GP Belgii: wypowiedzi po wyścigu (12)

RBR, McLaren, **Ferrari**, Mercedes, F.India, Renault, Williams, Sauber, Lotus, Virgin, HRT, STR
28.08.1120:05
Redakcja
15497wyświetlenia
^wypowiedzi gp,852,4

KOMENTARZE

19
Norbi123
01.09.2011 01:49
Jak dla mnie oczywista wina hamiltona, był zbyt zachłanny na optymalną linie jazdy, na powtórce widać że kamuyi nawet nie zaczął jeszcze skręcać, a hamilton chcąc zjechać jak najbardziej do zewnętrzenej przed zakrętem zachaczył saubera.
mbwrobel
29.08.2011 04:30
Po przesiadce z HRT bolid LRGP był dla Senny za szybki. Nie zdążył przełożyć nogi z gazu na hamulec ;-). A tak na poważnie - tak bardzo chciał się pokazać z dobrej strony, tak bardzo był spięty, że na samym początku popełnił banalny błąd. Kara Drive Thru sprowadziła go na ziemię, co pozwoliło mu jechać dalej bardzo przyzwoity wyścig.
PiotrekF3 Euro
29.08.2011 01:45
Button powiedział [quote]Nie tak prosto było finiszować na trzecim miejscu po starcie z trzynastej pozycji. [/quote] Ty potrafisz
H5N1
28.08.2011 09:09
Senna mówił, że nie jeździł na sucho z pełnym bakiem przez co przestrzelił punkt hamowania.
General
28.08.2011 08:20
Senna nie mial wyjscia z przeprosinami, bo poniosla go tutaj naprawde fantazja. Tam po wew. jest nierowna nawierzchnia, nie tyle wyboista, ile jest takie zejscie w dol na ktorym bardzo latwo stracic przyczepnosc, czyli bardzo latwo hamujac zblokowac kola i poleciec prosto. Zreszta widac jak juz w trakcie wyscigu zawodnicy bronili pozycji po wew. - robili to tylko do polowy prostej, moze ciut dalej i od razu odbijali na zew., bo prawdopodobienstwo, ze ktos przy takich predkosciach przeszedlby ten zakret wew. bez kolizji czy zepchniecia rywala na pobocze wynosilo chyba 0,1 proc. Lepiej bylo siasc komus na ogonie, bardzo blisko i miec lepsza predkosc na wyjsciu i wyprzedzic klienta jeszcze przed ER (co kilka razy sie zdarzylo). Zreszta ten start na SPA byl dosc kolizyjny w porownaniu do poprzednich startow... Pewnie podobnie bedzie na Monzy.
Simi
28.08.2011 07:59
Nie można bardzo krytykować Senny. Kraksa na początku wyścigu była w 100% jego winą, ale poza tym jechał solidny wyścig i jak na to, że to jego pierwszy weekend wyścigowy od Gp Abu Zabi 2010 pokazał się z naprawdę niezłej strony. Być może, gdyby nie błąd na T1, dojechałby w punktach. No, ale wiadomo - nie ma co gdybać ;)
MatiXF1
28.08.2011 07:13
Podoba mi się, że Senna przeprosił za to co zrobił. Heidfeld di Resty ni przeprosił za incydent w Niemczech co mi się bardzo nie spodobało Senna miał ogólnie dobre tempo wyścigowe, weekend dla niego bardzo dobry, przymknę oko na jego błąd na T1 gdyż był to jego pierwszy start w wyścigu od zeszłego roku. Co do kolizji Hamilton - Kobayashi to sam sobie zawinił Hamilton. Kamui jechał swoją linią, a Lewis za bardzo zszedł do lewej i skończył na barierce. Dobrze, że nic mu się nie stało bo z początku się nie ruszał za bardzo.
rvs
28.08.2011 07:10
[quote="Sebastien Buemi"]Byłem w stanie jechać tempem Alonso i Hamiltona[/quote] Chyba trochę się zagalopował:)
jpslotus72
28.08.2011 06:00
Boullier mówi o "mieszanych uczuciach" - i to chyba najlepsze podsumowanie występu Senny (Pietrow "zrobił swoje"). Weekend w wykonaniu Bruno przypomniał mi trochę Pietrowa z zeszłego roku - "błyski" na przemian z "zaćmieniami"... To zresztą do pewnego stopnia zrozumiałe - pierwszy start w tym bolidzie w "pełnowymiarowym" weekendzie wyścigowym. Zapomnijmy o pierwszym treningu i pierwszym zakręcie wyścigu - kwalifikacje pozwalają obdarzyć Bruno pewnym kredytem zaufania - ma nadzieję, że dojście do pozytywnej regularności zajmie mu mniej czasu niż Pietrowowi. (Tylko czy zespół da mu ten czas? - bo na razie jest mowa tylko o Monzie.)
IceMan11
28.08.2011 05:48
@Robak - jakby nie patrzeć to w sezonie 2007 robił mniej błędów aniżeli teraz :) Może to po prostu rutyna? Warto też zauważyć jedną rzecz. Na ten wyscig RBR przywiózł mniejsze tylne skrzydła. Mieli podobne prędkości jak inni, a mieli mniejsze skrzydło. Co będzie na Monzy? Oni tam będą walczyć z Fi!!!
Robak
28.08.2011 05:38
Tym sie różni pyszny Hamilton od takiego np. Senny. Senna przeprosił a Hamilton nigdy nie przyzna się do popełnionego błędu. Z zadowoleniem patrzyłem jak Lewis 'dorasta' i nie jest już takim piratem na torze ale widzę że nadal siedzi w nim ten dawny, młody, nieokrzesany Hamilton. Whitmarsh powinien wreszcie coś z nim zrobić bo to rzutuje na wyniki całego zespołu i brak szans na podjęcie walki z Vettelem (w indywidualnej klasyfikacji) bo z drugiej strony ma takiego 'myślącego' Guzika i widac kontrast. No chyba ze w McLarenie musi być po równo. Jak jest jeden spokojny to drugi musi być nadpobudliwy w swych poczynaniach.
IceMan11
28.08.2011 05:36
Hahaha Markowi zgasłby silnik! Jak na L-ce spod świateł ;D
Zomo
28.08.2011 05:30
Najpierw ktos uderzyl Hamiltona w tyl bolidu, potem go z boku uderzyla styropianowa reklama a na koniec uderzyla go w nos bariera z opon. Biedny ten Hamilton, wszyscy przeciwko niemu (pewnie to dlatego ze jest cz...).
Q_be_2
28.08.2011 05:06
Jak to za co, podłożył nogę "biednemu" Hamiltonowi, który nie wie co się stało. To chyba jest jakiś spisek!!? Senna ładnie przeprosił, ale na starcie zaszalał strasznie, a szkoda bo jechał dosyc równo może załapał by się na miejsce Pastora.
IceMan11
28.08.2011 05:00
@VJM02 - za to, że jechał własną linią jazdy przez co zahaczył o Hamiltona :) Tak na poważnie to uważam, że Kamui mówi prawdę i tak właśnie było. Jechał swoją linią i tyle.
VJM02
28.08.2011 04:43
@kabans Może powiesz nam bardziej szczegółowo za co miałby dostać karę dzisiaj.
kabans
28.08.2011 04:38
od kąd pojawił się kobayashi pomyślałem sobie kolejny kamikadze po nakajimie i sato. Dlaczego on nigdy nie dostaje zadnych kar. Sytaucja z hedifledem była dla mnie kontrowersyjna. Co do wyścigu to ferrari straciło sporo na SC
Lysy
28.08.2011 03:54
Niesamowity progres RB... gratuluje całej ekipie i mam nadzieje na podium takze we Włoszech ;)
VJM02
28.08.2011 03:48
[quote]Podczas wyścigu nasze tempo było bardzo stałe[/quote] A może być mało stałe? :>