Kolles: Niektórzy szefowie zespołów zachowują się jak urzędnicy w bankach

Urodzony w Rumunii szef zespołu HRT podkreśla jednak, że on "mówi to, co myśli".
11.08.1114:13
Nataniel Piórkowski
1212wyświetlenia

Colin Kolles twierdzi, że jest zadowolony ze swego wizerunku na padoku Formuły 1.

Szef zespołu HRT kierował w przeszłości ekipą F1 z bazą w Silverstone, która przez ostatnie lata kilkukrotnie zmieniała nazwę, zaczynając od Jordana, poprzez Midlanda, Spykera, a kończąc na Force India.

Kolles przyznał portalowi motorline.cc, że jest świadomy, iż niektórzy z jego kolegów uważają go za zwariowanego. Myślę jednak, że Bernie Ecclestone mnie szanuje i wie, jak bardzo ja go szanuję. Właśnie to się liczy - powiedział były dentysta urodzony w Rumunii.

Zapytany o to, dlaczego niektórzy z pozostałych szefów zespołów uważają go za wariata, odpowiedział: Bo mam jaja. Mówię to, co myślę. Wielu z tych panów zachowuje się jak zarządcy. Są prawie jak urzędnicy bankowi. W tym tkwi różnica. Właśnie za to jestem postrzegany jako wariat, marzyciel, lub ktokolwiek inny. Mam jednak bardzo jasną drogę, którą chcę kroczyć - zakończył Kolles.

Źródło: onestopstrategy.com

KOMENTARZE

1
yaper
14.08.2011 01:48
Briatore, wracaj do F1, najlepiej do Ferrari, bo rzeczywiście coraz mniej pozytywnych wariatów w tym sporcie. Dokoptować jeszcze Jordana i będzie dream team na stanowiskach szefów zespołów. Rzeczywiście osoby pokroju Whitmarsha mogą prowokować do tego typu wypowiedzi, ale IMO ta angielska flegma dobrze robi McLarenowi i pomimo krytyki Martina trzymam za niego kciuki i życzę mistrzostwa w 2012.