Trulli: Nowe wspomaganie kierownicy ciągle z problemami

Tymczasem Liuzzi ponownie wyraził chęć pozostania w HRT
09.09.1112:00
Łukasz Godula
1510wyświetlenia

Jarno Trulli może ponownie być zmuszony do jazdy ze starym układem wspomagania kierownicy, z powodu problemów ekipy Team Lotus z nową konstrukcją. Włoski weteran od początku zmaga się z problemami pierwotnego systemu, a nowy, który miał zadebiutować na Węgrzech, wciąż nie jest w pełni użyteczny.

Dla mnie jest to duża różnica, ponieważ mogę teraz dokładnie poczuć bolid i jego zachowanie, czego nie byłem w stanie zrobić ze starym wspomaganiem - powiedział Jarno podczas weekendu na Monzy. Przedtem byłem bardziej pasażerem niż kierowcą. Z nowym układem jest już normalnie.

W tym samym czasie uważa się, że Trulli był zmuszony do jazdy bez nowego wspomagania na Spa dwa tygodnie temu, z powodów technicznych. Nowy system powrócił do bolidu na GP Włoch, jednak 37-latek powiedział, że problem ciągle nie jest całkowicie rozwiązany. Być może będziemy musieli pojechać kolejny wyścig bez niego, jednak w tej chwili chcę się skoncentrować tylko na nim.

Tymczasem Vitantonio Liuzzi ponownie wyraził chęć pozostania z zespołem w 2012 roku, gdyż uważa, że HRT jest w końcu gotowe na zrobienie kroku w przód. Przed nami wielki projekt w 2012 roku i muszę powiedzieć, że nowy właściciel, Thesan planuje wykonać wielkie rzeczy z zespołem - skomentował Włoch.

Źródło: onestopstrategy.com

KOMENTARZE

6
Ferrarif1
09.09.2011 02:04
@adept kovalainen to Fin a jak wiadomo oni są zawsze obojętni i zamknięci w sobie. Nie chce mu sie mówić o problemach skoro go wyręcza w tym Trulli taka teoria Wkoncu kov to nie Raikkonen
adept
09.09.2011 01:36
Jakoś nie pamiętam, żeby Kovalainen narzekał na wspomaganie...
nij0
09.09.2011 11:50
Niech kupi jakiegoś Logitecha...
Lukas
09.09.2011 11:36
W zeszłym sezonie też był zły.
Nirnroot
09.09.2011 11:06
Nie mogą mu zamontować z zeszłego sezonu? Czy chodzi o przystosowanie całego układu do nowych Pirelek?
Kamikadze2000
09.09.2011 10:43
To z Trullim są problemy. Po prostu nie ma już siły kręcic kółkiem i pora dac szansę młodszym. Zespół i tak nie ma z niego pożytku.