszące się do kilku innych istotnym ulepszeń w ciągu najbliższych dwóch lat, które pokażą ludziom, jak istotny jest sport motorowy dla Węgier.
Prace przy nawierzchni oznaczają również, że będą czynione starania w celu poprawy obszarów wyjazdowych oraz linii wyznaczających przebieg toru, gdyż w ciągu ostatnich lat nie były one malowane farbą antypoślizgową. Plany te są odpowiedzią na skargi wielu kierowców, którzy twierdzili, że nawierzchnia toru charakteryzuje się bardzo małą przyczepnością podczas deszczowych warunków, a całej sytuacji nie pomaga też zastosowana farba.
Felipe Massa powiedział:
W deszczu tor był bardzo śliski, ale myślę, ze największym problemem na mokrej nawierzchni były linie. Wyglądało to tak, jakby farba, której używano była niczym lód - zupełnie śliska. Farba antypoślizgowa nie została tutaj zastosowana, więc był to duży problem. Rozmawiamy o tym z FIA i powiedzieli, że trzeba będzie coś zrobić, aby poprawić kontrolę.
Tymczasem Jenson Button uważa, że nawierzchnia toru nie jest idealna ze względu na różne poziomy przyczepności, występujące na całym okrążeniu.
Nawierzchnia w ostatnim zakręcie jest inna. Nawet gdy masz rozgrzane opony, to czujesz, że musisz walczyć, aby się tam utrzymać. Nie wiem czy jest to sprawa oleju w asfalcie, który wydobywa się na powierzchnię, ale większość okrążenia jest niezła. Tam mógłbyś jednak jeździć na łyżwach.
Button jest jednak przekonany, że na torze panują dobre standardy bezpieczeństwa, nawet pomimo spektakularnej kraksy podczas piątkowych jazd GP3, gdy bolid Luciano Bachety wywrócił się do góry kołami w stosunku do barier.
Wydaje mi się, ze bezpieczeństwo na tym torze jest bardzo dobre i nie sądzę, że powinniśmy składać prośby o poprawę obiektu w celu zapewnienia jego lepszego poziomu.
Źródło: autosport.com
KOMENTARZE